Ja to zawsze zaczynałem chodzić między 19 a 20, kiedy ludzi jest już znacznie mniej i jest gdzie machać cewką, wychodzę z założenia, że rano może już nic nie być z powodu ludzi, którzy myślą podobnie, jak ja :D

Ja zaczynam o 3 nad ranem do 8 można spokojnie biegać a turyści jedni popatrzą inni pytają ile znalazłem to pokazuje drobne na odczepkę. :lol:
Ale pierwszy raz się broniłem, chciano mi zabrać sprzęt mała wymiana argumentów :666 i było wszystko wyjaśnione.

A kto chciał odebrać tobie sprzęt?

Wróciłem. Nędza. Kto tych biedaków na plażę wpuszcza? :o

Od 18 do 21-3 godziny łażenia.

C.

Czyli miałeś około 8 złotych na godzinę :ups:

Jak na Polskę 8 zeta nie jest źle :lol:

Dokładnie, szczególnie, że przy relatywnie krótkim okresie szukania - czyli 3h - jedna piątka już można znacząco zmienić statystyki. Ja 8 zł / h w dłuższym okresie czasu mimo wszystko uznałbym za dobry wynik. Bardzo dobry to pewnie 10-12zł/h :)

Powiedziałbym, że w większych miejscowościach 20 zł/h to przeciętny rezultat, przynajmniej tak było w moim przypadku w tym roku i latach ubiegłych.

A mogę zapytać z ciekawości przy ilu godzinach dziennie szukania? Bo odnoszę wrażenie, że przy 2-3 godzinach dziennie znacznie prosciej o dobry wynik niż przy 5-6 h.

ps. Gratulacje świetnego wyniku! :1 Obym w wakacje choć część tego miał ;)

Dokładnie, też mam takie wrażenie, to chyba dlatego, że w takim okresie czasu można przeczesać te "najgęściej zaludnione" rejony plaży, a im dalej od wejść, tym słabsze wyniki.

Panowie ja na Holenderskiej plaży średnio na 5 godzin to mam wynik około 15 euro , jak na bogatych Holendrów to bardzo słabo wydaje mi się że dużo holendrów leci na inne wyspy na wakacje , a nie w swoim kraju :)
Oraz plaża w NL po odpływie jest pięć razy szersza od plaży w Polsce :)

W Stegnie teraz w niedziele wyskoczyłem na plaży. Wieczorkiem sprawdziłem czy jest konkurencja i po 21 ktoś tam chodził... o 4 wyszedłem z domu i szukałem w sumie do 9. Wpadło niewiele (na zdjęciu brakuje tylko monety 2 zł).
Ktoś inny rano tez trochę chodził ale niezbyt dokładnie, trochę tu trochę tam i szybko się zmył. Chyba też będę musiał wyskoczyć wieczorem na plażę. W Stegnie mimo ze z rana pogoda nie była za dobra bo trochę padało, dużo chmur to i tak ludzi przed 8 nawaliło tyle że szkoda gadać... Każdy sobie miejsca zajmuje jakby na plaży było mało :lol:
Najlepsze jest to że ludzie łączą po 3 albo 4 parawany żeby jak najwięcej miejsca sobie zająć :ups:
A tu małe zdjęcie, lampa błysnęła dlatego trochę kiepsko. Ogólnie bieda na plaży a dobrze się zaczynało bo same dwójki wyskakiwały w ciągu pierwszych 15 minut....

Ja się dzisiaj na spacerek na wschód słońca wybrałem i podniosłem Samsunga Galaxy III. Właściciel jak wytrzeźwiał zadzwonił do siebie (jedyna zaleta tego ,że pinu nie ma i po naładowaniu , bo zdechł jeszcze na plaży udało się go odpalić- zresztą chłopaki z plażowej budki z browarem dostali namiar na mnie w razie czego jakby jakaś łąjza szukała zguby:-)). No i chłopaczyna znowu się cieszy swoim telefonem:-), a przy okazji dzieciaki miały na loduyi gofry, na zimnego browara tez coś zostało:-)

Jeśli siedzisz w NL to zwróć uwagę czym płacą Holendrzy zazwyczaj w sklepach. Tam mało kto operuje gotówką.
Kiedyś też latałem w NL ale tylko przy jeziorkach i tak samo po słonecznym weekendzie najwyżej 10-15 euro wpadło.

Miejscowi zbieracze puszek od piwa bronili swojego rewiru ^^