Witam!
Ciekawy temat poruszyłeś :) Jednak XLT z racji tego, że użytkownik może w nim ustawić niemal wszystkie funkcje, jest porównywalny jedynie z DFXem, przynajmniej jeśli chodzi o kontrolę nad sprzętem. Produkowany przez First Texas T2 (Obecni właściciele marki Bounty Hunter, Teknetics i Fisher) to z całą pewnościa sprzęt ciekawy i warty zastanowienia.
Już sam fakt, że zaprojektował go Dave Johnson, czołowy projektant detektorów(Fisher 1260, Tesoro Lobo ST, Troy Shadow X3/X5, Whites MXT etc), budzi szacunek. Wciąż jednak jest o nim za mało informacji od bezpośrednich użytkowników. Pierwsza wersja wypuszczona w styczniu tego roku miała pewne problemy i w kwietniu wypuszczono już wersję z nowym oprogramowaniem, także gdybyś decydował się na zakup zwróć uwagę by była to wersja Rev. 6..
Jednym z minusów w moim odczuciu jest to, że wykrywacz wyposażony jest tylko w jedną 11 calową cewkę DD.. W przyszłym roku ma się ukazać mniejsza cewka, ale to troszkę za mało, jak na "poważny" sprzęt. Trzeba też pamiętać, że T2 w trybie all-metal wymaga ruchu cewką, podobnie jak X-Terra 70 w trybie prospecting. Myślę, że to raczej te dwa wykrywacze należałoby ze sobą porównać a nie XLT i T2, bo i X70 i T2 to w założeniu wykrywacze uniwersalne, które mają sobie także doskonale radzić podczas poszukiwań samorodków złota. T2 ma właśnie w tym celu świetną funkcję odczytu mineralizacj gruntu. Podobnie wyższa częstotliwość pracy 13kHz sprawia, że będzie czuły na złotą drobnicę. T2 jest lekki i ergonomiczny(po raz pierwszy Johnson miał okazję zająć się także obudową detektora) i potrzebuje tylko cztery paluszki na ok.30 godzin pracy, co jest lepszym wynikiem niż XLT na standardowym akumulatorku i porównywalnym z X70..
Jeśli chodzi o T2m to prawdopodobnie masz na myśli jakieś dilerskie dodatki w osprzęcie, które diler często oznacza dodatkową literką. Z tego co wiem, to prócz nowej wersji oprogramowania (Rev. 6) nie ukazał się żaden nowy model.
Jeśli nie przeszkadza Ci posiadanie jednej cewki, chcesz wykrywacz, lekki i czuły na kolorową drobnicę, to na Twoim miejscu bym zaryzykował i kupił T2, bo niemal w ciemno można wejść w maszyny Johnsona :1 .. Jeśli chcesz mieć gwarancję funkcjonalności wymiany cewek, 100% kontrolę nad wszystkimi funkcjami, dobre osiągi i pewność, że sprzęt jest niezawodny, to bierz "staruszka" XLT ;) Ze względu na ewentualne problemy gwarancyjne, polecam jednak w obu przypadkach zakup w Polsce.
P.S. Zerknij jeszcze tu:
viewtopic.php?p=172448#172448