nie lepiej poszukać kontaktu do Pana inż. H.S. ?

nie znam obecnych cen ale chyba nowy nie będzie dużo droższy, co w sumie bardzo dobrze świadczy o sprzęcie :666

I tu jest problem, bo nie ma na witrynie rutusa, ani w google, ani na allegro ... A pomysł z tą wykrywką mi się podoba :666



Z tego co czytałem w sieci to może być droższy o jakieś 150 zł, jednak na start chyba dostaje się nieco mniejszą cewkę :roll:

HS,to nie rutus!.na witrynie rutusa nie ma wykrywaczy Henryka Smętkowskiego.

Rufa, coś Ci się pomyliło :p

Poczytaj jeszcze raz tą małą rozmowę

Na początku mojej przygody z kopaniem;co kupić mając do dyspozycji 1000zł?

Deltę 4000 bo to najlepszy wykrywacz w tej klasie cenowej,Chyba że uda ci się kupić używkę F5 .Rutusa Proximę, Argo to raczej nie kupisz do 1000 zł ale ten wydaje się być chyba najlepszy,może jednak warto dołożyć parę groszy choćby z powodu solidnego serwisu jaki ma Rutus.

Poszukaj Tesoro Cibola lub Vaquero

Fischer 1266x - Postanowiłem coś napisać o tym niedocenianym wykrywaczu głownie dlatego że gdy zastanawiałem się nad jego zakupem na polskich forach znalazłem bardzo mało informacji o nim. Mimo że wykrywacz już dawno nieprodukowany wyróżnia się wręcz szokującą głębokością ( zgodnie z opiniami na zachodnich forach pod tym względem należałoby go porównywać do najnowszych wykrywaczy Minelaba ) akurat mój model wykrywa monetkę 2groszy współczesne w powietrzu w odległości 35cm co jest rekordem wśród wykrywaczy które uprzednio posiadałem ( ustawienia dyskryminacja 3, czułość boost on 75-80 na 100 - ustawienia " z pola " - da się szukać , no może nie wszędzie ) testy w powietrzu przekładają się na zasięgi w terenie - wykrywacz ciągnie monety w miejscach które uważałem za totalnie wyczyszczone i nie są to mijaki - ich głębokość świadczy o tym że inne wykrywacze ich po prostu nie widziały.
No cóż - nie ma róży bez kolców , wykrywacz ma także wady , jest wrażliwy na zakłócenia zewnętrzne ( linie napowietrzne , maszty przekaźnikowe - tak na 100metrów nie podejdziesz )
winą tu chyba jest jego bardzo niska częstotliwość działania. Wykrywacz z cewką 10.5cala jest nieco ciężki i wiele mu brakuje do np. Tesoro jednak z cewką 8 cali jest super, pokrętła są trochę zbyt luźne, głownie pokrętło czułości bardzo łatwo niechcący przestawić. Moja wersja 1266x rozkłada się na dwa kawałki przez co zajmuje trochę zbyt dużo miejsca przy transporcie poprawiono to w wersji 1266xb - rozkłada się na trzy. Jakoś nie miałem nigdy problemów z żelazem - po wprawieniu ucha da się to usłyszeć w słuchawkach.
Wykrywacz ten to nie jest sprzęt dla każdego !!! - raczej dla zaawansowanego użytkownika, nie jest wykrywaczem prostym, lubi być hałaśliwy szczególnie jeśli czułość wysoko jednak daje niesamowitą satysfakcję gdy wyciąga się monetki w miejscach deptanych prze 10 lat 10 typami wykrywaczy. Same ustawienia są banalnie proste - cała nauka polega w nim na usłuchaniu . warto pomyśleć o zakupie takiego wykrywacza - choćby jako backup dla wykrywacza o wysokiej częstotliwości (np. Tejona ) tym bardziej że ostatnio widział w serwisie aukcyjnym 1266x za 800 zł - co jest ceną śmiesznie niską.

Szukasz monet w powietrzu ? :o Nie chce byś złośliwy ale takie testy są nic nie warte.


Jak to porównałeś ? grunt gruntowi nie równy i jest masa innych czynników.

Robiłeś kiedyś testy w powietrzu? jestem pewien że machałeś nie jedną monetką nad cewką
test powietrzu to tylko test - coś tam mówi , pewnie że nie wszystko bo to tylko test.

Nie wiem jak wiele miałeś wykrywaczy, pewnie wracałeś nowymi na stare miejscówki - napisz czy mogłeś wtedy ocenić czy nowy jest głębszy czy płytszy ? , ten fisher ma bardzo dobre zasięgi w powietrzu - nieznacznie gorsze w glebie

Tak ale nie nazwał bym tego testami.. Machałem ale tylko po to żeby zobaczyć jak tor audio ma wykrywacz.

Wracałem i cały czas wracam.

Nie mogłem tego obiektywnie ocenić.

Ale często było tak że miałem 2-3 maszyny z wysokiej półki. Testowałem je łeb w łeb to chyba najlepsze testy jeżeli robi się je przez bardzo długi okres czasu i na różnych glebach etc.

Bardzo logiczne , proste i zrozumiałe odpowiedzi , mimo wszystko ja byłem w stanie ocenić który jest głębszy np. po przejściu z Vaquero na mxt - poczułem tą różnicę , często bywało tak że w słuchawkach słyszałem ten drobny, głęboki w pełni powtarzalny sygnał - przed wykopaniem wiedziałem że to coś dobrego , po wykopaniu głębokość była imponująca a fant najczęściej luksusowy, działo się to często w miejscach uznanych za totalnie wyczyszczone. To że różnimy się w tym temacie to nic złego. Natomiast nie byłem w stanie porównać z wykrywaczami które użytkowałem 11 lat temu, pamięć bywa zawodna, miejscówki były nieprzekopane, konkurencji znacznie mniej a umiejętności były mniejsze.

Zamierzam wymienić mojego ''C.Scope 1220XD'' na coś lepszego do 2000zł (używki wchodzą w grę). Przeznaczenie na drobnicę, głównie zależy mi na dobrym zasięgu, nie chcę by był bardzo trudny do opanowania :D . Zastanawiałem się nad Rutusem optimą, Minelabem x-terra 705, tesoro tejon, ale tak mnie skołowały, że teraz nie wiem co wybrać :ups: . Inne propozycje mile widziane.

Pomyśl nad Whites MXT sam go używam i jest naprawdę czuły na drobny kolorek i militarę sięgnie głęboko.

Witam Szanownych forumowiczów. Jestem nowy. Dopiero zaczynam przygodę. Chciałbym radę odnośnie pierwszego wykrywacza jaki chciałbym zakupić. Interesuje mnie drobnica oraz grubsze fanty, w zasadzie chciałbym dość uniwersalny wykrywacz. Zastanawiałem się najpierw nad garret ace 250, ale po poczytaniu forów doszedłem do wniosku że jest to wykrywacz raczej na i tylko na pole, ale do większych fantów się nie nadaje. Grzebiąc dalej pomyślałem o Rutusie Proxima 4.0 lub Fisher f4 ze wskazaniem na ten pierwszy.Który wybrać? A może jeszcze inny? Z góry dziękuję za poradę. Pozdrawiam. :)