Może Ty kolego chodzisz z wykrywaczem po domu :lol: , Ja chodziłem po polach , gdzie te pola nie były zaśmiecone , a delta cały czas się odzywała i popiskiwała :ups:

a to ciekawe rzeczy piszesz, mój egzemplarz nie ma tego problemu
może wystarczyło porządnie kabel owinąć i dobrze go dokręcić?

Kolego uwież na prawdę próbowałem wszystkiego :ups:
Kupie jeszce raz ten sprzęt , i sprawdzę wzystkie styki i kable czy nie mają luzów , jak to mówią do trzech razy sztuka :)

sprawdź, bo to na prawdę dobry sprzęt, lekki, czuły i ma porządną identyfikację ;)
jak coś, na pewno pomogę
pozdrawiam, Gadzina

Piotr 123 nie kupuj trzeci raz delty,oszczedz sobie już tego,a chłopakom to juz chyba sensu nie ma tłumaczenie o co biega z zatykaniem sie delty podczas ID :lol: ,jak grochem o ściane. ten sprzet jest naprawde fajny,ma fajny duzy czytelny wyswietlacz,piekny design,jest lekki(a co tam ma wazyc),i swietnie wywazony - koniec zalet,kiedys mój znajomy porównał delte do kijka od Nordic Walking,świetnei robi na kondycje dużo biegania i duzo kopania,lekko łatwo i przyjemnie i jest zawsze nadzieja na dobrego fanta bo jak mawiaja nadzieja umiera ostatnia :D .
Panowie merytoryczne argumenty za deltą mi tu na stół pokazywac a nie bełkot z katalogu.
kolega Piotr123 ma racje Id,oraz stabilnosc odczytu z GRUNTU to podstawa wtedy naprawde zasieg moze byc i 15 cm i bedzie pieknie,natomiast zjeżdzac z sensitivity do 7-8 by chodzic stabilnie bo glowa puchnie od fałszywych sygnałów? Nie nie nie,to już lepiej kupic ace 150 pobiegac sezon i sie przesiąśc na normalny wykrywacz.
Ja biegam z Minelabem teraz ,ostatnio kolega mnie pyta dlaczego ciągle od miesiąca jezdze na jedną miejscówkę,to proste bo wyciągam ciagle jakies fanty,pamietam jak z delta robilem 5 km a potem szybko do skupu aluminium..uff polmosiki.Ta róznica jest subtelna ,dla laika prawie niedostrzegalna ale wyniki jakże odmienne.
Nie spierajmy sie który lepszy wykrywacz po prostu kazdy biega z czym mu pasuje.
pzdr

Sprawa jest prosta jak komuś pierdzi i ma dość niech nie kupuje sprzętów fisherowatych bo nawet f75 też mu da w kość polecam minelaby wieloczęstotliwościowe cisza spokój. Jak chodziłem pierwszy raz z Safari to myślałem że się wyłączył albo popsuł a już byłem pewny że pomijam cele takie wrażenia po teknetics delcie czy omedze. Co do kapsli nie ma czarów i najwyższy minelab je nie odrzuci skutecznie :D Może front247 ma x-tere z tym stabilnym odczytem i nie wie że tam są wyświetlane cyfry co druga i dlatego mu nie ,,biegają'' :)

Delta jeśli za mocno popiskuje to przyczyną jaką może być powód z moich obserwacji jest:luźny kabel,niedokręcone drążki,złącze za słabo dokręcone .
Innym powodem popiskiwań będzie też bliska lokalizacja nadajnika,podmokłe tereny-czasami nie dało w tych miejscach się chodzić,wtedy przełączałem na al metal 1 lub2.
Chodzę na czułości 10-12,późną jesienią przeważnie na 10, sonda DD moim zdaniem bardziej się wzbudza .
Front pisałem ci że miałeś dać swoją wykrywkę do sprawdzenia bo za płytko ci wybierała fanty,nie dałeś a do tego zniechęcasz innych do delty a moim zdaniem w tym przedziale cenowym to jeden z najlepszych wykrywaczy który potrafi wyrwać głębiej jakieś fanty,mi się chodzi z nią bardzo dobrze.
Piotr123 jeśli nie dało rady śmigać na dwóch deltach to też bym ci nie proponował trzeciej,może ona sobie nie dawać rady na twoim gruncie(mineralizacja gleby)

WALBUR moja delta była sprawna,poniewaz testy powietrzne były powiedzmy w normie,testy w glebie wypadały w wiekszosci ok,ale jak sie z nią szło to juz była inna bajka,mam kontakt z człowiekiem który kupił ja ode mnie..jest zadowolony ale..nie kopie wiele tyle wiem. Ja odradzam delte bo rozmawiałem z ludzmi którzy znają wiele wykrywaczy w tym wyroby First Texas i mi na polu pokazali na czym polega róznica i dlaczego deltą nie mialem wyników. Już pisałem teraz mam Minelaba i od 3 miesięcy jeżdze tylko na 2 miejscówki nigdzie wiecej,nie ma sensu bo tam zawsze coś wychodzi,z deltą na tych miejscach było pusto.Po prostu dzielę soe doświadczeniami,natomaist można znalezc dość duzo tematów w sieci z podobnymi objawami delty tzn. wzbudzanie się,i niepewna identyfikacja.Myslę także ze w niektórych regionach mineralizacja gruntu może miec kolosalne znaczenie,i wykrywka bez odpowiedniego strojenia manualnego bedzie sciągac na 4-5 cm,i powodowac fałszywe sygnały,a jak wiadomo delta jest ustawiona fabrycznie. Ja wystarczy ze nie dostroje swojego minelaba i zasięgi i czułość są tragiczne...a po dostrojeniu jest bajka-moze tu jest powód rozbieznych opinii o delcie..nie wiem.
Dobre opinie o delcie biorą sie pewnie stąd że przewaznie kupują je poczatkujący,i rzeczywiscie ja przez pierwszy miesiac byłem w niebowzięty z deltą...dopiero po czasie doszedłem ze ja własciwie nic nie kopie...Zmieniłem wykrywacz i natychmiast pech mnie opusci ł- przypadek?

Po prostu nie radziłeś sobie z szybkimi dźwiękami ja tak miałem z Omegą tam nie dość że są szybkie dźwięki to jeszcze ciche a minelaby jak coś lizną to walą po uszach ! stara prawda racja operator musi się dopasować do sprzętu. I nie gadaj że Delta jest zła często chodziłem Delta vs Eexplorer wiadomo kolega miał lepsze wyniki bo i sprzęt z najwyższej półki ale zawsze mu po piętach deptałem.

front... kiedyś nie miałeś co pokazywać ale teraz sytuacja się jak widzę zmieniła... czy możesz nam pokazać swoje znaleziska?

Widze ze dyskusja rozgorzala na dobre, nie bede sie jednak tutaj udzielal bo jak wspomnialem za mna tylko jeden sezon z Delta, ktora jest moim pierwszym wykrywaczem, nie mam jej do czego porownac. Wspomne moze tylko ze zdarza mi sie jezdzic w teren z kolega operujacym wykrywaczem White's (nie pamietam ktory model, ale jeden z najwyzszych za bodajze czterokrotnosc kwoty ktora dalem za Delte). Jego wykrywka jest oczywiscie pelna rozmaitych ustawien, opcji, strojen itd itd, ja jednak jestem czlowiekiem praktycznym i interesuja mnie przede wszystkim efekty - obaj mamy podobne, z nieznaczna przewaga Kolegi. To tak okiem poczatkujacego.

A teraz czas na pytanie wlasciwe, nieco spoza obszaru tej plomiennej dyskusji ;)
Otoz interesuje mnie "lamiacy sie" sygnal, z przedzialu 78 - 82. Bylo juz na temat zelaza przechodzacego w folie, teraz chcialbym zapytac czy warto jest kopac wyzszego "łamacza". Na forum Odkrywcy czytalem taka opinie,
ze wszystkie dzwieki wysokie, "polmosowe" nalezy kopac, gdyz w przeciwnym razie mamy do czynienia z "AMATORSZCZYZNA". Czy zdarza sie trafic w tym przedziale jakas monetke, pierscionek, generalnie cos czego sie nie wyrzuca, czy kopac wylacznie tzw. "pewniak"?

na 78-82 wyciągałem srebrne kopiejki i jak się nie mylę wyskakują też prl,sygnał łamiący kopie też,dużo razy trawiły mi się monety na skraju czułości,również kopie wszystko na foli (czy to sygnał stały czy przerywany jak by był gdzieś metal,trafił mi się na takim sygnale szóstak srebrny)

A co to ma do tematu watku? Od pokazywania jest inny dział.
pzdr.

... zatem pokaż w innym dziale :)