witam; czy ktoś z kolegów używa wykrywacz minelab e-trac pro.Zakupiłem ten wykrywacz i chciałbym trochę informacji na jego temat . szczególnie na jaką głębokość mógłbym liczyć od tego wykrywacza.

Jaka cewka, jaka wielkosc fanta. Jakie umiejetnosci poszukiwacza w poslugiwaniu sie eTrackiem

Musisz się nastawić na cierpliwość.Według mnie nie ma rewelacji.W tym wykrywaczu podoba mi się tylko to ,ze można sobie tworzyć wzorce dyskryminacji.Poza tym....

A w którym będzie rewelacja - to kupuję :? Żaden sam nie daje fantów, trzeba chodzić chodzić i chodzić....
samo się nie znajdzie

W żadnym nie ma rewelacji.Etrac to dla mnie rozczarownie .Przede wszystkim to cena.Mam dalej Etraca,a ponieważ naruszył mój system nerwowy ,to zaczołem chodzić z innym wykrywaczem.

Fakt że tanio nie jest i czy to się przekłada na ilość fantów :roll: :roll:
Za połowę można mieć również dobry sprzęt

tak samo skuteczny,duzo lżejszy i szybszy. Ja juz dawno odpuscilem pogoń za najlepszymi,najskuteczniejszymi i najdroższymi sprzętami :D Nie raz widziałem sprzęty polowe tańsze na tych samych polach ktore szły ręka w rękę ze mną i mnie zadziwialy,ale to byla zasluga operatorów dobrze znających możliwości swojego sprzętu i rozumiejących co one chcą mu powiedzieć. Większość drobnicy kolorowej i tak zalega przewaznie na głębokościach do 30cm,a to potrafi wykryć każdy sprzęt ze średniej półki.

Tez takie same wnioski , jakbym mial kupowac to argo z duża cewka teraz, pewno podobne zasiegi.Ale skoro mam etraca juz t trzeba uzywac:)
w zależnosci od i progamu ustawienia jest roznica w zasiegu, mozesz z niego zrobic kilka róznych wykrywaczy. Generalnie jestem zadowolony z głebokosci, stabilnosci, a ze waga duża i szybko nie mozna biegac to co- ja sie nie spiesze:)

W miejscach o wyjątkowo wysokiej mineralizacji Minelab się sprawdza - mam taką dość rozległą , bardzo bogatą miejscówkę gdzie minelab jest jedynym wykrywaczem którym można szukać - próbowałem tam używać wielu innych wykrywaczy za tzw. połowę ceny ale jedynie minelabem coś dało się znaleźć - inne wykrywacze były bezużyteczne . W takich miejscach etrac czy explorer będzie się wyróżniał stabilnością i głębokością , co do głębokości mam gdzieś filmik z exem 2 i cewką pro - w wysokiej mineralizacji łapie 2 grosze zakopane ok. 2 lata temu na 26cm , 5 groszy na 25cm pod cegłami , 2 kopiejki na 28cm - z takimi zasięgami możesz się liczyć bo zasięgi będą zbliżone do etrac-a , trochę gorzej jest z małymi sreberkami 10-15mm ich wykrywanie nie jest łatwe nawet przy iron mask na 1 ale z drugiej strony minelab jest super czuły na mikro kolorki np. pojedyńcze ziarenka śrutu . Mimo wszystko bardzo miło wspominam minelaba - na mało zaśmiecone łąki , przedmioty i monety średniej wielkości z srebra i miedzi i średnią lub wysoką mineralizację to jest super sprzęt.

Faktycznie że na mocno zmineralizowanym gruncie Minelab sie sprawdza i daje radę jeśli już się ustawi i dostosuje samoczynnie do gruntu (oczywiście on grunt cały czas bada i zmienia parametry) to naprawdę jest stabilny i można go wysoko ciągnąć na czułość. A że nie jest szybki to i czasem pomaga bo wolniej trzeba chodzić i mniej się przeoczy. Na śmietnikach trzeba mniejszą cewkę zakładać i wtedy nawet drobinki się wyciąga.

Tak ogólnie to żaden wykrywacz nie służy do odganiania komarów żeby nim machać jak jakis nawiedzony kosmita.A czy jest on jakims powolniakiem to nie sądzę chodziłem ostatnio z gościem co ma Argo i szliśmy jednakowo nigdzie nie zostawałem w tyle,a i efekty marne bo marne ale były. wiele osob go posiada i są zadowoleni z rezultatów.Ale jak to sie mówi każdy chwali co swoje.Ja także posiadam Etracka i mimo że sie dopiero ucze nim posługiwać to przyznam ze to najlepszy sprzęcik jaki kiedykolwiek posiadałem, a było ich kilka sztuk.I jeszcze jedno jesli będzie ten post czytał ktos obeznany z etrackiem i chciał by się podzielić wiedzą to proszę o kontakt na pw.dzięki i pozdrawiam.