Od pewnego czasu szukam odpowiedniego sprzętu dla siebie i proszę o poradę co wybrać. Zaciekawiły mnie te dwa wykrywacze. Szukam wyłącznie kolorku, teren często dość zaśmiecony i raczej bardziej zmineralizowany od przeciętnego. Zależy mi na głębokości na drobnicę ale i poradzeniem sobie w trudniejszym terenie.Czy robił ktoś porównanie na głębokość / zachowanie w trudniejszym terenie tych wykrywaczy ? Może jakieś podpowiedzi a'prospos innych "maszynek" ? Dzięki

XP-ekiem wyzbierasz cały kolorek spomiędzy żelaza, nawet kilka cm od żelastwa, Ex-em tego nie zrobisz, nie ma szans.
Ex jest głębszy, będzie to jego plusem na w miarę "czystych" polach.

że na zaśmieconym ex traci xp to wiadomo ale który będzie miał przewagę na silnie zmineralizowanym terenie ?

Kurcze mam podobny problem, chcę kupić wykrywacz dobrze radzący sobie w zaśmieconych drobnym żelazem miejscach, byłoby miło jakby dobrze się sprawował wśród kawałków cegieł i ceramiki, moje typy to:

GMP ( jakoś mnie strasznie do niego ciągnie - po prostu coś innego )
Vaquero ( miałem go już 3 razy - strasznie go lubię)
Tejon ( miałem - taka ciekawostka denarków jagiellońskich właśnie nim wykopałem najwięcej)
Golden Mask 1+ Hf ( bardzo dobre oceny na forach UK - trochę duża cewa 10.5 cala - mała droga jak fix )

Rozmyślania nad wyborem trwają już bardzo długo - na wiosnę wymiana całej kanalizacji w centrum mojego zabytkowego miasta - z nadzorem archeo jestem dogadany ( w sumie wspomagam już wiele lat ) jednak na taki zasyfiony mój fisher nie jest najlepszy

Z tych co podałeś na gruzowiska to zdecydowanie GMP.
Ja bym sie zastanowił nad Golden Mask 3+ Power 8 khz dobry na wszystko , w szerokim zakresie celów bardzo czuły na małe jak i duże cele ;)

gm 3+ to chyba dobry pomysł ale na wykrywacz nieco " uniwersalny" choć za bardzo w słowo " uniwersalność " nie wierzę, wiem że powstał Golden mask 4 - 18khz ( nie widziałem go jeszcze w sprzedaży ) , jednak 1+ Hf chyba by wystarczył, jestem świadom że chyba w Polsce tych wykrywaczy nikt nie ma , można łatwo kupić w Czechach cena ok. 1480zeta (1+ HF ), w sumie dziwne że nie ma jeszcze dealer-a w Polsce.

W wykrywaczu który planuję kupić zasięg ma znaczenie drugorzędne - raczej chodzi o wyłuskiwanie perełek z syfu

I tu właśnie jest problem. Jeden potrafi głeboko wyłuskać a drugi w trudnym terenie sobie poradzić. Czyżby rozwiązaniem było kupno dwóch sprzętów ? :D

jak tak to zastanów sie nad Omega+5" ceweczka

Moze warto zastanowic sie nad nowym C Scope CS6MXI tylko informacji na razie malo
:?

a może ktoś odpowie na pytania związane z wątkiem kolegi cactusa ??? :)

chyba Cactus trafił w sedno - Minelab i Gmp to chyba doskonała para

hehe
i masz cackus tak jak myślałeś
argo, ex, xp 3 w jednym nie ma
więc musisz mieć 3 :)

Tak więc jutro zamowionko na GMP a jak będzie lepszy czas to expl ;)


Tak dodam, Czanki dasz potrzymać expl zanim kupię ? :D:D

Na " śmietniki " można by jeszcze kupić Tesoro Silver-a z małą cewką - pomysł minimalistyczny ale chyba nie głupi tym bardziej że cena używanego 750-850zł

A co do cen GMP w Polsce to wydają się niskie w porównaniu do " światowych " cena nowego z sztycą z deusa 3200zł w europie 3800-4000zł, cena używanego i starą sztycą na ebay około 2400zł + transport, w Czechach nowy GMP przeszło 4000zł.

Tak się jeszcze zastanawiam ile w Polsce kosztował by Golden Mask 1+ , w Czechach wykrywacze znacznie droższe niż w Polsce a cena tam to 8500koron czyli aktualnie pomiędzy 1450 a 1500zł

Nie chcę robić reklamy ale chyba u Denara można dostać taniej. ;)

Jeżeli zamierzasz szukać w zaśmieconych miejscach to Explorer SE nie jest dobrym wyborem. Przegrywa on z takimi maszynami jak White's MXT, Tesoro Tejon, X-terra 70/705. A do XP GoldMaxx Power nawet nie ma sensu go pórównywać jeżeli chodzi o skuteczność na zaśmieconym terenie.

Jeżeli miałbym wybrać jeden detektor z tych dwóch. Wybór padłby na XP GMP.