Witam

Drodzy forumowicze mam pytanie. Z góry mówię że forum już przeszukałem i nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, a jeżeli mimo wszystko powieliłem temat to wielkie sorry i proszę o wybaczenie :) A więc do rzeczy. Chcę zacząć przygodę z wykrywaczami i oczywiście mam podstawowy problem a mianowicie zakup w/w sprzętu . Mieszkam w miejscowości pod Gdańskiem gdzie jest dużo lasów, pól itp. więc chciałbym poszukać militariów i sądzę że bardziej mnie to pociąga i na tym bym się skupił no ale skoro do morze mam niedaleko to "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! chętnie bym się wybrał np. poszukać fantów po turystach :) Chciałbym zatem kupić wykrywacz bardziej uniwersalny (jeżeli można tak powiedzieć) Który częściej będzie działał w lesie ale żeby i na plaży sobie poradził. Kwota jaką mogę wydać to max 1000 zł powiem też że wolałbym detektor raczej nowy (gwarancja). Mysłałem nad Rutus Ultra II ale już nie produkują, ACE 250 - ale z tego co doczytałem nie bardzo polecany na militaria. Może F2? Delta 4000? Zgupiałem od ilości wypowiedzi i opinii. A może chciałbym za dużo rzeczy w niskiej cenie :lol: Kto ma jakąś propozycję?

Pozdrawiam

Używany Rutus Proxima na pewno znajdziesz za 1000zł.

Możliwe ale tak jak napisałem wyżej wolałbym coś na gwarancji. Znalazłoby się coś nowego do tej ceny?

chłopie,zrób tak jak ja,kilka lat temu.kup ace250 i idź na plażę.po jednym sezonie kupisz,za to co znajdziesz,dużo lepszy sprzęt i jeszcze Ci zostanie na drobne wydatki.powodzenia.

A czy ta gwarancja jest Ci koniecznie potrzebna? Serwis rutusa jest w kraju, ludzie piszą, że tani a czasem nawet bezpłatny przy mniejszych naprawach. No chyba, że dorzucisz 200 zł i wtedy powinno udać Ci się upolować proximę 3.0 na gwarancji.

Może faktycznie kupię ACE 250 albo F2 i tak pewnie na początku nie będzie dla mnie różnicy :). Mam tylko nadzieje że dadzą radę w lesie