https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=168209
Strona 1 z 2

Autor:  Kalciferny [ środa, 24 lutego 2016, 07:26 ]
Tytuł:  porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Ciekawy opis wykrywaczy przedstawiony przez znanego poszukiwacza , wiele przydatnych informacji o wykrywkach podane w trzech kategoriach , według mnie warto zobaczyć . pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=QgDprSXAID0

przeglądając internety trafiłem również ciekawy test głębokości kilku znanych wykrywaczy , również po angielsku z dużą ilością pozytywnych komentarzy , nie jakieś tam testy w powietrzu ale w ziemi przy monetach różnej wielkości
https://www.youtube.com/watch?v=g0B-8Y8jB64

nie wklejam byle czego tylko ciekawe filmy polecane przez oglądających , te dwa wydały mi się szczególnie interesujące . mam nadzieje że wam się przydadzą

Autor:  rizar [ środa, 24 lutego 2016, 10:25 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Ten test jest bezsensu, wiadro z ziemią w żadnym stopniu nie odwzorowywuje prawdziwych warunków glebowych, tym bardziej jeśli moneta była zakopana chwilę przed próbą.

Autor:  damiano [ środa, 24 lutego 2016, 11:31 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Raczej ciężko będzie wykonać test czekając po zakopaniu monety 100 lat ;)
Oczywiście żartuję ale po orce mamy podobną sytuację że moneta jakby świeżo zakopana była.
Wiadro to trochę zbyt małe pokrycie i faktycznie nijak się ma do faktycznego stanu rzeczy.

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Autor:  rizar [ środa, 24 lutego 2016, 13:00 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Dlatego na polach nie liczy się zasięg tylko separacja, żadnym wykrywaczem nie kopałem głębokich dołków na poruszanej ziemi :1

Autor:  damiano [ środa, 24 lutego 2016, 15:01 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Zgadzam się jak najbardziej :1
Fizyki się nie oszuka a opowieści o 30cm to bajania :)

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Eksploratorium.eu [ środa, 24 lutego 2016, 15:13 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Nie no, 30cm to graniczny zasięg na średniej wielkości monety, nie żadne bajki. Zależy tylko, jakim kosztem wykrywacz ten zasięg osiąga :)

Autor:  Kalciferny [ środa, 24 lutego 2016, 20:23 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

martwią mnie te zasięgi , jak wszyscy wiemy nie wypada kopać na równym posianym polu i chodzimy wtedy po zaoranych wybojach , często jest przecież tak że momentami cewkę mamy 20 cm od powierzchni gruntu przecież , czy wybór większej cewki to najlepsza opcja żeby poprawić głębokość wykrywania monet ? nie znam się na wykrywaczach dlatego wolę pytać , tutaj taki prymitywny szkic szukania na zaoranym polu , dolna czerwona linia to granica łapania średniej wielkości monetek , czy tak to właśnie wygląda w praktyce ?? te kółeczka to monety :)

Autor:  rizar [ środa, 24 lutego 2016, 20:49 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Nie istnieją urządzenia, które pozwalają w 100% oczyścić miejscówkę z monetek, trzeba wracać jak rolnik ponownie obrobi pole :1

Autor:  Kalciferny [ środa, 24 lutego 2016, 21:00 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

jeszcze takie pytanie jak to nie problem , jeśli średnich rozmiarów monetka to już jest wyzwanie dla wykrywacza na 30 centymetrach to znaczy że jak ktoś mówi że na pół metra znajduje obrączkę gołębia pocztowego bez problemu delikatnie mówiąc przesadza ?

Autor:  Eksploratorium.eu [ środa, 24 lutego 2016, 21:02 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

O jakieś 25cm tak :D

Autor:  rizar [ środa, 24 lutego 2016, 21:07 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Trzeba takiego gościa (z wiadomych powodów) ponownie wysłać do podstawówki" :666

Z ciekawości zapytam, jaki to sprzęt miałby mieć takie osiągi? Chętnie kupie takie detektory dla całej rodziny :D

Autor:  Kalciferny [ środa, 24 lutego 2016, 21:11 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

teraz to już nie pamiętam bo to było chwilkę temu :) , jeszcze niedawno byłem pewien że jak się ktoś przejdzie po polu z wykrywaczem to takie pole jest już zebrane i nie ma tam po co wracać :) . Nie mogłem się pogodzić z faktem że jak się schodzi z pola to ciągle są na nim jakieś monetki :) , a jeszcze tyle nauki przedemną ... dzięki za porady , pozdrawiam !!

Autor:  Eksploratorium.eu [ środa, 24 lutego 2016, 21:28 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Zrób sobie taki mały test - pomachaj moneta pod cewką wykrywacza w okolicach granicznego zasięgu i potem cały czas machając obróć ją o 90 stopni. Tajemnica wyjaśniona :)

Autor:  _cheetah_ [ środa, 24 lutego 2016, 22:04 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

Kalciferny napisał(a):
martwią mnie te zasięgi , jak wszyscy wiemy nie wypada kopać na równym posianym polu i chodzimy wtedy po zaoranych wybojach , często jest przecież tak że momentami cewkę mamy 20 cm od powierzchni gruntu przecież , czy wybór większej cewki to najlepsza opcja żeby poprawić głębokość wykrywania monet ? nie znam się na wykrywaczach dlatego wolę pytać , tutaj taki prymitywny szkic szukania na zaoranym polu , dolna czerwona linia to granica łapania średniej wielkości monetek , czy tak to właśnie wygląda w praktyce ?? te kółeczka to monety :)

Nie musi być aż tak źle, jak na twoim rysunku, nawet z większą cewką, choć przy zwykłym przemiataniu tak z grubsza będzie. Możliwości są ze trzy:

  1. jak najmniejsza cewka. One mają oczywiście mniejszy zasięg, ale za to można nimi bardzo dokładnie dopasowywać się do kształtu bruzdy - machamy i posuwamy się wtedy WZDŁUŻ bruzdy, rzecz jasna. Oczywiście, to trochu upierdliwe i czasochłonne jest, nie mówiąc, że mało wygodne, ale efekty daje.
  2. z dużą cewką robimy i chodzimy dokładnie tak samo. Efekt będzie trochę gorszy bo jej część może wystawać znacznie poza grunt (bruzdę), więc straci się maksimum jej czułości w pożądanym miejscu.
  3. przelatujemy takie wąwozy machając sobie na płasko, ale tak naprawdę czekamy spokojnie aż pójdzie jakaś obróbka wyrównująca pole (a mają teraz takich różnych machin że hej, i po niektórych jest równo jak stół) i wtedy chodzimy komfortowo. Jeśli się chodzi na legalu u właściciela pola, to w zasadzie nie ma zwykle problemu, żeby łazić za broną idącą za siewnikiem, czyli na świeżo posianym. Też luksus, tylko ziemia pulchna i nie zawsze jest OK.

Żeby nie teoretyzować - przeleciałem raz takie jedno pole, jakieś ze 400m2, właśnie po cholernie głębokiej orce wedle punktu 1. Nawyciągałem od cholery złomu, coś tam oprócz złomu też było, ale w ilościach śladowych - monet - dwie resztki czegoś bliżej nieidentyfikowalnego.

Potem przechodziłem te pole jeszcze kilka razy, o tak, z ciekawości, po kolejnych orkach (też góry i doły) czy sprężynówkach (równo). W zasadzie mało co wyjąłem więcej - może z półtorej monetki i minimalną ilość śmiecia. I właściwie to tam, gdzie o po pole zahaczała linia WN, przy pierwszym razie 'pod parą' i trochę przeszkadzała.

Podobnie miewam na innych polach, które kontrolnie sprawdzam - minimalny procent zostaje...

Jak więc widzisz dokładne przyłożenie się do roboty skutkuje tym, że nawet w tak trudnych warunkach niewiele co może zostać zostać, czyli nieistotny procent tego co na początku.

Dużo zostaje zwykle tam gdzie jest nieodpowiedni sprzęt (lub nieodpowiednio ustawiony) do warunków albo operator jest niedoświadczony bądź to jakiś speedy gonzales.

Trochę długa tyrada, ale po to, żebyś nie tracił wiary... ;)

Kalciferny napisał(a):
jeszcze takie pytanie jak to nie problem , jeśli średnich rozmiarów monetka to już jest wyzwanie dla wykrywacza na 30 centymetrach to znaczy że jak ktoś mówi że na pół metra znajduje obrączkę gołębia pocztowego bez problemu delikatnie mówiąc przesadza ?

Nie wierz wszystkiemu, co jest napisane w necie albo pokazane na YT.

Ale, żebyś znów nie tracił wiary - boratynka na 30cm jest realna w testach - na polu już mniej, ale jak widzisz monety można głęboko sięgać, a te większe - jeszcze głębiej...

Z tym, że miej świadomość - zdecydowana ilość koloru leży w warstwach przypowierzchniowych, a do tego bardzo często w towarzystwie żelaza, więc te wszystkie głębokości to rozumiesz, gdzie można sobie tak ogólnie wsadzić... ;)

Autor:  Kalciferny [ czwartek, 25 lutego 2016, 06:50 ]
Tytuł:  Re: porównanie 23 wykrywaczy . WYMAGANY ANGIELSKI

ostatnie pytanie i już was nie męczę :) , czy sprzęt z taką ogromną cewką sprawdził by się na monetkach na polu ??

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/