Witam, czy możecie udzielić mi informacji o tym sprzęcie;

http://allegro.pl/wykrywacz-fisher-f-po ... 76272.html

może ktoś tego pointera używał, w necie różnie o nim piszą, pointera GARRETTA troszkę drogi dla mnie :(

Ja mam to dziadostwo, i radzę dołóż parę złotych i kup coś lepszego. Ja zakupiłem http://www.dixie-metal-detectors.com/dm ... cts_id=259 coś takiego i jestem super zadowolony, bo to działa jak mały wykrywacz i ma dyskryminację.

Czy to do rutusa proxima v5, by pasowało

Oj chyba nie, to tylko do wybranych modeli ja mam przy f-75. Wiem że do innych też robią ale do rutusa raczej nie, ale szukaj jakiegoś innego dobrego pointera ręcznego.

Przepraszam, raczej do rutusa nie, dedykowane do Fishera

Nawet o tym nie myśl ! :x Dobra Rada ! Zrobisz jak zechcesz . Pozdrawiam ;)

A może coś takiego;

http://www.viking.waw.pl/hobby_.php?id= ... ucent_id=6

Coś o nim jest na tej stronce w postach;

http://www.odkrywca.pl/pinpointer-fisher-a,683346.html

opis z tej stronki;

"Ja zrobiłem test krecika Bullseye II firmy Whites i oto co
wyszło :
1 grosz współczesny 20 mm.
2 grosze ---------- 20 mm.
2 złote ---------- 25 mm.
25 centów US 25 mm.
Łyżeczka od herbaty 50 mm.
Teraz mamy już jakiś pogląd , co do zasięgów ."

Mam tylko pytanie ? po co upierasz się za kupnem tego czegoś ? Chodziłem z kilkoma kolegami którzy mieli takie cacka . Różne firmy ! Różne ceny ! Jak dla mnie jest to zbędny wydatek i kolejny gadżet do noszenia. Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie i chętnie poczytam wypowiedzi innych kolegów na temat PINPOINTER !

Bardzo przydatny jest ten gadzet, ale za dobry trzeba zaplacic min ok 400zl.

Podepnę się na chwilę w temacie pinpointerów. Obecnie nie używam żadnego. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta jak budowa cepa - koledzy, którzy po prostu biorąc ziemię w dłonie i machając nią nad cewką wykrywki byli kilkakrotnie szybsi ode mnie, dłubiącego plastikowym bolcem w ziemi. Też niejednokrotnie odkładałem go do kieszeni, żeby po prostu normalnie brać ziemię w garść i przemiatać nad cewką.

Dla mnie okazał się bezsensownym wydatkiem, wydłużającym czas odnajdywania fantu. Tyle.

Pozdrawiam, K.

Zgadzam się z kolegą, i niejednokrotnie pisałem że pinpointer to gadżet i jak ktoś chce to sobie kupi, jedne są lepsze drugie gorsze, a koniec końców i tak każdy macha ręką przy cewce w przypadku jakiegoś mikroskopijnego gówienka.
Ale jak ktoś ma kasę to czemu nie! tylko jak kupować to już tą najwyższą półkę bo potem się będzie dwa razy żałować i Tobie radzę się zastanowić czy lepiej dla ciebie nie będzie dozbieranie do droższego sprzętu. A najlepsze są filmy na YT jak ludzie szperają tą pałką przez 3 lub 4 minuty i znaleźć nie mogą :evil:

Najlepsze to są filmy na YouTube jak amerykańcy machają kilkadziesiąt razy nad celem, zastanawiając się co to może być, koniec końców po kilku minutach w końcu rozkopują dołek, grzebiąc pinpointerem... i nagle "Look, it's a half dollar! Great!!!"

Zdążyłbym wykopać za ten czas kilka, albo kilkanaście dołków. I bez pinpointera :666

Pozdrawiam, K. :1

Skoro pinpointer to gadżet to jak wytłumaczyć kupowanie butów wodoodpornych za 500zł , można kupić gumiaki za 40zł. Kilka postów niżej jest mowa o xpointer za 370 zł -warto przeczytać. Fisher działa na takiej samej zasadzie jak wykrywacz przewodów za 30zł , dźwięk jest albo go nie ma bez względu na odległość od celu.

Ja chodzę z fisherkiem f-75 i przy tej cewce (dość kłopotliwe precyzyjne namierzenie) to co linkowałem wcześniej w tym temacie, dla mnie jest nieocenione, kilku chłopaków ze mną chodzi ja moment i mam fanta z dołka a oni klęczą i sieją ziemię nad cewką, ja już dawno kopie drugi dołek a oni dalej przy jednym. Więc dla mnie to nie gadżet tylko pomoc w naszym hobby. Ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Tak jak ktoś wcześniej wspomniał przydatna rzecz tylko, dobry sprzęt trochę kosztuje, a byle co radzę nie kupować- bo się można zrazić. A nie wspomnę że co chwilę ktoś woła choć z tym swoim pointerem i zobacz gdzie to gó..o co nie mogę znaleźć jest :lol:

Panowie każdy ma po swojemu rację. To jest tak jakby wszystkim kazać na wykopki chodzić w trampkach . Jeden lubi inny nie. Jednemu pasuje point innemu nie - Przymusu nie ma !