https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Problem z rutus proxima
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=92752
Strona 1 z 2

Autor:  kosiorek [ środa, 28 grudnia 2011, 22:31 ]
Tytuł:  Problem z rutus proxima

Witam szanowne grono,dziś podczas krótkiego wypadu z rutusem,spotkałem się z bardzo dziwnym zachowaniem tej wykrywki,nie wiem może wy też mieliście coś takiego ,mianowicie w pewnym momencie zaczeła cały czas popierdywać na niskich tonach ,dosłownie cały czas niezałeżnie gdzie znajdowała się cewka.Wtedy, to jest drugi raz miałem przy sobie krótkofalówkę,stan baterii w wykrywaczy 2 procent.Po wymianie baterii bez krótkofalówki,było to samo ale tylko przez 5min,potem chodziłem jeszcze pół godz.i było dobrze.Dodam jeszcze że nie było tam lini energetycznych.Pozdrawiam.

Autor:  szaniec [ środa, 28 grudnia 2011, 23:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

nie chce Cie martwic ale w mojej bylej proximie 1.0 mialem na poczatku to samo i RUTUS wtedy wymienil mi sonde a pozniej za jakis czas znowu... wtedy wymienil mi puche z elektronika i wszystko wrocilo do normy, objawialo sie to tym ze na poczatku dzialala dobrze a pozniej ja "nachodzilo" i nic wtedy nie pomagalo...(ani resety ani zmiana baterii ani zostawianie tel kom w samochodzie) byc moze masz nie szczelna sonde... najlepiej pozycz od kogos druga taka sama i sprawdz czy wykrywka dalej wariuje, jezeli nie to bedziesz wiedzial ze problem tkwi w sondzie, jezeli nie masz od kogo pozyczyc cewki to zrob dokladny opis problemu, spakuj wykrywke i wyslij na gruntowny przeglad do RUTUSa - Powodzenia :)

Autor:  Cactus [ czwartek, 29 grudnia 2011, 10:34 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

Ja miałem podobny problem tyle ze z argo. U mnie problem się rozwiązał po włożeniu ekranu między wyświetlacz a elektronikę, teraz działa bez problemów. Pozdrawiam

Autor:  piowo2007 [ czwartek, 29 grudnia 2011, 12:33 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

A jak tak popierduje to pobaw się czułością. Spróbuj zmniejszyć... Zmień na chwilę miejsce poszukiwań... Jak przestanie piszczeć to znaczy, że wykrywacz coś wzbudziło... Jeżeli nie to znaczy, że awaria.

Autor:  jacekwoj3(kacper) [ czwartek, 29 grudnia 2011, 12:50 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

Dokładnie czułość. Nie zamoczyłeś czasem elektroniki? Sprwdz czy zaparowuje Ci wyświetlacz. Spróbuj wysuszyć ,tylko nie suszarką ani nie na kaloryferze. Najlepiej w temp. pokojowej ( trochę to potrfa) w lecie balkon i słońce .
P.S. Czy jak machsz nim powiedzmy nad głową ( w powietrzu) ,też wydaje popiskiwania ?

Autor:  kosiorek [ czwartek, 29 grudnia 2011, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

Dzięki za podpowiedzi,wtedy troszeczke mrzaweczka leciała,wcześniej nie napisałem że po znacznym zmniejszeniu czułości i powrocie na max przestało,gwarancje mam jeszcze rok,pochodze jeszcze i zobacze.

Autor:  tomas330 [ czwartek, 29 grudnia 2011, 14:14 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

Cactus napisał(a):
Ja miałem podobny problem tyle ze z argo. U mnie problem się rozwiązał po włożeniu ekranu między wyświetlacz a elektronikę, teraz działa bez problemów. Pozdrawiam


Sam to zrobiłeś ? Możesz opisać dokładniej ?
Z wypowiedzi innych wywnioskowałem że nie zbędna jest osłona wyświetlacza i elektroniki.
Mam pytanie w której części jest elektronika ?
Jeżeli elektronika jest w puszcze tam gdzie są baterie to zawsze kładąc wykrywacz na ziemi jakieś brudy nam się dostaną przez otwory od głośnika a najgorszy będzie wilgotny piasek.
U mnie ostatnio rutus wariował jak trzymałem wykrywacz w powietrzu .

Autor:  Cactus [ czwartek, 29 grudnia 2011, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

tomas330 napisał(a):
Cactus napisał(a):
Ja miałem podobny problem tyle ze z argo. U mnie problem się rozwiązał po włożeniu ekranu między wyświetlacz a elektronikę, teraz działa bez problemów. Pozdrawiam


Sam to zrobiłeś ? Możesz opisać dokładniej ?
Z wypowiedzi innych wywnioskowałem że nie zbędna jest osłona wyświetlacza i elektroniki.
Mam pytanie w której części jest elektronika ?
Jeżeli elektronika jest w puszcze tam gdzie są baterie to zawsze kładąc wykrywacz na ziemi jakieś brudy nam się dostaną przez otwory od głośnika a najgorszy będzie wilgotny piasek.
U mnie ostatnio rutus wariował jak trzymałem wykrywacz w powietrzu .



Wszystko odbywało się przez serwis. Pytając w czym tkwił problem właśnie taką odpowiedź otrzymałem. Z tego można wywnioskować, że elektronika jest zaraz pod wyświetlaczem i dlatego, że nie było ekranu mogło to powodować wzbudzanie.
Jeżeli chodzi o wzbudzanie się w powietrzu też tak było. Czasem "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! szedłem i zaczynał wariować. Czulosc dawalem wtedy drastycznie w dol i po powrocie bylo to samo a za jakis czas znow sie uspokajalo. Problemów może być więcej dlatego jezeli jest gwarancja, najlepiej z niej skorzystac. Po powrocie i testach nie ma spadkow w zasiegach, malo tego teraz spokojnie chodze na czulosci 44 (wczesniej 41 to max) i nie ma wiekszych wzbudzen ( zazwyczaj sa w terenie bardzo zasmieconym ale to juz inna bajka i osluchanie sie argo po pewnym czasie nie przeszkadza to w niczym).

Autor:  kosiorek [ czwartek, 29 grudnia 2011, 19:01 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

Witam nie da się niestety chodzić,15 min.dobrze później znowu się zaczyna choinka,cały czas popiskuje,nawet jak jest sonda jest nad głową,po zmniejszeniu czułości o połowe jest dobrze i mam jeszcze jedno pytanie,co powinno się dziać jeżeli wykrywacz działa i odkręci się przewód od puchy,u mnie to samo,ciągłe popiskiwanie?

Autor:  jacekwoj3(kacper) [ czwartek, 29 grudnia 2011, 19:32 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

hm , raczej wszystko zostało powiedziane i dradzone. Ja jeszcze raz obstawiałbym zamoczenie elektroniki (miałem podobny problem ). Ile stał od ostatniego wyjścia ? i gdzie? mój wykrywacz suszył sie na balkonie prawie tydzień , a na na zewnatrz było słonecznie i temp30 na plusie. Elektronika jest bardzo czuła na wilgoć więc i tak nie ma gwarancji ,że wszystko wróci do normy ( czas schnięcia w temp pokojowej może być długi ) . Spróbuj poruszać kablem zobacz co bedzie się działo ( wejście kabla do cewki rozluznioine bądz słabo owinięty kabel wokół pałąka) Popukaj palcem od spodu w cewkę i też sprwdz co się dzieje ( możliwe roszczelnienie cewki )

Autor:  tomas330 [ czwartek, 29 grudnia 2011, 20:20 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

delta napisał(a):
Witam nie da się niestety chodzić,15 min.dobrze później znowu się zaczyna choinka,cały czas popiskuje,nawet jak jest sonda jest nad głową,po zmniejszeniu czułości o połowe jest dobrze i mam jeszcze jedno pytanie,co powinno się dziać jeżeli wykrywacz działa i odkręci się przewód od puchy,u mnie to samo,ciągłe popiskiwanie?



Nie powinno tak być że elektronika tak szwankuje przy zmianach pogodowych. Coraz więcej ludzi opisuje takie zachowania. W końcu to są wykrywacze polecane od paru dobrych lat.

Autor:  kosiorek [ czwartek, 29 grudnia 2011, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

Wykrywacz ostatnio był używany podczas wilgotnych dni a przechowywany był
w garażu nieocieplanym też wilgotnym, przyniosłem do pokoju poczekam 5 dni i zobacze. Jak nie to wyśle do rutusa.Jeśli awaria to poinformuje co było.

Autor:  mleko80rt [ niedziela, 1 stycznia 2012, 21:51 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

Ja mam proxime od chyba 4 lat i tez mialem taki sam problem, ale tylko na poczatku. Wylaczalem go, wyjmowalem baterie i to pomagalo. Zdarzylo mi sie to co prawda tylko dwa razy i przypuszczam ze to byla jedynie wina wilgoci. Teraz mieszkam na stale we Francji, a tutaj raczej jest sucho i "nie mam" się oddzielnie pisze - błąd ortograficzny!!! wiekszych problemow. >Choc coraz bardziej zastanawiam sie nad kupnem OPTIMY, bo inna czestotliwosc pracy, a i w porownaniu z zachodnimi wykrywaczami, cena gra duza role. A i gdy spotykam sie z francuzkimi poszukiwaczami to zawsze jestem dumny, ze moge im przedstawic wykrywacz POLSKIEJ PRODUKCJI!!!! Puki co nawet moja stara proxima dobrze sobie radzi- kwestia obsluchania. Acha zapraszam do obejrzenia mojego filmu na Youtoube pt: Rutus proxima we Francji. Tutaj sa troszke inne prawa niz w Polsce, tak wiec smialo umiescilem filmik. Pozdrowionka.
http://www.youtube.com/watch?v=3BLNADop ... ature=uenh

Autor:  folc1 [ poniedziałek, 2 stycznia 2012, 00:19 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

mleko80rt napisał(a):
Ja mam proxime od chyba 4 lat i tez mialem taki sam problem, ale tylko na poczatku. Wylaczalem go, wyjmowalem baterie i to pomagalo. Zdarzylo mi sie to co prawda tylko dwa razy i przypuszczam ze to byla jedynie wina wilgoci. Teraz mieszkam na stale we Francji, a tutaj raczej jest sucho i "nie mam" się oddzielnie pisze - błąd ortograficzny!!! wiekszych problemow. >Choc coraz bardziej zastanawiam sie nad kupnem OPTIMY, bo inna czestotliwosc pracy, a i w porownaniu z zachodnimi wykrywaczami, cena gra duza role. A i gdy spotykam sie z francuzkimi poszukiwaczami to zawsze jestem dumny, ze moge im przedstawic wykrywacz POLSKIEJ PRODUKCJI!!!! Puki co nawet moja stara proxima dobrze sobie radzi- kwestia obsluchania. Acha zapraszam do obejrzenia mojego filmu na Youtoube pt: Rutus proxima we Francji. Tutaj sa troszke inne prawa niz w Polsce, tak wiec smialo umiescilem filmik. Pozdrowionka.
http://www.youtube.com/watch?v=3BLNADop ... ature=uenh


Filmik i fanty ok. a chodziłeś na mniejszej dyskryminacji np. -45 ? bo podejrzewam, że dużo mogłeś pominąć. Pozdrawiam

Autor:  kosiorek [ środa, 4 stycznia 2012, 22:04 ]
Tytuł:  Re: Problem z rutus proxima

delta napisał(a):
Wykrywacz ostatnio był używany podczas wilgotnych dni a przechowywany był
w garażu nieocieplanym też wilgotnym, przyniosłem do pokoju poczekam 5 dni i zobacze. Jak nie to wyśle do rutusa.Jeśli awaria to poinformuje co było.
Witam wykrywacz poleżał w pokoju 5 dni,po tym czasie byłem w terenie 2 razy po 1,5 godz.i jak na razie wszystko ok,myślę że elektronika mogła być nie tyle zamoczona co zawilgocona i to już wystarczyło,teraz po wykopkach rutusa przynoszę do domu ,dzięki wszystkim za dobre rady i pozdrawiam.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/