Witam,mam dość irytujący problem z Proximą.Nie chcę się dostrajać do gruntu.gdy normalny grunt to zazwyczaj -88 -90.To od kilku wypadów przy dostrajaniu łapie grunt np 13,0,-25,6.300,3.000 :o .Na takim dzikim gruncie w ogóle nie widzi sygnałów.Choć już na jakiś 7 wypadach tak szalał to dwa razy w między czasie się zdarzyło że normalnie się stroił za pierwszym razem i wszystko grało.Dość irytujące jak po 30 strojeniach w końcu łapie -70 i wtedy widzi kolorki tyle że mocno zawyża.Np łuska zamiast 44 pokazuje64 itp.W czym tkwi przyczyna,spotkał się ktoś z czymś podobnym?Serwis u producenta czy może jakiś myk się uda zastosować?Dzięki Pozdrawiam!

bo beze mnie jezdzicie:)

hmm... podmieniałeś cewkę? Ewentualnie zmów się z kimś ze swego terenu na test, którzy posiadają proxe, argo. Zdiagnozuj czy nie masz "zwary" w cewce, nie rozszczelniła ci się, z innej beczki nie padła ci przypadkiem jedna bateria z zestawu?

http://www.rutus.info/showthread.php?ti ... ht=proxima

pozdr.

A z autopsji podpowiem Ci żebyś od razu dzwonił do p. Rutyny. Opowiedz mu przez telefon w czym problem, a on na pewno doradzi co zrobić.

Z pewnością porada będzie brzmiała: "Proszę przysłać sprzęt do serwisu".

Witam,dzięki za odpowiedzi.Baterie nie istotne bo już były różne przerabiane.Zadzwonię do producenta.Pozdrawiam!

Witam !

Innego wyjścia nie ma. Żadna naprawa domowym sposobem nie wchodzi w grę.Podobnie "znajomy elektronik" też nie pomoże bo nie zna zasady samokalibrowania detektora oraz innych szczegółów ....

Pozdrawiam .