http://allegro.pl/m-a-r-k-e-r-i5175424083.html
Czytam, czytam i dalej nie wiem o co z tym chodzi. Gdzie się to ma niby dostrajać w wodzie, na ziemi, po co? Sztabka srebra do kalibracji detektora u tego sprzedawcy, też mocno spektakularny pomysł... hmm

to jest marker do zaznaczania np wezłów w instalacja wodnych, w zasadzie działa to z dedykowanym stystemem 3M do wykrywania takich instalacji, markery zakopuje się przy wykonywaniu instalacji aby potem było łatwiej znaleźć punkt, sa tak skonstrułowane, że dają specyficzny sygnał pozwalając je bezbłędnie zidentyfikować nawet pomiędzy wieloma śmieciami....
jako "narzędzie" dla poszukiwaczy... totalnie nie widzę zastosowania.

z założenia marker nie może być bliżej niż 10cm od obiektu metalowego bo nie zostanie systemem wykryty prawidłowo, system 3M powinien go wykryć z odległości nie mniejszej niż 1m .... a większość rur na tej głębokości jest juz nie wykrywalna.....
bardzo popularne to sie robi przy budowie budynków przemysłowych z instalacjami strukturalnymi i przemysłowymi,
dość często stosuje się np przy "tymczasowym" zasypywaniu studzienek i innych obiektów, żeby je potem dokładnie zlokalizować.

Idea metalu odseparowanego w alkoholu jest po to, aby niezależnie od rodzaju gleby, sygnał był powtarzalny i tak samo identyfikowany, element metalowy w srodku układa się zawsze poziomo i jest zawsze w takim samym środowisku.

to jest tak naprawdę.... następca markerów stosowanych do tej pory czyli metalowych słupków lub granitowych ze znacznikami z żeliwa.

Rozjaśniłeś trochę temat, bo jak przeczytałem opis o tych dziurach butem, dostrajaniem do tego detektora itp. to zgłupiałem....