Dzisiejszy 1,5 godzinny spacer nic ciekawego ale zawsze coś :)

Co nie zmienia faktu, że ktoś kupił ziarno i pracował aby je zasiać, z myślą o tym aby w czasie żniw zebrać jak największy plon. Wchodząc tam i kopiąc dołki zwyczajnie szkodzisz właścicielowi. Na dodatek rolnikom raczej się i tak nie przelewa.

Co innego jeśli jest zaorane, ściernisko lub zwykła łąka - wtedy uważam, że zasypane dołki to żadna strata dla właściciela. Wchodzę na cudzą ziemię, więc ją szanuję. A jeśli pole daje fajne fanty, to tym bardziej z życzliwości dla właściciela staram się aby było jak najmniej śladów mojej obecności.

Włażenie na obsiane pole uważam za (między innymi) bezczelność.

Przeczytaj post który napisałem wyżej a dopiero później się wypowiadaj bo chyba jednak przeoczyłeś co napisałem troszkę wyżej :) pozdrawiam

Jeśli to co napisałeś to prawda rzecz jasna, co nie jest już dla mnie możliwe do ustalenia (jeśli zaś prawda, co sam wiesz najlepiej - to przepraszam i zwracam honor). Bardzo bym chciał, aby tak było - bo wchodzenie komuś w szkodę (obsiane) to coś, co mnie straszliwie wkurza.

Bez zgody nie rył bym komos w polu :) obok jest skoszona kukurydza mógł bym równie dobrze tam chodzić :) ale mam zgodę na to pole to tez trochę pokopałem oczywiście dołki zasypane :) tak jak sobie tego życzył rolnik :) zawsze warto zapytać czy można wejść czy nie :) i wiadomo ze zawsze będzie odpowiedz tak lub nie :)

znów pobliskie pole kolo domu i nic ciekawego ;/

Jest sreberko to jest dobrze .Pozdrawiam

jak na początkującego i paręnaście wypadów chyba nie jest źle więcej dodam jak wyczyszczę.

Pokretlp od lampy .

faktycznie nigdy bym się nie domyślił :) dzięki :) pozdrawiam

Wild & Wessel z Berlina

Godzina w polu tak się zagoniłem ze przypadkowo sie wpuściłem na skraj lasu i mile zaskoczenie :) trzeba będzie przeorać miejscówkę :)

piekne fanty :1
pozdrawiam

Okucia z tasaka :1 szukaj reszty.

AT PRO daje rade podpasował ci . pozdrawiam