stanley1990 napisał(a):
Ostatnio udało mi sie kupic wykrywke po okazyjnej cenie, chodzi o R Argo. i ruszyłem z tata dzisiaj w teren, jedziemy koło starej miejscowosci ale wszytsko obsiane wyjezdzam z niej i dojezdzamy do nastepnej i widzimy jest pole wchodzimy na nie i za lasem było nastepne swierzo co po orce, chodzimy chwile podjezdza auto i rolnik z synem i pytaja sie co robimy itp czy mamy pozwolenie ja spokojnie gadam pokoazuje co znalezlismy (jakies smieci guziki itp) i mówia ze wporzadku bo mysleli ze ktos na staw przyjechał lapac ryby bo maja w poblizu i po krótkiej rozmowie rolnik zaproponował nam zebysmy poszli na jego inne pola i mozemy chodzic ile chcemy wytłumaczył jak jechac itp. Dojezdzamy wchodzimy na pole nie mija chwila i cos mi nie pasuje pełno skorup po naczyniach (średniowiecze) kosci zwierzat, rzuchwy z zebami itp znalazłem prześlik toporek i tata znalazł denarka z kapliczka Ottona ale w bardzo kiepskim stanie i nic wiecej, czy jest sens szukac tam dalej? skoro mieszkali tam ludzie zyli jedlis itp to dlaczego nie ma sladu monet? tylko jedna ? jakas biedna osada?
Witam
Zrób tak jak pisze kolega Alu i więcej niczego nie opisuj ,ponieważ zrobiła się rozróba na dwie strony a każdy nakręca sprawę ja byś kopał co najmniej w Coloseum.
Pozdrawiam.