Koledzy proszę o radę,mam zamiar kupić synowi wykrywacz,myślę że na początek dobry będzie Ace 250 lub Teknetcs Delta 4000
Proszę o pomoc w wyborze,dodam jeszcze że chłopak ma 140 cm.wzrostu.

cos lekkiego, albo dobrze wywazonego - kanarkopodobne odpadaja
wolalbym cos z tesoro idealnym rozwiazaniem w wadze piorkowej bylby tesoro amigo 2, ale to raczej juz zabytek, wiec szedlbym w kierunku compadre itp.
kup mu Deusa bedzie zadowolony :D

Kanarka odradzam ze wzgledu na to ze dla malucha bedzie po prostu za cieżki, ze nie wspomne o tym ze za głośny a słuchawek dla dzieciaka nie polecam.

Szczerze mówiąc to nie wiem czy dla takiego dziecka w ogole potrzebny jest wykrywacz, moze ewentualnie jakąś jablopodobna zabawke jak nie szkoda pieniedzy. Dziecko nie bedzie przeciez samo na wypady chodzic ani kopać, nie bedzie tez potrafilo obchodzic sie ze znaleziskami. Proponuje zaczekac az podrośnie i wtedy kupic normalny wykrywacz jak oczywiście malec dalej bedzie chciał - w tym wieku dzieci zmieniaja zachcianki i zainteresowania bardzo czesto i moze okazac sie ze zakupiony wykrywcz szybko wyląduje w szafie.

Ja dla 9-latki na urlop nad morzem przygotowałem takiego tesoraka:
http://www.proscan.gliwice.pl/forum/vie ... ht=juniora

Pomimo że wykrywacz był ultralekki córka po kilkudziesięciu minutach nie miała siły w ręce do machania.
Do tego okazało się że złotówki nie sypały się strumieniem do kieszeni i w zasadzie słomiany zapał, jak szybko się zapalił tak szybko, po kilku krótkich "wyprawach", zgasł. :).

Tutaj też jest trochę na temat wykrywki dla juniora:
http://www.proscan.gliwice.pl/forum/vie ... ht=juniora

Chłopak już kilka razy próbował machać moją wykrywką (Explorer SE) ale do niej brakuje mu kilku lat.
Zapał ma duży więc muszę Mu coś kupić.
Podoba mi się Teknetics Delta 4000 jeśli okaże się ze jest za ciężki to będzie musiał poczekać kilka lat w szafie.
Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam.
Endrju

Mój dziewięcioletni syn latał z deltą właśnie. Lekka, prosta i z regulacją głośności. Z sondą koncentryczną brak problemów z namierzaniem. Trochę monetek wykopał ale zwykle nie wytrzymywał dłużej niż godzinę.

Ja mam Tekneticsa to prawda że lekki i nie jest taki zły .Jednak po godzince pracy już czuć zmęczenie.

Dla dziewięciolatka zamiast wykrywacza mała łopatka i niech sie zacznie wprawiać najpierw w kopaniu, ewentualnie pinpointer niech pomaga szukać tacie pointerem, nie zmęczy sie i frajda z tego tez będzie.

O, i tu masz rację. Z PinPointera była radocha - lekko, łatwo i przyjemnie :)

Dobry pomysł z tym pinpoiterem,pomyślę nad kupnem tego cacka.

No to żeby radocha była większa i dla taty i dla synka, kup mu ten najnowszy z Minelaba, ewentualnie Garretta :D

to może odklej glinę z cewki :ups: , chodzę z deltą po 5 i więcej godzin dziennie i jeszcze mnie łapa nie bolała

Tylko Delta 1,20 kg i tym bardziej że mam kolegę co ją ma i często potrafi zebrać więcej jak 3 kolegów ze sprzętami 3 razy droższymi, zawsze biorę go jako punkt odniesienia. Tylko raz go przegoniłem ale za pomocą XLT, Omegą nie dałem rady ale to maniak co chodzi co dzień. Nie wiem jak to robi ale na pewno jest mistrzem słuchania a co za tym idzie i Delta musi dobrze gadać.
Poza tym śmieszne ale Delta zmasakruje Explorera na zaśmieconej plaży tam gdzie explorer się ,,zatyka" delta widzi sygnały co 2...3 cm jest bardzo szybka, kopiąc z kolegą (minelab safari) ja Delta tylko współczesne monety czyli konkretny odczyt bez trudu zbierałem do 3 do 5 razy więcej, delta może być dobrym uzupełnieniem do explorera jako snajperka.

Ja dla dzieciaka po wielu próbach skracania rurek, wieszania elektroniki na pasku i tym podobnych wziąłem BH Junior. Jest lekki, krótki i dla juniorów przeznaczony, tak że spoko może dziecko polatać (jeśli mu oczywiście motywacji starcza, bo mój to tak z 15 minut wytrzymuje). Zaletą jest niska cena - nówka ok.300 zł., używki 100-150zł. Wadą słaba dyskryminacja, ale boratynki znajduje.