Jak przedmówca posiadam Euro ace
Zalety:
Wykrywacz jest wręcz idiotoodporny i wystarczy umieć logicznie myśleć i umieć czytać żeby dostroić go sobie do aktualnej sytuacji. Dyskryminacja sprawdza się świetnie a na dobrej jakości bateriach popracuje ze 40 godzin. Nie zgodzę się z przedmówcą że jest płytki bo zdarzało mi się kopać dziury do 80-90 cm na dnie których leżały drzwiczki od pieca lub kawał grubej blachy, a ostatnio wykopalem klamrę z epoki napoleońskiej która zalegała gdzieś ok 45 cm pod ziemią. Na monetki i guziki jest to moja ulubiona wykrywka bo do 20 cm radzi sobie swietnie , głębiej zakopane lubi pokazywać jako śmieci albo totalnie co innego ale jak się kopie wszystko bez wyjątku jak ja to nie ma z tym problemu.
Wady:
Lubi się wzbudzać do telefonu czy linii energetycznych czy od uderzenia w korzeń czy kamień ale która wykrywka czasem tego nie robi. Identyfikacja mogła by być w skali numerycznej bo te kwadraciki są słabo miarodajne i trzeba się po prostu osłuchać, dziś już praktycznie nawet nie patrzę na wyświetlacz . Największa wada to brak regulacji głośności .
Podsumowując:
Chyba najlepszy wybór na start bo jak hobby sie spodoba to nie trzeba od razu myśleć o czymś lepszym i można spokojnie śmigać z prosami wcale od nich nie odstając z ilością i jakością fantów.co do ceny nie bede się rozwodził bo można mieć fart i wylicytować go bardzo tanio w ganicach 1200 a można się sfrajerować i dać się omamić dodatkiem w formie plecaka który i tak jest w zestawie oraz gratisową saperką i dać ponad 2tysie bo i takie oferty widywałem.
Ps.
Brat niedawn kupił teknetiksa T2 se a to już półka wyżej więc jak się trochę osłucham i czas pozwoli to nad jakimś testem porównawczym pomyslę.
Pozdrowieni

witam , jako ze w pierwszym poście podana była informacja iz temat ten powstaje głównie jako porada dla początkujących poszukiwaczy a takim właśnie jestem myśle że za stosowne będzie przedstawienie mojego punktu widzenia . od pierwszej strony polecacie wykrywacze od 400- 600 a nawet 2 000 zł !! co za głupota pomyślałem , przecież na allegro mozna kupić wykrywacz już od 120 złotych !! jak pomyślałem tak zrobiłem i nabyłem Cobra tector ct-1036 za 149 zlotych . wykrywacz to wykrywacz myslalem , nie potrzebuje przecież jakiś super ustawień i takie było moje zdanie przed dzisiejszym pierwszym w mojej karierze wypadem na mieleńską plaże . pozwólcie że przedstawie plusy i minusy badziewia z którym poszedłem :)

plusy :
-lekki
-bateria 9V wytrzymala cztery godziny i dalej dziala
-nie wygląda na bubel
- ignoruje kapsle i nakrętki od wódki ( są "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! zbyt małe )
minusy
-bardzo slaba konstrukcja ( co byłoby do zaakceptowania z racji na cene gdyby nie pozostale wady )
-głębokość pomiaru ( psuje całą zabawe , 10 groszy zakopane w piasku na 6-7 centymetrach jest całkowicie niewidzialne , 5 zł to samo gdzieś na 10 centymetrach , na głebokości 20 cm najprawdopodobniej wyczuje tylko żeliwny kaloryfer ale pewien nie jestem bo nie mialem ochoty takowego zakopywac )

podsumowując : po czterech godzinach nie znalazlem nic poza kilkoma niewielkimi bursztynami ( nie byla to zasluga wykrywacza ) wiec konkretnie przemarznięty wróciłem do domu , zdaje sobie sprawe że nie na każdej wycieczce są fanty ale sama myśl że najprawdopodniej po czymś deptaliśmy a nasz badziewiak tego nie wyłapał potrafi wyprowadzić z równowagi . Tak że jeśli ktoś zastanawia sie nad kupnem pierwszego wykrywacza i ma 200 zlotych to niech zbiera hajs dalej i tanie wynalazki z allegro omija szerokim łukiem bo inaczej sam sobie krwi napsuje na własne życzenie.

pozdrawiam

pierwszy raz czytam jak ktos sie przyznaje. :D ale ludziska kupuja i załuja
Kalciferny nie łam sie zbieraj kase i kup prawdziwy wykrywacz

Pozdrowionka

Wolał bym już tą kasę przepić bo przynajmniej kac byłby zdrowy :lol:
Ale człowiek uczy się na błędach - tylko czemu na swoich

jutro ruszam z moim wspaniałym sprzętem w las skoro nie sprawdził się na plaży więc jeszcze nie postawiłem na nim krzyżyka . zdam dokładny raport a w wolnej chwili postaram się dokładnie przetestować jego skuteczność , co ciekawe a o czym nie wspomniałem wykrywacz mocno reaguje na niektóre kamienie 0.o . Nie chcę robić off topu ale jeśli ktoś wie czy istnieje jakiś sposób na przerobienie tej mojej perełki wśród wykrywaczy na coś mocniejszego ( zmiana cewki na większą czy coś ) bardzo proszę o wskazówki bądz link jeśli taki temat na forum jest wam znany. z góry dziekuje :)

Witam ! troszke to trwało ale skoro obiecałem wam szczegółowe sprawozdanie z niesamowitych wyczynów wykrywacza cobra tector 1036 . przemyśleń i spostrzeżeń jest tyle że postanowiłem założyć nowy temat , zainteresowanych zapraszam właśnie tam , pozdrawiam

Witam , minęły niecałe dwa miesiące od mojego ostatniego postu w tym temacie a moja opinia zmieniła się diametralnie .... jedyne słuszne zastosowanie Chińczyka to rozsypać drobne w trawie za domem ( broń boże w piasku !! ) dać synkowi do zabawy i niech sobie szuka to może zarazi się Hobby :) . dodam że część tych monet będziecie musieli znaleźć własnym sprzętem :D . pozdrawiam

Kalci

Podobno równie dobrze sprawdza się przy poszukiwaniu kombinerek pod dywanem :1

Pozdrawiam

Witam, ja szczerze polecam XP DEUS w wersji lite
Ws 4, na początek panel na rękę a po kilku dniach
latamy na słuch i kopiemy, deusik to jest to

Mój pierwszy wykrywacz: ACE 150

Zalety:

- prosty w użyciu, idealny dla początkującego. Jak hobby kopania nie wciągnie, odsprzedasz bez problemu
- lekki
- zasilanie 4x AA
- tani (kilka stów)

Minusy:

- dość płytki
- głośny dźwięk (trzeba zaklejać głośnik taśmą, bo słychać wkoło w promieniu kilkudziesięciu metrów)
- dzwoni jednakowo na każdy większy kawałek metalu, bez różnicy, czy to złom stalowy czy kolor
- wzbudza się przy Sensitivity na max. Wystarczy zaczepić o trawę.

Obecnie: Rutus Argo v. 2.1 , cewka DD 29, CC 24

Plusy:

- rewelacyjny stosunek możliwości do ceny
- głęboki (kopałem dołki ponad metr głębokości). Dobry na drobnicę i militarkę.
- tryb statyczny, dynamiczny i jednoczesny (którego głównie używam). Na śmietniki - dynamik + 4 rząd
- możliwość zmiany częstotliwości (niesamowita zaleta, jak chcemy pochodzić razem z właścicielem "kanarka").
- zasilanie 6x AA - tanie baterie, bardzo dobrze działa też na akumulatorkach. Mówię oczywiście o porządnych akumulatorkach (np. Panasonic Eneloop Pro, GP Recyko a nie padlinie typu Camelion czy Vipow)
- kilka cewek do wyboru
- po osłuchaniu się z nim potrafi bardzo pozytywnie zaskoczyć w terenie
- niezła dyskryminacja oraz ID
- możliwość pracy na granicy przesterowania
- dźwięk przesterowania - wiadomo, że jesteśmy blisko celu lub pod cewką zalega coś dużego
- rewelacyjny serwis. Korzystałem tylko raz, po zakupie. Ujawnił się bug softu związany z samoczynną zmianą języka - u mnie akurat znikły wszystkie napisy w menu. Po wysłaniu do producenta, wrócił po tygodniu sprawny. Od tamtej pory przez 5 lat działa bezawaryjnie.
- tanie części. Zamawiałem śruby mocujące cewkę do sztycy u producenta - 5 zł/sztuka (razem z 2 podkładkami gumowymi)

Minusy:

- nie polecam początkującemu (trudny do ogarnięcia na początku). Jak ktoś się uprze i kupi jako pierwszy wykrywacz, to niech zacznie od dynamika + filtr 4 rzędu
- trochę ciężki
- w trybie mix nie działa pinpoint
- wzbudza się pod liniami WN i w pobliżu pastuchów elektrycznych
- nie jest wodoszczelny. Podczas niepewnej aury warto mieć osłony na wyświetlacz i elektronikę, lub ratować się workami foliowymi.