Witam kolegów, mam takie pytanie, czy uzupełnieniem na militarkę do garretta ace 250 może być Jabel? posiadam już ace250 ale pasowało by jeszcze coś na większe znaleziska które są troszkę głębiej...

Może napisz ile możesz przeznaczyć na ten sprzęt, ale sądząc po tym, że pytasz o jabla to raczej zawrotne kwoty to nie będą. A swoją drogą to może smętek hs-3?

no właśnie mój limit został wykorzystany na garretta :( a jabel to tak bardziej nawet z chęci spróbowania zrobienia czegoś swojego, tylko czy to ma jakiś sens? czy garret nie ma identycznych zasięgów bo przecież większe znajdki i tak ace wyciąga z dość głęboka...

A tym jablem będzie chciało Ci się kopać gwoździe i inne żelastwo? Bo tam dyskryminacji sobie nie ustawisz.

Wpierw z kanarkiem poszukaj jakiś łupów i jak coś fajnego znajdziesz to sprzedaj, tak jak koledzy radzą lepiej kupić coś typu Midas, HS-3 niż jabelka, jest to fajna wykrywka (bo tworzysz ją sam) ale "po co iść na kompromis skoro można mieć wszystko". Po 2 mies. chodzenia z jabelkiem będziesz wymagał czegoś więcej, wiem coś o tym, uwierz. Pozdrawiam

P.S. Niedawno na rynku pojawiła się hybryda wykrywek na monety i militarkę "Taktyk" w cenie 1400zł, ale na ten tamat się więcej nie wypowiem gdyż nie miałem okazji zapoznania się ze sprzętem.

Ja zacząłem od zakupienia jabla. Chodziłem z nim pół roku i trochę militarki wychodziło, ale trza się było nakopać. Potem dokupiłem ACE-150 i też daje radę, ale na militarke chodzę bez dyskryminacji bo jednak dużo z niej to stal, więc i tak trza kopać wszystko. Więc jak masz ACE 250 to jabel do tego nie ma sensu za bardzo.

dziękuję za cenne opinię i informacje, daję sobie spokój z jabelkiem, post można usunąć lub zamknąć:)