Zazdroszczę obfitych terenów.

Dał by los całą,ale "zasrany" ruski był pierwszy.
Szkoda bo żadnego wżera nie ma i była by pikniutka.

W gębę zimno,ręce skostniały ale co tam (; jak w sercu gorąco i bąk koło tyłka ciepły raz po raz (;

Obfitość to była 12 lat temu teraz to umiejętności, doświadczenie, fart i wytrwałość- bo to co najlepsze to już wybrane :(

Szkoda klamerki, no ale tak to jest w tym hobby, raz stany jak z fabryki lub mennicy, a za drugim razem klapa, jak zawsze zacne fanty, Pozdrawiam i obfitości w nowym roku.

No w szczególności jak się zbiera po "ruskich biedakach" mógł choć napis oszczędzić dziad jeden...

Heh wywiad ja na drugą stronę bo tam jest idealna :d

hehe spoko Gumiś z tym że napisy wspak będą (:

2015 w innych barwach (;
Poprawka gospodarstwa z przedwczoraj i to jeszcze nie koniec...

pieknie zaczety sezon :1

Wiatry hulają,ziemia miękka...i jak tu w domu siedzieć.

Gratulacje i szacun fanty i zdięcia ekstraklasa. :1

Nie da się wysiedzieć. Ja też pomimo braku czasu wyskoczyłem dziś na chwilę koło komina. Efekt podobny do Twojego. pozdro

A tu jak zawsze na bogato :D tak trzymać, u mnie dzisiaj to wiatr i deszcz ze śniegiem i siedziałem w aucie jak kołek koło pola, no cóż może jutro będzie dobry dzień, a czarno białe fotki klasyk :1

...kilka rodzynków z dzisiaj...