Witam!!Mam mały problem z użytkowaniem wykrywacza marki Fisher F75.Baterie(cztery "paluszki")dociskane są jak zresztą w innych wykrywaczach, za pomocą sprężynek.W tym jednak są one bardzo delikatne - jakiś czas temu ułamała mi się jedna a dziś "strzeliła" druga i to ta która jest głębiej.Sprężynek jakoś nie udało mi się przytwierdzić powtórnie.Na razie radzę sobie dociskając baterie kawałkami zgiętej blaszki alu z puszki ale nie wiem czy to nie wpływa negatywnie na działanie wykrywacza.Zresztą trzeba sobie z tym radzić w terenie gdy wymieniam baterie i kosztuje mnie to sporo nerwów i czasu:)Może ktoś z szanownych użytkowników tego sprzętu miał podobny problem?Proszę o wszystkie rady w tym temacie.Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.Pozdrawiam!

Witam, pozdrawiam

Mozeasz poszukac w sklepie elektronicznym "koszyka" na baterie i "adoptowac" z tego pojemniczka potrzebne Tobie sprezynki.
http://www.google.de/search?sclient=psy ... swa89tGjBw

Pozdrawiam - Piotr

Dzięki za info Kolego ale akurat sprężynki nie są mi potrzebne("zaadoptowałem" je z innego źródła).Problem tkwi w ich zamocowaniu na stałe.Doraźne ich wciskanie pod baterie(w czasie jej wymiany w terenie w szczególności) jest czynnością dość żmudną i wymagającą dużej cierpliwości - szczególnie jeśli chodzi o baterie które są wkładane głębiej.Pozdrawiam serdecznie!

Przylutować mocowania ze sprężynkami - trochę rzeźbienia będzie, ale da się zrobić. Jak nie masz o tym pojęcia daj komuś kto się na tym zna żeby sprzęt po takiej operacji działał :)