Witam!

Jankos - przepraszam ale nie zauważyłem Twojego wcześniejszego postu :skromny
Na Karaibach niestety nie byłem :n a mój komentarz odnośnie plaż tyczy się właściwie każdej plaży na której kąpią się zachodni turyści.. Do tego dochodzą wypłukiwane czasem fanty z wraków floty "Spanish Main" i inne atrakcje ;) A to że nie widać "konkurencji" lepiej rokuje ewentualnym znaleziskom. Ja sobie zresztą nie wyobrażam siebie bez sprzętu w takim miejscu.. Jeszcze do tego piraci.. Mmmm... :jump Od dawna planuję już taki "zawodowy" wypad ale to wymaga jeszcze trochę przygotowań..

Pozdrawiam

Witam.
VW - ja podtrzymuje swoją opinię.
Dokładanie sobie nieporęcznego sprzętu, który na dodatek wzbudzi sensację na każdym lotnisku uważam za robienie sobie niepotrzebnego kłopotu w kilkutygodniowej wyprawie. Realna jest też utrata sprzetu poprzez konfiskatę - i trudno będzie polemizować z policjantem lub celnikiem który jej dokona bo to naprawdę nie Europa.
Widzę tylko jedną możliwość swobodnego poruszania się po wyspach z wykrywką - na wyczarterowanym jachcie, co jest zresztą najlepszą i najtanszą formą podróżowania w tamtym regionie.

Pozdrawiam - jankos.
P.S. Większość plaż na których leżeli bogaci zachodni turyści, na wyspach na których byłem należała do hoteli - osoby postronne raczej nie miały tam wstępu. Na tych dzikich, na których ja plażowałem tłoku raczej nie było.

Nie zgodzę się bo jeżeli mogą zabrać w samolocie to mogą to samo zrobić na jachcie, który także od czasu do czasu jest sprawdzany. Poza tym jest kwestia po co się tam jedzie bo jeśli tylko na wypoczyn to jasne że lepiej sobie odpuścić. Jak juz powiedziałem, ja nie wyobrażam sobie wakacji bez poszukiwań (zwłaszcza na Karaibach) i wybierając się tam można wcześniej zasięgnąć informacji w konkretnych ambasadach i konsulatach. Tam gdzie wykrywacza wwieźć nie wolno można go z pewnością kupić na miejscu. Co do poszukiwań w prywatnych hotelach to zetknąłem się z tym problemem w innych częściach świata i jeśli zwrócisz się kulturalnie i podkreśliśz że będziesz szukał poza godzinami plażowania a przy okazji usuniesz śmieci z plaży, to zwykle się zgadzają. Zresztą, szukanie na karaibskiej plaży to tylko odpoczynek bo prawdziwe skarby wciąż tam czekają na swoich odkrywców :1

Pozdrawiam

VW

VanWorden,
z jachtu Ci nie zabiorą - sprzęt najwyżej trafi do depozytu na okres pobytu na wyspie.
Jeśli przylecisz samolotem, to nawet jeśli zamiast konfiskaty również wykrywka trafi do depozytu, łatwo może się okazać że w czasie odlotu depozyt będzie niedostępny. Samo życie.
Co do kupienia wykrywki na wyspie - podziwiam Twój optymizm :666
Być może jest to możliwe na Kajmanach czy Barbadosie które są najbardziej zamerykanizowane - ale tam gdzie ja byłem, a więc na T&T, Grenadzie, St. Vincent i całych Grenadynach możesz o tym zapomnieć.
Więcej polemizować na ten temat z Tobą nie zamierzam - jak widzę należysz do tych którzy zawsze wiedzą lepiej!

Pozdrawiam - jankos.
P.S. Szary Wilku - za taką cenę jaką podałeś w poście możesz mnie wpisać na listę wyjazdową na 10000000% jeśli będą wolne miejsca ;)

Jestem teraz w anglii -mam z soba wykrywke i zaplanowalem juz pierwszy wypad :)
W gazecie natrafilem na ciekawy artykol:
TU JEST SPECJALNY WYDZIAL POLICJI W KAZDYM REGIONIE ZAJMUJACY SIE WSPOLPRACA Z POSZUKIWACZAMI I SCIGANIEM TYCH NIEUCZCIWYCH -PRZEGLADAJA NA BIEZACO WSZYSTKIE GIELDY, STRONY I FORA POSZUKIWACZY CZESTO SIE ZA NICH PODAJAC - TOTALNA INWIGILACJA :666