:) co do Ukrainy, to jeżdżę tam od czasu do czasu, ale raz tylko byłem z wykrywką (której zreszta nie miałem czasu nawet użć- no, może z 5 dołków na przełęczy użockiej, ale bez sukcesów).
Na Litwe wybieram sie latem na rowarze więc wykrywkę zabieram "przy okazji". Jestem na etapie wymyślania trasy i na pewno będe patrzył na miejsca historycznych zdarzeń. (kuszą mnie niemieccy spadochroniarze i podwileńskie walki grupy gen Stahel'a z AK w 1944 ). Myślałem najpierw o podróży wzdłóż Niemna, z tym, że boję się, że Niemen za brudny do pływania, więc teraz zastanawiam się bardziej nad jeziorami między granicą a Wilnem. Ot, wycieczka krajoznawcza.
Myślałem też, żeby zahaczyć o pierwszowojenne okopy na wschód od Wilna, wspomina o nich także Guderian (generał, nie uczestnik Forum PS :) ), ale to już chyba na Białorusi... Jezioro Narocz ... mogłoby byc fajne miejsce... jeszcze spojrze na mapy... (może by tak pojechac wzdłóż przedwojennej granicy polsko-litewskiej?)
|