Ja chodziłem po Bornholmie z wykrywką raz jeden i znalazłem lunulę a potem znalazłem się w rękach policji. Poniewż trochę znam angielski po kilku miłych chwilach zostałem zwolniny ale mnie pouczyli by w przyszłości najpier wystąpić o zgodę. miałem farta bo latałem z malą plastikową łopatką Gardeny a nie ze szpadlem. jak bym był ze szpadlem to by mnie zgarneli. ja sie tłumaczyłem, że zbieram guziki......


:ang

nie zle, ale musze przyznac ze to dziwne.
Słyszałem tylko, że nie można znaleźnego zachować. Ale tak też jest chyba w Polsce. :)

apropos innych krajów to na Dominikanie byłem tylko poklepywany po ramieniu
we Francji gdzie ponoć nie wolno chodzić z wykrywka miałem bardzo miłe spotkanie z policjantem, który zawiózł mnie do lasu i pokazał okopy z towarem, że oczy jak 5 zł......
W niemczech traktowali mnie jak niegroźnego wariata.......
a w Białorusi po 2 godzinach miałem 3 pomagirów i kilka miejscówek gdzie ""na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! coś jest zakopane"


W Bułgarii trzeba uważać ale tam jak sam dotrzesz do :cop i zagadasz to za 100 € dziennie masz ochronę i kopaczy z sitkami a za 350 można dogadać tydzień...... Tylko lepiej później samemu tego nie wywozić tylko dać kumplowi do innej bryki.....


:ang

toś widzę najeździł się po świecie z wykrywką.
Godne podziwu.

Jeżeli pozwolisz to zapytam. Co najcenniejszego znalazles? ( chodzi mi tu o wartość materjalną) Pytam tylko i wyłącznie z ciekawości

Niestety, nie wiem co się dzieje bo chciałem wystawić zdjęcie, zgodnie z zaleceniami nie większe niż 80 MgB ale nie chce serwer ode mnie przyjąć - a mam czysciuśkiego kompika.....

To była broszka. 6 lat temu w pewnym miejscu, nie w Polsce. Broszka, stara, austriacka. Z emalią wkoło a wewnątrz 12 brylantów i jeden duży w środku. razem ponad 4 karaty.
czystość była taka, że bez problemu weszło 12.000,- € w przeliczeniu.......

to się nazywa dochodowe zajęcie.

Popracuj nad tym zdjęciem, bo aż TRUDNO uwierzyć.

nie wiem, kurde, robie wszystko z zaleceniami i mówi ze nie załaduje zdjęcia. jak chcesz na priva to Ci wyślę...

Witaj Parrotman

Mieszkasz może w Szwecji bo znasz doskonale tereny? :1
Ja wybieram się do Szwecji w czerwcu to może się spotkamy.
Też bym chętnie poszukał a nie znam tam nikogo.

Daj znać może na priva! :)

Pozdrawiam
PIOTREX

bardzo chętnie. ale zalezy dokąd jedziesz?
dwie rzeczy Cię rozczarują. Mój wiek heheh (właśnie wszedłem w okres dorosłości heheh) i moja wykrywka (której brak :), ale usilnie prauję nad tym zeby jednak jakaś była heheh)
Kocio wyslij prosze fote na priva, albo lepiej na maila : parrotman13@poczta.onet.pl
dzieki chlopaki

Czolem! Na Oland jest most z Kalmaru( chodza autobusy) - ja tam bylem jakies 14 lat temu( praca) - teren kamienisty takze chyba nie latwo kopac - zwlaszcza glebiej - o ile pamietam na tej wyspie sa pozostalosci po Gotach - podobne kamienne kregi do tych u nas(pn Polska) - jest tam tez zamek chyba po dunczykach( pd Szwecja kiedys byla Dania) w miejscowosci Borholm czy jakos tak( tez na tej wyspie). Co do legalnosci poszukiwan to mozna spytac w sklepie z wykrywaczami( ja takiego nie widzialem, ale moze jest) lub na policji no i wiadomo - tam wlasnosc prywatna to rzecz swieta wiec dochodzi "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! zgoda wlasciciela. W lecie zeby nie zwracac uwagi polecam rower do komunikacji no a zima...to chyba sie nie kopie w tym klimacie.W kazdym razie powodzenia!!!!

w ziemie? też polecam rower. byłoby dziwne gdybyśbył bez roweru.
No na Olandie jest most, z Kalmaru, ale przy kręgach kopać nie bede bo wtedy to by mnie na bank zamkneli.
Moze jakies bitwy przyjdą wam do głowy z okolic pn Smalandji, okolice Linkoping, odrobine na pd. no chyba ze jakies miejscowki ze zlotem , to moze byc wtedy nawet w Kirunie. ehehehhe
dzieki za posty
pzdr
MvH

p.s.
w porownaniu do polski to nie widzialem w ogole zwiazkow czy klubow poszukiwaczy skarbow. moze sie myle?

ja bylem pol roku w Uppsali, widzialem fajne artefakty ale kopaczy zero, pytalem w sklepie turystyczno-survivalowym ale nikt nie umial sie wypowiedziec z czego wnosze ze chyba klubow nie spotkasz bo dzialaja w podziemiu albo prosciej znajac lojalnosc Szwedow po prostu ich nie ma....

sorry zgubiłem się albo w temacie albo w czasoprzestrzeni.....
Jaka fotkę obywtel sobie życzy?



:h

życzę sobie uprzejmie zobaczyc owa borszkę za12oooE, ( pewnie z kopalni salomona heheeh)

macie racje, teraz wiem na bank. w szwecji trzeba miec pozwolenie od policji zeby chodzic z wykrywaczem ! a jezeli w ogole znajszesz cos starszego niz 100 lat ( np. jakąś babcię) to błąd ortograficzny!!! musisz leciec z tym na policję. wiec .... dxzyv zbita :(

ponadto dowiedzialem sie o historię tego regionu i.... podobno jest bardzo bogaty archeologicznie. Jacys pierwotni ludzi i ich osady wszystko w lasach lezy, ponadto Smalandia to teren bitew z Duńczykami ! czyli sprzętu bedzie sporo w ziemi, trzeba tylko znaleźć dokładne miejscóki.
ale skoro zabronione, to nie wiem .... bo jak zlapią to .... ciupa hehehe
na razie to musze zalapc jakis wykrywacz, moz zeczywisc lepiej tego jabela, puszcze sobie kabel w nogawce a cewka bedzie mi wystawala z nogawki i nikt nie zauwazy i bedzie git hehe. moze to i dobry pomysl, ale jak jabela to tylko gotowego bo nie jestem dobry w elektronice i w ogole nie mam cierpliwosci:(
czy jednak taki jabel to nie wykryje duzo?

dzieki
pzdr



ps

widzę, że cały rodzinę postów zalozylem, nowy ruch ehheheheh