Witam. Zaczynam swoją przygodę. Trochę poczytałem itd. ale zawsze pozostają pytania... Czy możecie mi podpowiedzieć, który wykrywacz wybrać? Minelab 60 go find czy Garrett Euro Ace. A może jest coś lepszego w tym zakresie cenowym??? Z góry dziękuje za podpowiedź :).
Pozdrawiam

Zastanów się nad wykrywaczem firmy Golden Mask. Jedynym poważnym ich dystrybutorem jest sklep Mocny Sygnał.

Jasne że są ,z wyświetlaczem masz xterke 305,Whitesa treasuremaster,serie fisherków F,Z używek możesz się zastanowić nad Rutusem optimą.Wracając do Golden Maska miałem i już bym nie kupił,to moje prywatne zdanie i spostrzeżenia.A jeśli w grę wchodzą używki to z wyżej wymienionych możesz szukać wyższych modeli.

polo1- musisz sprecyzować czego chcesz szukać! Czy dużą militarkę czy monety i inną drobnicę.

Generalnie chciałbym się skupić na monetach i drobnicy. Militarki trochę się boję ze względu na rożnego rodzaju pociski.
Chętnie też z kolej chciałbym zapolować na jakiś depozyt. Raczej nie mam w głowie poszukiwań czołgów, karabinów itd.

Polecam Rutusa Optimę . Bardzo fajny sprzęt właśnie na drobnicę . A i z ewentualnym serwisem zero problemu . Doświadczyłem tego w ostatnich dniach . Godni polecenia :1

Nie żebym się czepiał, ale ciągle słyszę że rutus ma świetny serwis - bardzo wielu userów jak widać osobiście tego doświadczyło.
Ale nasunąć się może komuś pytanie - skoro te wykrywacze są tak dobre, to czemu tak często trafiają do serwisu?
Osobiście posiadałem 5 wykrywaczy - żaden nigdy nie trafił do naprawy...wszystkie one działały poprawnie, nic się nie psuło nic nie pękało, nic nie odpadało...
Dla mnie założenie (bo ja te posty tak niestety odbieram), że prędzej czy później mój wykrywacz trafi no naprawy serwisowej skutecznie mnie odstrasza od podjęcia decyzji o jego zakupie. I dla mnie nie ważne jest, czy serwis jest taki czy owaki...
Pomimo tego że wykrywacze te są na pewno dobre, może nawet wybitne w swojej klasie cenowej, to częstość występowania w nich usterek nieco odstrasza - przynajmniej mnie.
To jedynie taka moja refleksja w omawianym temacie.

To tak jak ze spodniami,mój Panie.Jeden posiada kilka par i chodzi w nich ,,do kościoła" tylko.Inny posiada jedną i intensywnie jej używa.Wiadomo co to oznacza,zawsze istnieje możliwość zniszczenia.Wiele usterek właśnie z naszej nieuwagi pochodzi.Jednak jeśli ma się ,,dobrego krawca",to może on połatać to co udało nam się popsuć.Miałem kilka detektorów i różne z nimi przygody,Rutusa mam własnego drugiego (kiedyś miałem chwile pożyczoną proxę).Nie twierdzę,że to najlepszy detektor na świecie,ponieważ ma i swoje wady,ale za te pieniądze wart jest swojej ceny.Jeśli zaś chodzi o rozwiązywanie problemów przez Imć Arkadiusza,nie tylko dotyczących kwestii serwisowych,to sprawa jest ogólnie już znana,i Pan ten zasłynął z dbałości o swoich klientów.Ot i cała sprawa.Doradzam kiedyś wypróbować i się przekonać.Pozdrawiam.

O rutusie trochę poczytałem. Cena jest wyższa od tych co podałem bo 400 zł więcej. Planowałem wydać max 1500 zł.

Jeśli nie masz możliwości trochę dozbierać - to szukaj używek, za 1500 zapewne dostaniesz optimę z dwiema cewkami 29 i 23 cm. W każdym razie ja pewnie będę swoją w takiej cenie sprzedawał ( ale jeszcze nie w tej chwili). Ten sprzęt jest godny polecenia a dodatkowo pancerny, co przy naszym "polskim" sposobie pracy ma kolosalne znaczenie.

Kolego na poczatek zakup sobie ace 250 moim zdniem niewiele gordzy od ace 350 a pare stówek w kieszeni na inne wydatki , ace 250 to banalnie prosty wykrywacz kilka minut na polu i wiesz co i jak a w raznie nie załpania bakcyla na Allegro i wiele nie stracisz .
Minelaba sobie odpuśc bo przy każdym dołku będziesz namieżał cel tak jak kolega na filmiku https://www.youtube.com/watch?v=PUAW1uTJupE

Popieram słowa kolegi Piotra.Jeśli nie masz na zakup wykrywacza sumy ok. 2tyś. pln,to lepszym wyborem będzie zakup ace 250.Sprzęt banalnie prosty w obsłudze,choć nie należy do sprzętów głębokich,da się nim szukać i można znaleźć wiele ciekawych rzeczy,chyba dlatego,iż ma tak nisko ustawione maskowanie.Przy tej cewce koncentrycznej daje sobie radę na śmietniczkach (a tam są fanty :) ),łatwo go potem odsprzedać(lub zostawić w zapasie w szafie ;) )i pokusić się o zakup innego (wymarzonego ;) ) sprzętu.Znam ludzi,którzy szukają tylko z ,,kanarkiem" i nie maja zamiaru kupować niczego innego (na głębokie doły mają zupełnie inny sprzęt ;) ).Życzę rozsądku w zakupie,oby nie kupić na wyrost i potem być niezadowolonym.Lepiej ,,jeść małą łyżeczką,ponieważ chochlą można się zadławić".Pozdrawiam.

A co do głębokości to jaka jest różnica między ace 250 a tymi po około 2 tys. mam na myśli Rutusy czy fishery.
Gdzieś wyczytałem że ace mają do 25 cm wykrywalność. Prawdo to? Jak wasze doświadczenie. no i czy przy zainwestowaniu 2 tyś głębokość się zmieni np x 1,5?

I pytanko jeszcze jedno. Jak one zachowują się w terenie leśnym?

Kolego, te pytania nie byly najmadrzejsze. Odpowiedz brzmi tak, ma wykrywalnosc do 25cm, a nawet do 100cm, a czasami i do 5cm. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, a twoj jest nieokreslony. W terenie lesnym jak i np lakowym zachowuja sie tak samo, a mianowicie sa niewzruszone, az do chwili kiedy nie zaczniesz nimi machac.

Z opti możesz śmiało chodzić po schodzonych miejscówkach, a z 250 czy 350 to różnie może być ;)