Jaki jest w/w sprzęt, proszę użytkowników o poradę, jestem ciekawy to wszystko ?
Z góry dziękuję

Sprzęt jak dla mnie jest ok , tak się składa że posiadam , mimo że brak wyświetlacza , mi to nie przeszkadza , czuły na drobnice , lekki dobrze wyważony . Z biegiem czasu nawet udaje mi się ocenić trafnie co jest pod cewką . Jak do tej pory bez awaryjny , tylko tak dalej . Ktoś napisał że nawet kamienie dają sygnał , zgadza się ale nie wszystkie najczęściej te duże . Bez problemu idzie odróżnić że to kamień , sygnał jest jak by ktoś strzelał z karabinu maszynowego , zależy od ustawień . Daję same plusy , nie żałuję że go kupiłem . Trochę byłem zaskoczony w pierwszy dzień jak rozpakowałem przesyłkę i zobaczyłem elektronikę , że taka mała . Ale jest ok . Na youtube możesz sobie popatrzeć na T.Cibole . I prosty w obsłudze , a to dla mnie bardzo ważne . Nie dlatego że ktoś pomyśli że jestem może tępy , ale dużo chodzę wieczorami lub w nocy , w dzień brak czasu . Włączam i zamiatam .

Moj ,,przyboczny' tez ma Tesoro Cibola , moze to pech że po roku użytkowania padła mu cewka , ale on za każdym razem składał i demontował wykrywacz ,byc moze przez to pewnie przewód sie gdzies przełamał , ale kupił na allegro cewke 40 cm i teraz ma lepsze wyniki , choc troche większy problem z namierzaniem ,ja uzytkuje wykrywacz nigdy go nie składając i juz 3 lata chodzi super. Kupiłem 2 akumulatorki t zawsze 1 jest jako zapasowy , bo baterie są drogie 15-20zł,
pozdr

Dzięki Long... :1

Właśnie ja również nie składam wykrywacza , Wykrywkę wożę lub noszę w pokrowcu , idealnie pasuje . Ten rozmiar . Troszkę mogli dać grubszy przewód .

mam też minelaba ale przez to składanie cewka mi poszła , moze to i dobrze bo cięzki był i po godzinie reka
opadała

Około 5 lat temu miałem Cibole. Bardzo mile wspominam :) Wykrywacz stabilny, szybki, leciutki, prosty w obsłudze... ogólnie pies na drobnicę. Pamiętam wypady ze znajomymi mającymi np jakieś Rutusy czy Whites'y - szedłem za nimi leśną drogą i kilka monetek zdarzało im się pominąć, które Cibola wyłapała.
Sprzęt dla lubiącego efekty i chcącego czerpać przyjemność z poszukiwać, a nie myśleć jakie to opcje ustawić na dany teren, martwić się że nowy soft nie działa jak należy itd.
Można też dorobić pokrętło balansu gruntu i, jak wynika z relacji kolegów na zagranicznych forach, robi nam się z niej Vaquero :)

U mnie na akumulatorze było max 4 godziny chodzenia, wiec jak planujesz dłuższe wypady musisz mieć w zapasie. Warto zainwestować w cewkę DD. Kamienie magnetyczne faktycznie łapie, ale jak kolega pisał wyżej po czasie idzie odróżniać po dzwięku. Kosiarka na moniaki :)

Zasilanie zawsze można odpowiednio sobie zmodyfikować :)

Zależy od akumulatora mi starczał spokojnie na 7-8 godzin kopania nie było problemu.

Ja miałem aku 9V z Lidla, tectronics czy jakoś podobnie.