Teraz jest wtorek, 23 grudnia 2025, 00:39

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 18:27 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): czwartek, 22 marca 2012, 21:54
Posty: 424
Lokalizacja: Wschód
Taki trochę dziwny temat, ale chodząc nawet wczoraj po poletku i wyciągając kolejną i kolejną blaszkę tak się zastanawiać zacząłem - Hmm, czy jest sens aby kopać te niepewne i słabe sygnały, czy lepiej czasem jednak odpuścić i przeczesać większy teren a nie ślęczeć nad każdym sygnałkiem i tracić cenny czas. Skoro wykrywka a raczej jej ekran i głośnik oznajmiają nam że to coś tam w głębi to raczej nie tego, to jednak odpuścić i szukać lepszego, pewniejszego sygnału.
Bo prawdą jest przecież że nie do końca kopiemy KAŻDY nawet niepewny sygnał koloru. Nie dało by rady tego robić zawsze a w szczególności na bardziej zaśmieconych polach. Choć ja przyznam że nakopię się jak durny często, ale choć to przynosi efekty to nie o to mi chodzi w tym poście, raczej o to czy często zdarza się że jest zaskok a wyglądało że miało nie być....
Ze swego doświadczenia wiem że się zdarza, dużo zależy od operatora i czasu na polu - jak często się zdarza - 1 na 30-40. Raczej nie częściej. Najgorzej jest z cienkimi sreberkami różnie ułożonymi w gruncie, choć i guziki też nie są pewniakami (pewnie z uwagi na różnorodność materiału) ale tu z reguły jest mocniejszy sygnał
No więc ..... zapraszam do dyskusji i podzielenia się spostrzeżeniami :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 18:53 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): sobota, 18 stycznia 2014, 22:27
Posty: 192
Lokalizacja: Łomża
Ja na nowej miejscówce kopię tylko stabilne sygnały i jeżeli się obłowię to wracam tam wielokrotnie i kiedy stabilnych sygnałów coraz mniej to biorę się za te mniej pewne. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy jestem pierwszy raz a widzę że ktoś "buszował" tam przede mną to wtedy muszę się nakopać bo kopię każdy sygnał i bardzo powoli przemiatam i jak na razie ta metoda mi się sprawdza bo nawet na zdeptanym polu coś znajdę i w większości są to niestabilne sygnały. Mam takie rezerwowe miejsce na łąkach gdzie zostały już tylko takie "ciulowe" sygnały a co najlepsze nawet taki marny sygnał tam złapać to sukces i o dziwo zazwyczaj w dołku jest moniak tylko że leży głęboko lub na sztorc lub w towarzystwie złomu :D
Moim zdaniem warto kopać takie sygnały aczkolwiek niekoniecznie za pierwszym pobytem w danym miejscu bo na te słabe sygnały przyjdzie czas ;)

P.S Wielokrotnie byłem pozytywnie zaskoczony że zamiast śmiecia był fant. Ostatnio znalazłem żydowski talizman i kilka moniaków na miejscówce schodzonej przez mojego kolegę wzdłuż i wszerz i o ile prawie wszystkie moniaki biły niestabilnie ze względu na głębokość zalegania jak też żelazne śmieci to talizman leżał przy dwóch przysypanych dołkach w których kolega zakopał z powrotem znalezione puszki po piwie i trzeciego dołka nie wykopał gdyż talizman bił prawie identycznie jak tamte puchy a ja kopnełąm tą "puszkę" dla świętego spokoju :D


Ostatnio edytowano niedziela, 12 kwietnia 2015, 19:12 przez trochim80, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 19:00 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): czwartek, 22 marca 2012, 21:54
Posty: 424
Lokalizacja: Wschód
Bardziej chodzi o to jakie mamy zaufanie do tego co sygnalizuje wykrywka, czyli czy nas oszukała czy nie i jak często


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 19:01 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): czwartek, 3 października 2013, 22:56
Posty: 608
Zgadzam się z przedmówcą. Na nowej miejscówce skupiam się raczej na mocniejszych i pewnych sygnałach. Gdy miejscówka ma potencjał, kopię praktycznie każdy sygnał na kolor. Choć w większości przypadków są to śmiecie co jakiś czas pojawia się miłe zaskoczenie :) Swoją drogą, marzę o sprzęcie, który by wiedział czy pod drutem jest coś okrągłego, albo dawał 100% pewności co do materiału :h


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 19:31 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 22 stycznia 2013, 19:11
Posty: 1130
Chyba to kwestia osłuchania ze sprzętem, jeśli jest, to jeszcze opatrzenia tego co wskazuje wyświetlacz. Na dobrym miejscu drobne srebrne monety pokazuje często jak folię alu. I wtedy zaufanie w buty można wsadzić. Bidna wykrywka robi swoje i się stara ;) ale co ma pokazać jak ma taki a nie inny sygnał. To my mamy procesor w głowie i dodajemy to co "mówi" wykrywacz do tego gdzie jesteśmy i na co w danym miejscu jest szansa. Jednym słowem, ufam wykrywce którą znam, a jak ją znam, to wiem też na ile może się mylić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 19:32 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): piątek, 22 października 2010, 19:50
Posty: 398
Lokalizacja: Silesia
Czym różni się stop metali śmiecia od stopu fanta? Śmieć i fant metalowy są terminami czysto umownymi - to co dla jednych jest śmieciem dla innych okaże się ciekawym fantem. Detektor metalu sygnalizuje metal pod cewką nie dokonując podziału na fanty i śmieci :-) Wszystkie cyfrowe wykrywacze bardziej lub mniej przekłamują podczas identyfikacji. To co zidentyfikowane zostanie jako przysłowiowy śmieć, po wykopaniu okazać się może niezłym fantem.
Ale wracając do tematu - mam kilka zaśmieconych poletek - i podobnie jak przedmówcy kopię te mocne powtarzalne sygnały z jedną tylko zasadą - 100% wykopanych metali zabieram ze sobą - przez co poletko oczyszcza się, następnym razem zalegających metali jest już mniej i mniej i mniej... Każda kolejna orka wydobywa kolejne ciekawe rzeczy a nasze poletko z czasem nie jest już śmietniskiem...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 19:37 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
Kopać wszystko co daje sygnał. Jeśli tylko warunki pozwalają - dyskryminacja na minimum lub zero. Niepewne sygnały to bardzo często fajne fanty, również te żółte. Tylko leżące na sztorc lub w towarzystwie złomu/żużlu.

Miejscówka nie ma tu znaczenia. Bo jeśli jesteś na nowej miejscówce i kopiesz tylko mocne sygnały a pomijasz te gorsze, to możesz ominąć ciekawe monety leżące niekorzystnie a nakopać się polmosów i cynkowych blaszek (zazwyczaj najlepsze sygnały na polu). I stwierdzisz, że nie ma sensu tam wracać, bo same śmieci :ups:
Kilka razy już tak miałem i od tego czasu się nauczyłem, że trzeba kopać maksymalną ilość sygnałów. Oczywiście jest to zależne od warunków - ilości śmieci, żużli itp.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 19:55 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 6 stycznia 2006, 21:15
Posty: 825
Lokalizacja: Czechy Słowacja
Kopać i zbierać cały kolor :lol: dzisiejszy worek śmieci :


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 21:14 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): sobota, 16 marca 2013, 23:58
Posty: 512
Lokalizacja: Kociewie
Tak jak piszą przedmówcy,na dobrych miejscówkach kopię każdy,nawet najbardziej podły,cichy,jednostronny sygnał na kolor,nie patrząc na cyferki w wyświetlaczu.Największe zaskoczenie-bardzo rzadki,duży pruski szóstak,oblepiony grubo jakimiś tlenkami.Nawet po wyjęciu na wierzch dawał sygnał na większe żelazo,z delikatnym pomrukiem na kolor.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 22:19 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): niedziela, 21 lipca 2013, 23:30
Posty: 375
Lokalizacja: L*****a
Lipek napisał(a):
Kopać wszystko co daje sygnał. Jeśli tylko warunki pozwalają - dyskryminacja na minimum lub zero. Niepewne sygnały to bardzo często fajne fanty, również te żółte. Tylko leżące na sztorc lub w towarzystwie złomu/żużlu.


Lipek w dwóch wersach napisał motto dla każdego poszukiwacza,zapisać i zapamietać :h


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2015, 22:23 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): czwartek, 22 marca 2012, 21:54
Posty: 424
Lokalizacja: Wschód
seimitar napisał(a):
Tak jak piszą przedmówcy,na dobrych miejscówkach kopię każdy,nawet najbardziej podły,cichy,jednostronny sygnał na kolor,nie patrząc na cyferki w wyświetlaczu.Największe zaskoczenie-bardzo rzadki,duży pruski szóstak,oblepiony grubo jakimiś tlenkami.Nawet po wyjęciu na wierzch dawał sygnał na większe żelazo,z delikatnym pomrukiem na kolor.


O..... To ciekawe i w temacie
Właśnie o to mi chodziło, że tak naprawdę to My jesteśmy procesorem i jednak dość często powinniśmy decydować co i kiedy kopać, a nie że ja takich sygnałów nie kopię
Mineralizacja i inne zakłócenia zmieniają nam często w dużym stopniu ID


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2015, 18:40 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 18:15
Posty: 235
Lokalizacja: Opolskie
Wszystko zależy od pola, jeśli jest interesujące to all metal i kopie wszystko ,jeśli nie ma rewelacji to bardzie lajtowo , ale nie na odpi...lo :D :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: czwartek, 16 kwietnia 2015, 21:08 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): sobota, 26 stycznia 2008, 19:38
Posty: 866
Kopać nawet najsłabszy niestabilny sygnał a miejscówki nie oczyści się nigdy do końca i zawsze zostaną te słabe sygnały.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: czwartek, 16 kwietnia 2015, 21:46 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): piątek, 13 kwietnia 2012, 22:24
Posty: 400
Prymek jaki piękny worek śmieci :o , ja też z pola pełną kieszeń zabieram ale tego co pokazałeś to mam z 20 % reszta to druty, blaszki i kolorowe drobinki.
Wracając do tematu, to ja sobie mówię, wchodzę na miejscówkę i robię szybki skan, a po 10 min okazuje się, że stoję prawie w miejscu i kopie pełno sygnałów :lol: , stąd chyba tyle śmieci, widzę że muszę się poprawić pokopać pewniaki a później zająć się drobnicą. Deusowemu id dawno przestałem ufać, pewne id to jest takie jak fant leży wykopany :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zaufanie do wykrywki - jak duże?
PostNapisane: czwartek, 16 kwietnia 2015, 22:36 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): czwartek, 22 marca 2012, 21:54
Posty: 424
Lokalizacja: Wschód
Skibens napisał(a):
Deusowemu id dawno przestałem ufać, pewne id to jest takie jak fant leży wykopany :lol:


Nawet deusowi nie można ufać.... :roll:
Żartuję, ale fakt jest jeden - ID swoje a ŻYCIE prawdę pokazuje i to jak czytam jest norma :h


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL