a jak wygląda sprawa kopania w sąsiedniej Słowacji też bez większych problemów?

Wręcz odwrotnie: Słowacja wprowadziła całkowity zakaz prywatnych poszukiwań.

Nie do końca bo pozwala się na poszukiwania bez zezwoleń przedmiotów od XVIII w wzwyż z wyłączeniem pobojowisk z obu wojen światowych, co generalnie sprowadza się do niczego :)
Łatwo też popaść w kłopoty bo trudno udowodnić, że kopie się akurat to co wolno, a nieprzychylni nam sąsiedzi z południa, zawsze będą starali się zrobić nam na złość.
Dla zobrazowania sytuacji dodam, że drwale którzy pomagali nam znaleźć miejscówki po zmianie przepisów wyprosili nas z lasu.

JW

Witajcie.
Mam wobec tego pytanie czy w Czechach jest to jakos prawnie uregulowane?. Artyul prawa paragrafy.itp...??? bylbym wdzieczny za info.
pozdrawiam

Czy ktoś z forum jeździ do Czech? Chętnie bym się zabrał ;)

Dobrze wiedzieć jak to u nich wygląda.. ja od domu mam jakies 2km do granicy także jak jeszcze śniegu nie napada to ich tam nawiedze heheh

... ja mam 5 km do Krnova, szukać możesz bez problemów należy tylko uważać na przedmioty militarne z ostatniej wojny na pocieszenie dodam że tych jest mało w Czechach przynajmniej w moich rejonach wypadów Opava-Bruntal, głębiej nie sięgam! Raz mnie nawet Czeska Policja :cop z "pola" zwinęła...... ale wszystko skończyło się dobrze! Ogólnie lubię tam jeździć, dwa-trzy Budvary i jest miło spędzony dzień.

Ja na poczatek chyba bede przeczesywał Mikulovice/Jesennik moze akurat sie cos trafi.. szkoda ,ze zima idzie bo jestem głodny fantow :<