Dzis sie zapisałem bo na dniach mam zamiar kupić wykryywke, chodzi mi o wykrywacz do monet, drobnicy, odznak itp, nie interesuja mnie NA PEWNO wykopywanie jakis niewybuchów czy czegos niebezpiecznego tego typu, wiecie moze jaki wykrywacz jest dobry na to czego szukam i rowniez zapewnia omijanie tego czego wolałbym nie znalezc :) dodam, ze to bedzie moj pierwszy wykrywacz i nigdy nie uzywałem jeszcze zadnego i mam zamiar przeznaczyc od 800 do max 1500, choc wolałbym do 1200 ale jak 2-3 stówy robia zasadna roznie to moge dopłacic.

Witam. Nigdy nie unikniesz niechcianych rzeczy. Nie ma 100% wykrywacza za te pieniądze który pozwoli co wyciąć szmelc i będzie pokazywał monetki. Jedynie możesz ograniczyć ich wydobywanie dzięki dyskryminacji. Ja poleciłbym używanego RUTUS PROXIMA 4.0. Po pierwsze najtańszy wykrywacz z tych najlepszych, po 2gie bardzo profesjonalny serwis nawet pogwarancyjny. Zasięg jest duży a i wykrywacz dość czuły. A w menu
ustawieniach połapie się nawet dzieciak z podstawówki. POLECAM RUTUS PROXIMA 4.0

a ja bym polecił ACE 350 :) - tez z serwisem nie ma problemu :)

Jezeli drobnica to najlepiej cos z najwyzsza czestotliwoscia. Nie bedzie to zapewne gleboki wykrywacz ale czuly na drobinki. Wieksze "żelastwo" na pewno w bardzo szybkim czasie ogarniesz i bedziesz wiedzial czego nie kopac. Jezeli chodzi o poradę jaki, to sporo dobrej roboty robi tesoro i xp ale oczywiscie za chwile dowiesz się, że jest jeszcze pełna gromada innych, które zostaną polecone ;)

Na pewno ze stajni Rutusa z czystym sumieniem mogę polecić sprzęt (wedle uznania). Proponuję poczytać na forum, a serwis błyskawiczny, na miejscu i pierwsza klasa :1

żaden wykrywacz,nie odróżnia przedmiotów bezpiecznych od niebezpiecznych,nawet najdroższy.to co możesz trafić pod sondą,zależy w większości od Ciebie.trzeba mieć rozeznanie,co na danym terenie można znaleźć.jak pójdziesz do lasu,gdzie były walki,to jest bardzo duże prawdopodobieństwo że trafisz na jakąś "rozrywkę".natomiast na uczęszczanej od wielu lat,plaży-taka mozliwość jest bliska zeru.na drobnicę,obowiązuje zasada-czym większa częstotliwość pracy wykrywacza,tym lepsze wyniki.przy takim skromnym budżecie,proponuję ace350.na początek to chyba najlepszy wybór.pieniądze i decyzja,należą do Ciebie.

Wcześniej jak przeglądałem forum to zauwazyłem, że na drobnice niedrogi i polecany jest ace 250, tak o nim myślałem wstępnie... a ten 350tka jest zauważalnie lepszy na drobnice? Jesli tak to w czym konkretnie sie lepiej spisuje?? Czy jest bardziej przystosowany do europejskich terenow i monet???

A jesli chodzi o rutusa proxime, to czy bedzie lepszy na drobnice od aca 250 lub 350tki?? Rutus proxima czy 5.0 jest lepszy od 4.0 analogicznie tak by wynikało ale wole spytac :) ... chodzi mi ciagle glownie o monetki, drobnice, kolorek...

Polecam Rutusa Proxime nie będe sie rozpisywał o nim bo juz zostało chyba wszystko napisane.Lub Rutusa Optime ale on jest droższy dwa miesiące temu przeskoczyłem z proximy na optime i moge stwierdzic ze się opłacało :)

Większość nie widzi świata poza rutusem, ale na pierwszy wykrywacz to może nie być dobry wybór. Kup używaną 250 i będziesz wiedział czy Ci pasuje to hobby. Używkę zawsze odsprzedaż bez straty i po roku możesz się zastanowić nad czymś półkę wyżej. 250 nie jest głęboka ale za to prosta i skuteczna, także mniejsze prawdopodobieństwo trafienia niechcianego żelastwa.

Ale pominmy na chwile cene i to ze jestem nowy.
1. Porownajmy same mozliwosci na monety, drobnice Ace 250 a Ace 350 jaka roznica. I czy 350 lepsza na Polskie ziemie?
2. Lepszy ace z punktu 1 (wiec pewnie 350) kontra Rutus Proxima i Optima , a jak Proxima to jaki 4.0 czy 5.0??

Miałem kanarka i mi podpasował, z rutusem miałem tylko raz do czynienia w terenie tytułem próby i jak dla mnie nie było to co oczekiwałem. Inna sprawa, że pojechałem w teren nic nie wiedząc o tym sprzęcie, na intuicję nie mogłem się zdać ( pomijam wagę sprzętu), a kanarek prosty jak cep, wycinasz żelazo i " ogień"
350 zasięgi lepsze od 250.

bardzo mocno lepsze?

Czy ktos jest w stanie porownac, biorac pod uwage mozliwosci jesli chodzi o wyszukiwanie zwlaszcza monetek :

1) Ace 250 vs Ace 350 ... zapewne 350 lepsza ale czy znacznie?

2)Ace 350 vs Rutus Proxima 4.0 lub 5.0

3) Czy Ace 350 jest bardziej przystosowany na Polskie monety niz 250? Bo cos mi sie kojarzy ze słyszałem ze 250 była bardziej robiona z mysla o USA. Czy rzeczywiscie tak było i z czym sie to wiąże?


Nie chciałbym tez przepłacac jesli osiagi sa prawie takie same, ale jesli roznica jest zauwazalna, to moze rozsadniej kupic juz cos troche lepszego niz Ace 250? Co o tym sadzicie? Bede wdzieczny jesli ktos umie odpowiedziec na moje 3 pytania.

Widzę, że masz opory przed kanarkiem i nie do końca jesteś przekonany na rutusa także jedyne co mi przychodzi na myśl to delta z cewką DD i będziesz zadowolony. Jak dla mnie to najlepsza alternatywa. Zasięgi podobne do rutusa, prosta w obsłudze, długa gwarancja, o niebo lżejsza od w\w.
Ja osobiście z tej stajni mam omegę i w sumie nie widzę sensu na zmianę na coś lepszego.
Poczytaj posty o delcie i zdecyduj.