Wybicie 10% populacji jest zaledwie slizgnieciem sie po problemie, kraje ktore zarzadzaja populacją wilka. potrafia do odstrzału przeznaczyc polowe populacji co moim zdaniem jest juz lekkim przegieciem bo zubożamy pule genowa
Jestem ciekaw jak to bedzie wyglądalo u Szwedow bo oni zamierzaja ograniczyc populacje o 2/3 obecnego stanu ...maja w tej chwili zinwentaryzowanych 600 sztuk a chca zostawić cos około 200

Szkoda ze sie tu nie da wrzucac filmiow , to pokazałbym wam swiezyzne z przed trzech dni, jak wilki na północncyh peryferiach Krakowa poluja sobie z naganka na jelenie, kumpel po strzelbie nagrał przez nokto i mi to dzis podrzucił.

Bjar. o ile dobrze kojarze, bo fotki głowy goscia byly zamazane to ( wedle relacji swiadkow) nie bylo sladow zerowania wron/krukow, a te zwykle zaczynają od oczu.


Szczerze mówiąc zdziwiłbym sie gdybym usłyszal i czyms takim, znam paru bushcraftowców i zwykle temat przewodni w dyskusjach z nimi to jest taki....jakiego gnata cp se kupic do lasu na wypadek W :lol: ...mam swiadomosc ze napierdzielanie z colta do wilka ma znamiona kabaretu, ale huk i błysk zrobi swoje.

to dodam: "śpiącego bushcraftowca" :))

Bez obawy.To był tylko taki zwrot.Forum nie urzędowe.Panować ci nie będę.
Przekazujesz naprawdę wstrząsające materiały.Mordercze wilki zjadające jelenie. Mam nadzieje,że nie jesteś korpoludem i wiesz,że wilki zjadają jelenie. :lol: :lol: :lol:


Wiesz co możesz sobie przetrzepać....

nie bede musial nikogo trzepać, ta hołota zainteresuje sie ten kto powinien, mysle ze wyjda niezle brudy kto finansuje te swołocz, pokibicuje z popcornem z boku :lol:


owszem wilki zjadaja jelenie .....w Bieszczadach zezarły juz wszystkie, ale wilk na obrzeżach duzego miasta to przegiecie pały i ostatnie miejsce gdzie się powinien pokazywać

Co by nie mówić, jeszcze dużo wody upłynie, nim wilki zabiją tyle ludzi, co zginęło z rąk myśliwych i nie ważne czy trzeźwych czy nawalonych.

Wilki są po prostu konkurencją pokarmową dla tak zwanych myśliwych, zjadają im darmowe mięsko. Dlatego wielcy miłośnicy przyrody spod znaku św. Huberta nie cierpią wilków, zwykła sprzeczność interesów.

o czym wy tu ludzie piszecie? wiem, ze to sarkazmy ale otworzcie oczy i wezcie troche odpowiedzialnosci za szkody wyrzadzane wasza ukochana "dzika" przyroda... pozamykani w swoich blokowiskach najczesciej obcujacy z przyroda oczywisci jak najblizej domu albo wrecz na ekranie telefonu lub telewizora paplacie marzeniowo-zyczeniowe slogany a jak dziki zaatakowaly dzieci w centrum Olsztyna chociazby, bo tam to jak pamietam juz przed pieciu laty mozna bylo glaskac dziki w centrum miasta (odwaznych nie bylo) to wtedy was nie ma, milkniecie pryskaja marzenia o zyciu w zgodzie z natura i czekacie az, zly lesnik rozwiaz klopot po to tylko by pozniej wymadrzac sie, ze mozna bylo inaczej..
na szczescie nasi przodkowie mieli wiecej rozumu niz "serca" i poki co jestesmy ... niestety mysle, ze juz niedlugo a czytajac coniektorych jestem pewien, ze kres ludzkosci jest blizej niz dalej..
wcale nie twierdze, ze to zle
bo na tym swiecie liczy sie przetrwanie

heheheheh typowe nie znam sie ale sie wypowiem :lol: , dla mnie prywatnie wilki moga nawet opierdzielac yorki paniusiom na srodku Marszałkowskiej w Wawie, jest mi to obojetne, bo tzw tanie mieso mysliwi maja nie ze zwierzyny płowej (kwestia co kto lubi, bo ja akurat srednio),bo ta jest w skupie drogawa i bardziej sie opłaca sprzedac niz zjesc, a z dzikow, bo te sa tanie w skupie i sa slabo podatne na wzrost populacji wilka (i jak dla mnie smaczniejsze od sarniny), bo doskonale radza sobie z nimi w bezposrednim starciu, dzik moze paść ofiara watahy jesli jest solo badz jest mały, ale jeśli dzikow jest kilka, to potrafia sie skutecznie okrężnie bronic i to wilki moga byc ( i bywaja) ofiarami
...a sprzecznosc interesów ? zapytaj sie bacy któremu wilki zjadły owce, albo hodowcy któremu wilki zjadły krowe, o wrazenia, to wtedy sie dowiesz co to takiego sprzecznosc interesów :lol:


mysle ze dzieki kilku umiejętnosciom przetrwam .....boje sie nawiedzonych zamordystów z pretensjami do bycia bogiem u władzy, a nie końca świata czy innego armagedonu

Zgadzam się z Dago 2 i Krokodylem.
Każdego miesiąca przetacza sie komunikat o ataku psa-pupilka rasy niebezpiecznej na człowieka.To teraz tylko suche komunikaty.
Także wilki jeszcze nie tym razem.



Tereny naturalne (zw.potocznie nieużytkami :lol: ) kolonizujemy ,przekształcamy,przecinamy drogami.
Zwierzyna dzika powiedziałbym jest nieco "przypierana do muru".
A że dodatkowo ludzie wyrzucają tony żarcia to widok dzików czy lisów w miastach to nie-nowina.
Z kolei głaskanie,zabawianie,zabieranie dzikich stworzeń to już głupota niestety
Edukacja w Polsce jest jaka jest
To chyba przyznasz?

ja o glaskaniu napisalem zdziwiony, ze entuzjasci zycia w "naturze" i z "natura" nie rzucili sie do glaskania tychze, a ograniczyli sie tylko do nekania zgloszeniami strazy miejskiej, policji i lowczych ..



Toz to banal i truizm, splycanie a wrecz spychanie tematu . Lesistosc w Polsce to bez mala 30% obszaru kraju.. ale nawet jesli to co mamy sie przygladac jak dziki czochraja maluchy na placu zabaw? Ja rozumiem zeby to zdarzylo sie na dziedzincu "zamku w puszczy" ale centrum Olsztyna nie powstalo wczoraj, czyli nie zostalo podstepnie wydarte zwierzetom

owe zwierzeta tak jak i ludzie po prostu kolonizuja nowe obszary, instynkt nie slucha litosci
Argo doskonale, fachowo wyjasnia co nam pozostaje by nie miec obgryzionej przypadkiem ..py, ja wiem, ze stada ekojelonkow kochajacych kornika uwazaja, ze mysliwi to mordercy, maja na to dowody itp, w pewnym sensie moze i tak bo wszedzie znajda sie czarne owce, musimy jednak pamietac o sobie.
Kiedys zaproponowalem jednemu ekomesjaszowi aby odkupil od rolnika nawiedzane masowo przez dziki obszary (po uczciwej cenie) aby z bliska mogl sie napawac kontaktem z natura. Chlopina -rolnik tracil corocznie sporo pieniedzy .. ale syn Gai nie chcial bo najlepiej walczy sie udajac generala, zeby tylko samemu nie isc w pole na pierwsza linie..

Nomennescio ( a cholera, żeś se nick wybrał, wymówić trudno:)
Ale do rzeczy.
Nie myl zwykłych ludzi lubiących naturę z ekooszołomami, czy ekoterrorystami. Ja jako normalny człowiek tych których wymieniłem wysłałbym w kosmos razem z myśliwymi. Obie te dwie grupy są siebie warci.
Jedni terroryzują i wstrzymują inwestycje, czy rozwój. Drudzy czują się panami lasu, piszą ustawy pod siebie( patrz ostatnia ustawa o rezygnacji z okresowych badań psychologicznych) Nie wspomnę o fotografowaniu się z ubitą o przepraszam pozyskaną zwierzyną. Można powiedzieć, każdy się bawi tak jak lubi ale mnie taka zabawa obrzydza. I nigdy nie będę uważał ludzi tak robiących za normalnych.
Jeszcze jedna sprawa, ciekawy jestem ile w ciągu ostatnich trzydziestu latach w Polsce zginęło ludzi zabitych przez dzikie zwierzęta a ilu zabili myśliwi? Prowadzi ktoś takie statystyki?

Ty moze nie uważasz, ale lekarze ktorzy mnie wcale nie tak dawno badali ( bo robilem kolejne papiery na bron) stwierdzieli ze jestem zdrowy na ciele i umysle ..... wiec twoje uwazanie jest odczuciem subiektywnym i takim pozostanie :666 ....zresztą zapytam sie bezczelnie wprost ...ilu z was tu piszacych moze sie pochwalic urzedowym potwierdzeniem ze sa normalni ?
Natomiast badania mysliwych co 5 lat sa niczym innym niz skokiem na kase i wrzutka ekooszołomow. ktorzy wykorzystali swoje 5 minut w sejmie i dostęp do ucha Kaczora .

dago2

moj nick najczesciej wystepuje zastepowany skrotem NN, zeby bylo latwiej



wlasnie dlatego malo zginelo bo staramy sie "kontrolowac" poczynania niebezpiecznych dla ludzi zwierzat.

Nawiedzonych mysliwych jest wielu natomiast patrzac na to oczyma antropologii to byc moze dzieki nim w ogole istniejemy - mam na mysli przeszlosc i to daleka..
abstrahujac od tematu posluze sie przykladem innej grupy uwazanej za przejaw zdziczenia i barbarzynstwa - zolnierzy. I jeszcze rok, dwa lata temu mozna bylo nawijac makaron na uszy, ze tez mordercy z latwa emerytura ktora im oplacamy.. dzis okazuje sie, ze takze tego archaizmu zycia spolecznego nie da sie wygumkowac z rzeczywistosci bo redukcja wojsk wcale nie okazala sie tozsama z redukcja zagrozenia czy strachu...
dlatego ja na mysliwych, lesnikow, zolnierzy patrze z mojej cieplej kanapy z wdziecznosci bo to dzieki nim ma to co w ogole mam
zdarzaja sie udziwienia, jakies wybryki i odstepstwa od regul ale gdzie ich nie ma - spojrzmy moze wiec chocby na kierowcow..
ale to juz bylby zbyt daleki odjazd od tematu

Argo.

Ty dalej brniesz w to, że każdy kto myśli i czuje inaczej niż myśliwi to ekoterrorysta albo ekooszołom. Ja proponuję Ci otworzyć oczy i rozejrzeć się dookoła. Wtedy stwierdzisz, że na świecie prócz myśliwych i ekooszołomów są normalni ludzie.
Dobra nie ma co kontynuować tej dyskusji, bo i po co.
Nikt tu nikogo nie przekona.

Jak tam zrzuty Panowie? Nikt nie chwalił się łosiowymi a tu już podobno jelenie zaczynają gubić.
Chwalcie się trafieniami.

Pozdrawiam

Mysliwi to normalni ludzie, kierowcy, nauczyciele, budowlańcy, baa znam nawet ksiedza mysliwego oraz dziewczyne która lata jako stewardessa i tez poluje ..........hobby jak kazde inne, chocby takie jak łazenie z wykrywką, przekroj calego społeczenstwa, ja do tego nie dorabiam ideologii, poluje bo lubie i mnie to kreci i cześć...to ekooszołomstwo zwalcza mnie i mnie podobnych oraz moje hobby własnie z przyczyn ideologicznych, bo merytoryczne argumenty że gospodarka łowiecka jest potrzebna, czy sie to komus podoba czy nie , do nich nie docierają ..nie docierają pewnie dlatego że gosc ktory drze ryja ze mysliwi to zuo, jedyny kontakt z zagadnieniami ochrony przyrody miał, bo obejrzał jakis tendencyjny najczesciej film przyrodniczy na discovery :lol: a z racji ze mam wykształcenie lesne i pare lat popracowalem w zawodzie, pretensje takiego oszołoma wyzwalają u mnie jedynie pusty smiech.