Krzychu_ napisał(a):
"Czas pracy wykrywacza to kilkanaście godzin, a może i wiele dłużej. Test nasz miał charakter wstępny i nie mieliśmy czasu sprawdzić tego parametru"
Te kilkanaście godzin to jednak bardzo mało gdy się jedzie na 4 dni poza cywilizację. Zaleta tego wykrywacza, czyli ładowarka i pakiet aku, to moim zdaniem jego podstawowa wada. Ale jedno trzeba Armandowi przyznać, to pierwszy jego wykrywacz, który wygląda przyzwoicie. Czy to się przełoży na funkcjonalność zobaczymy... Test producenta- wiadomo jak należy do czegoś takiego podchodzić. Mam wrażenie, że zapatrzenie się na zachodnie PI do szukania samorodków, lub plażowce u nas nie będą dobrym wzorem do naśladowania. Specyficzny rynek, specyficzne potrzeby, ale to producent już powinien sam dojść do tych wniosków. Pytanie na temat pstryczka DYSK nadal pozostaje otwarte, no i kolejna sprawa jak to się sprawuje w deszczu?