Kolejny problem z moim Minelab X-Terra.

Zauważyłem od jakiegoś czasu, że wykrywacz stał się niestabilny, podejrzewałem, ze może coś w puszce z elektroniką nie łączy ale dziś zrobiłem testy.

- odkręciłem osłonkę kabla przy cewce
- podłączyłem cewkę i włączyłem sprzęt testując nad celem

Zginając kabel przy samej cewce (cewka DD) zauważyłem, że w jednym skrajnym położeniu wykrywacz staje się niestabilny a gdy zgiąłem kabel w drugą stronę to całkiem tracił sygnał, W pionowym położeniu kabla wszystko było ok.
Jakichkolwiek uszkodzeń mechanicznych nie widać.

Czy możecie doradzić co robić? Czy taki kabel da się wymienić samodzielnie Myślałem o tym, żeby wyciąć otwór wokół kabla przy cewce- uciąć ten uszkodzony kawałek i zamontować/przylutować ponownie, potem zalepić to żywicą. Tam pewnie problemem jest uszkodzone ekranowanie kabla.
Nie wiem czy da się to zrobić w domowych warunkach, czy może przy uszkodzeniu trzeba jakoś zdobyć nowy kabel i wymienić cały? Jak kabel wygląda w środku - na ile grube są żyły i jak on jest podłączony wewnątrz cewki - czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć. Nie chcę niczego robić zanim nie zorientuje się jaka jest skala problemu.

podłuż między baterie a klapkę/styki zamknięcia baterii blaszkę(musi przewodzić prąd co oczywiste) grubości ok 1mm i sprawdź ponownie czy świruje.Nad kablem się nie znęcaj bo to niemal na bank nie to.

Pozdro.

To kabel/cewka na 100%.

Testy robiłem na cewce bez sztycy, elektronika spokojnie sobie leży metr dalej, cewka też leży a tylko delikatnie zginam kabel przy samej cewce poruszając celem nad cewką.
Jakiekolwiek ruchy elektroniką czy kablem dalej od cewki nie zakłócają pracy sprzętu a gdy tylko ruszę kablem przy samej cewce to wykrywacz zaczyna wariować - albo daje non stop sygnały albo coraz mniej reaguje na cokolwiek

Wygląda na to, że jedna z żył kabelka jest naderwana i trzeba będzie albo oddać do serwisu albo "pruć" samemu. Pierwsze rozwiązanie wiąże się z kosztami i stratą czasu, ale Dostaniesz zapewne gwarancję na tę naprawę. Drugie nic nie kosztuje, ale jest mniej pewne, bo sam Musisz ocenić czy czujesz się na siłach, by się z tym pobawić: trzeba niestety dokładnie zlokalizować i dogrzebać się do miejsca awarii, odciąć kabelek, równie dokładnie sprawdzić go i (ewentualnie) odpowiednio skrócić, zlutować (zachowując ciągłość ekranów i wewnętrznych żył), starannie zaizolować/zabezpieczyć miejsca połączeń przed wilgocią i mechanicznie.

To dogrzebanie do miejsca awarii mnie męczy, Proscan napisał, że najlepiej byłoby "otworzyć cewkę" bo może to być na granicy łączenia kabla z samą cewką. Nie wiem jak to "otwieranie " wykonać, czy może tylko usunąć tworzywo tam gdzie kabel wchodzi do cewki.

Wewnętrzne żyły kabla łatwo naprawić, tylko te ekrany mnie martwią - czy one muszą być tylko ciągłe czy tez muszą idealnie zakrywać wnętrze kabla?

Kolego , a nie lepiej oddac do kogos kto sie na tym zna :?

Jezeli masz watpliwosci , to mozesz uszkodzic sonde , a co za tym idzie stracic wiecej niz wydasz za naprawe.

Napisz do w/w Proscana , byc moze sie podejmie , a jesli juz , to bedziesz wiedzial , ze sprzet masz naprawiony idealnie.

A co jeśli się nie podejmie? Do kogo wtedy się najlepiej zwrócić?

Bez przesady, to nie jest jakaś kosmiczna technologia. Proscan tego nie robi, zwłaszcza że to Minelab. Cewka nie jest nowa a płacić np 100-200zł za naprawę/wysyłkę to taki sobie interes. Lutownicę potrafię obsługiwać, skończone technikum elektroniczne, zalepienie cewki to też nie problem, już całe uszy mam odtworzone i zrobione lepiej niż fabryczne ale nie ma za wiele informacji jak taka cewka wygląda w środku.

Żeby nie działać zupełnie na ślepo i nie zniszczyć przypadkowo cewki przez niekontrolowane dłubanie - najlepiej byłoby mieć dostęp do aparatu rentgenowskiego (znajomy lekarz, stomatolog...) ;)

taaaa, a może USG 4D.... :D

Cewka DD ma w środku taki dodatkowy wsad z zalanymi żywicą uzwojeniami do którego wchodzi kabel.
Można śmiało otworzyć tę zewnętrzną obudowę rozcinając klej nożykiem po obwodzie.

Witam,

Podobny problem miał mój kolega w zeszłym roku i sonda trafiła do mnie do "naprawy".
Niestety konstrukcja tej sondy nie jest idealna :(
Cewka w obudowie ma luz (+/- 0,5 cm), który jest wytłumiany/niwelowany białą uszczelką, Jeżeli przy przemiataniu sondą mocno uderzymy w coś (np. drzewo, kamień itp) powoduje to przemieszczanie się cewki wewnątrz obudowy i stopniowe przecieranie przewodów (kabel to zwykła skrętka kmputerowa) o mocowanie wypustu kabla z osłony sondy.

Przy rozbieraniu w pierwszej kolejności należy poluzować zacisk przewodu, następnie delikatnie rozdzielić górną i dolną część osłony w mjejscu ich łączenia (ja zrobiłem to nożem do tapet). Przetarte przewody zlutowałem i zalałem żywicą. Osłonę cewki po złożeniu również zakleiłem żywicą. Sonda działa do dziś :)

W załączeniu do ściągnięcia parę fotek .

rozebrana sonda:
http://img27.imageshack.us/img27/4994/nj1h.jpg
przetarte przewody:
http://img19.imageshack.us/img19/1086/zqu3.jpg
http://img854.imageshack.us/img854/7666/7a86.jpg
cewka - widok od spodu:
http://img839.imageshack.us/img839/3730/zfw9.jpg
element który przeciera przewody:
http://img708.imageshack.us/img708/6562/aolq.jpg
cewka polutowana i zabezpieczona żywicą:
http://img20.imageshack.us/img20/4053/gz7m.jpg

Pozdrawiam
WS

Dziękuję, dokładnie takie informacje mnie interesowały, fotki wszystko wyjaśniają