Odpowiedź Minelaba na Garretowskiego ATXa. Minelab SDC 2300:

https://www.youtube.com/watch?v=1HmFaWs3e-c

https://www.youtube.com/watch?v=B-VWCgQfNks

https://www.youtube.com/watch?v=9N0R0_GCTvs

Powiew nowych rozwiazan, tylko waga na starym poziomie...

Niestety obudowa wojskowa, wodoszczelność, odporność te sprawy i już musi ważyć. Jest o prawie kilogram lżejszy od ATXa.... a to już sporo.

no transformers :lol: :lol: :lol:

Ciekawe jak bedzie z cena.

Już wiadomo... 4500 USD.... 3700USD preorder.

Duzo za duzo, nawet na warunki USA...

Sprzęt skierowany na poszukiwanie złota.

Minelab GPX 5000 kosztuje 18 000pln... a ludzie kupują w USA i Asutrali.

Fakt cena przesadzona, ale tylko ze względu na cenę GPXa 5000. W porównaniu do ATXa jest rzeczywiście za drogi. Garrett ATX to 8000pln co i tak już jest nie lada wyzwaniem finansowym.

Ciekawe jak by wypadły porównania garreta z minelabem. Choć po obejrzeniu tych filmików odnoszę wrażenie że minelab to raczej solidny sprzęt, tylko cena powala.

Już porównali. Minelab wygrywa jeśli chodzi o poszukiwanie złota. Natomiast ATX ma dyskryminację choć w tego typu sprzęcie to słabo działa i się sprawdza, oraz Iron Check - czyli sprawdzanie żelaza, niestety także słabo działa tzn. tylko do rzeczy położonych na powierzchni. Kolejna sprawa to większa masa ATXa i cewki, które przy tym sposobie mocowania lubią łopotać i się upuszczać.

Generalnie ATX to sprzęt bardziej uniwersalny. SDC to typowa maszynka na złoto. W zasadzie ma tylko włącznik - przełączenie czułości - plaża lub suchy ląd, treshold, i odcięcie zakłóceń... popularny kanarek przy nie to komputer rodem z NASA.