https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=136460
Strona 1 z 1

Autor:  SIERA [ czwartek, 31 lipca 2014, 22:57 ]
Tytuł:  Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Witam jest to mój pierwszy temat, jestem całkowicie zielony w tych sprawach, chciałbym dowiedzieć się co nieco o poszukiwaniu skarbów, od dawna chciałem kupić sobie wykrywacz metalu lecz jakimś sposobem zawsze mnie to omijało, teraz nadarzyła się okazja aby go nabyć od znajomego, jest to wykrywacz Nokta Velox One, oczywiście jest on używany a nie nowy (znajomy też go ma od kogoś innego), ponieważ jak dojdę do wniosku, że poszukiwanie nie jest dla mnie to nie będzie mi szkoda pieniędzy poświęconych na jego kupno. Teraz pojawi się kilka pytań związanych z tym wykrywaczem a mianowicie: chciałbym dowiedzieć się ile mniej więcej mogę mu za niego zaproponować, nowe chodzą po 2900zł w tym używanym brakuje słuchawek no i wiadomo nie ma gwarancji ani nic takiego, chciałbym aby ktoś pomógł mi zidentyfikować rok produkcji tego wykrywacza, czytałem na forum, że zaczęli je robić chyba w 2011 roku, ten którego mogę kupić ma wyjście na słuchawki na mini jacka a czytałem, że te z wyjściem na mini jacka były robione jako pierwsze modele a następnie w 2012 roku zaczęto robić z tym grubszym wyjściem, byłbym wdzięczny gdyby ktoś orientował się w tych wykrywaczach i pomógł mi dojść do tego jaki to rok bo wiadomo im starszy tym szybciej może się zepsuć a z serwisem jest chyba słabo bo jest to sprzęt Turecki. Chciałbym dowiedzieć się czy jest to dobry sprzęt dla początkującej osoby dodam, że nigdy nie miałem styczności z wykrywaczami metali, nokta velox one którego chce kupić nie posiada pinpointera może ktoś jest w stanie powiedzieć mi czy jak na pierwszy raz to bardzo będzie mi on potrzeby czy też dam sobie rade, nie wiem czy jest może możliwość dokupienia czegoś takiego do tego wykrywacza, a najlepiej prosiłbym o podpowiedzi jak wo gule zacząć zabawę z tym wykrywaczem, dodam, że dostałem go na weekend aby "obczaić" sobie ci i jak, jednak ciężko jest mi cokolwiek na nim ustawić aby wyszukiwanie było sukcesywne i abym nie kopał złomu np. gwoździ czy jakiś innych zardzewiałych rzeczy, chciałbym zapytać jeszcze skąd mam wiedzieć na jakiej głębokości znajduję się coś co znalazłem oraz jak rozróżnić co znalazłem, wykrywacz ma 3 rożne dźwięki zależnie od tego co wykryje ale rzeczy które mogę znaleźć mogą być przeróżnej budowy (żelazo, aluminium, miedź, złoto, ołów itd.), doczytałem gdzieś, że ten wykrywacz normalnie nie widzi złota tylko jak się ustawi czułość na max to wtedy, nie oczekuję, że znajdę tony złota ale jak już szukam to czasem może się trafić jakiś pierścionek czy coś w tym stylu a szkoda by było go ominąć. Bardzo ucieszyło by mnie to gdyby ktoś kto ma taki sprzęt rozpisał co i jak ustawia oraz dlaczego, nie muszą być żadne zdjęcia czy wypracowania tylko krótkie instrukcje. Interesują mnie także podstawy prawne najlepiej gdyby ktoś dał konkretne linki do tych najbardziej potrzebnych informacji bo patrząc w dział prawny to aż strach tyle stron. Czekam na ciekawe odpowiedzi liczę, że znajdę pomoc na tym forum oraz, że zadomowię się na nim na dłużej, pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc!

Autor:  Pułkownik L [ czwartek, 31 lipca 2014, 23:15 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Odpuść sobie,po pierwsze to nie sprzęt na początek,nowy już można wyrwać za ok 600 euro w Nuggets.at,pinpoiter-tego nie dokupisz bo to funkcja wykrywacza,albo jest albo nie ma,za tą forsę kupisz coś co nie musi być na początek tylko na wieki jak to się mówi,jeżeli hobby ci się nie spodoba to rynek wtórny jest chłonny :luv
Ps,kup coś tańszego i najpierw zobacz czy ci takie zajęcie leży,i nie oczekuj cudów na początku,tego trzeba się nauczyć :1

Autor:  SIERA [ czwartek, 31 lipca 2014, 23:50 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Myślę, że hobby mi się spodoba powiedz czemu sądzisz, że nie jest to sprzęt dla początkującego, jeżeli wyrwał bym od znajomego ten wykrywacz za 1000zł to nie była by zła cena zawsze mogę go sprzedać kto wie czy nie z nawiązką, o jakim sprzęcie mówisz jako ten "na wieki" a jaki na początek byś polecił.

Autor:  MIRAS2009 [ czwartek, 31 lipca 2014, 23:54 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Na początek najlepszy będzie Garrett 250.Za 1000zł kupisz nówkę do tego dobrą saperkę

Autor:  1939pl [ piątek, 1 sierpnia 2014, 00:39 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Bieri śmiało nokte nie słuchaj kolegów, w przyszłości jak ogarniesz przyda ci się zasięg którego brakuje w kanarkach ( czytaj ACE)
a druga sprawa, faktycznie on tak skomplikowany że hoho raptem parę potencjometrów` do czułości i dyskryminacji... to nie Whites . I to będzie Twój wykrywacz po wieki..

Autor:  SIERA [ piątek, 1 sierpnia 2014, 01:12 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Też myślę, że jednak wezmę tą noktę ale bardzo zależało by mi na odpowiedziach na pytanie skąd mam wiedzieć na jakiej głębokości znajduje się to co znalazłem, i jak by ktoś kto zobaczy ten temat wiedział kto posiada taki sprzęt to zależało by mi na tym aby dowiedzieć się jak rozszyfrować z którego roku jest to sprzęt.

Autor:  Pułkownik L [ piątek, 1 sierpnia 2014, 01:19 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

1939pl napisał(a):
Bieri śmiało nokte nie słuchaj kolegów, w przyszłości jak ogarniesz przyda ci się zasięg którego brakuje w kanarkach ( czytaj ACE)
a druga sprawa, faktycznie on tak skomplikowany że hoho raptem parę potencjometrów` do czułości i dyskryminacji... to nie Whites . I to będzie Twój wykrywacz po wieki..

Zasięg fakt,tylko kolega może nie być osłuchowcem co się zdarza,sam na razie nie wie nic na ten temat,w takim przypadku jeżeli by w rachubę wchodziła suma tysiaka niech bierze,sam się przekona czy to mu leży,jak nie to odsprzeda jak to już zauważył w odpowiedzi wyżej,jednym pasi id na ekranie innym dyskoteka na uszach :roll:

Autor:  sla1971 [ piątek, 1 sierpnia 2014, 12:35 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Jak odda ci za 1000-ca to bierz ta NOKTE,jak ja ogarniesz (co nie jest takie trudne)to bedziesz mial sprzet o klase lepszy od ACE.

Autor:  _cheetah_ [ piątek, 1 sierpnia 2014, 13:59 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

SIERA napisał(a):
ale bardzo zależało by mi na odpowiedziach na pytanie skąd mam wiedzieć na jakiej głębokości znajduje się to co znalazłem,
... znikąd - żaden sprzęt w tej klasie cenowej Ci tego DOKŁADNIE nie pokaże, a jedynie orientacyjnie - i to zwykle bardzo orientacyjnie...

A powód jest bardzo prosty - wszelkie 'wskazania' głębokości obiektu opierają się na skalowaniu w stosunku do głębokości zalegania jakiejś tam hipotetycznej 'monety', co do szczegółów której (waga, wymiar, materiał, stopień korozji, ułożenie w gruncie i inne takie tam... ;)) wiedze ma tylko producent danego sprzętu. No i znajdź tu teraz dokładnie taką monetę... ;)

Więc po prostu saperka w rękę i zwykle już po jednym sztychu możesz zacząć szukać obiektu w wykopanej ziemi... bo większość z nich nie będzie głębiej niż na jeden sztych... więc co za różnica, czy na 5 czy 15 cm... ;)

Autor:  SIERA [ sobota, 2 sierpnia 2014, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Kupno pierwszego wykrywacza, co i jak.

Ok dzięki wielkie za odpowiedzi.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/