pojechałem na jedną miejscówkę i garrett zaczął szaleć grał cały czas myślałem że może to wina mieszczącego się nie daleko nadajnika internetowego więc dałem sobie spokój z tym miejscem,po powrocie do domu jednak okazało się że nadal jest to samo.... :evil: a dziś mój kanarek w ogóle przestał wydawać jakiekolwiek dźwięki,owijanie kabla w jedną czy drugą strone nic nie zmienia, podkładam pod cewkę różne przedmioty(monety itp) i zero reakcji ,jak go naprawić?czy zostaje tylko serwis?może ktoś miał podobny problem i jakoś sobie z tym poradził?

Jeśli masz możliwość - sprawdź na innej/pożyczonej sondzie.
Jeśli nie to poruszaj kablem w okolicy wtyczki oraz sondy czy przypadkiem nie ma jakiegoś problemu w kablu.
Sprawdź czy wtyczka jest w porządku, może jakaś żyła się oderwała od pinu.

http://wrzucacz.pl/file/3321301912160 tutaj krótki filmik przedstawiający zachowanie garretta

lub na youtube-
http://www.youtube.com/watch?v=8X9R2lPIGaY

Z tego co widać na filmie, to chyba wtyczka nie jest przykręcona do gniazda. Ewentualnie jak już kolega @KrisssK pisał, sprawdź czy przypadkiem nie ma luzów prze wtyczce lub gnieździe. Miałem z moja Omegą podoby problem i okazalo się, że nakrętka mocująca gniazdo do korpusu była poluzowana.
Pozdrawiam

Najprawdopodobniej jest to problem z sondą, może się ukruszył któryś kabelek przy wtyczce... Najlepiej sprawdzić na innej-działającej sondzie wtedy będziesz wiedział na 100% gdzie tkwi problem, czy elektronika czy bardziej prawdopodobne sonda...
Pozdro.

wykrywacz mam od lutego- nówka na gwarancji ,osłona na cewce od pierwszego wyjścia w teren....wszystko było ok aż do tego feralnego wyjścia.Teraz zauważyłem że zachowuję się tak jak na filmie(wtyczka nie była wtedy przykręcona ale to nie miało znaczenia) następnie faza ciszy -nie widzi nic i nie "gra' wcale i wreszcie trzecia faza przez chwile działa normalnie i wraca do początku czyli jak na filmie :cry: w tym tygodniu będę miał inną cewkę do sprawdzenia to zobaczymy ,jeżeli jednak będę go musiał wysłać do serwisu to jak to wygląda?jak długo trzeba czekać na naprawę? jak go najlepiej tam wysłać?rozumiem że najlepiej jest wysłać go do firmy Talcomp?

Jak jest na gwarancji to wyślij go tam, gdzie go kupiłeś.

z tego co wyczytałem w gwarancji to wysłać go należy do autoryzowanego serwisu(nie do sprzedawcy) a tym najbardziej znanym jest Talcomp

Jeżeli chodzi o czas oczekiwania to może to nawet potrwać do około miesiąca niestety :(. Wysyłka obowiązkowo dobrze zabezpieczona, najlepiej w oryginalnym kartonie, nie zapomnij dołączyć karty gwarancyjnej i dowodu zakupu. Gdyby jednak wynikło po testach że jest uszkodzona cewka lub elektronika wystarczy, że wyślesz to co się popsuło, wtedy można zastosować jakieś mniejsze opakowanie i oczywiście nie zapomnij o gwarancji!!!
Pozdro!

no już po kłopocie -wykrywacz wysłany w piątek 8.04 (priorytet+paczka wartościowa+ostrożnie 37zł :n ah ta poczta polska :evil: ) we wtorek 12.04 już z powrotem u mnie :ups: tak jak koledzy pisali padła cewka ale Talcomp bez problemu wymienił ,już mogę wracać na pola :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

nawet wiem na które :lol: :666 :h :za

dokładnie tam joop trzeba zebrać resztę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

A mówili że poczta u nas powolna, temat jak widzę załatwiony błyskawicznie!!!

trudno pare bułek mniej :(