Wprawdzie znalazłem to na pewnym strychu wśród starych rupieci ale uważam że jest to również w pewnym sensie "wyłowiona" zdobycz ;)

:) co tu jest złotem ?

Łańcuszek, bystrzaku :lol:
Odpiąłem go od medalika do którego był przyczepiony, medalik juz mocno zniszczony a łańcuszek tylko nabrał ładnego, ciemnego połysku. Z pewnością ma powyżej stu lat i ładny połysk, na zdjęciu może kiepsko to widać

zmartwie cie kolego ale to raczej nie jest złoto, według mnie świadczy o tym to duże kółko łącznikowe i sposób łączenia poszczególnych ogniw, po za tym brązowy medal do złotego łańcuszka? najlepiej zanieś to do jubilera i sprawdź, nie wszystko złoto co się świeci, sam się o tym przekonałem ;) jak by nie było fajne znalezisko :1

PS
przypomniał mi się manewr jednego koleszki kiedy to do Totolotka wpadł z kwitkiem z "szóstką", kwitek okazał się wyciągiem liczb z danego dnia :D ...ale przez chwile był milionerem :D

No, teraz to mnie zażyłeś z tymi ogniwami. Kółko łącznikowe było doczepiono osobno i istotnie ze złota nie jest, ale reszta nie wygląda na brąz, poza tym w XIX wieku ten medalik musiał prezentować sie ładnie i mógł być noszony na złotym łańcuszku.
Wartości na wykrywaczu też wskazywał niskie, bliskie zeru więc jak złoto (sprawdziłem później) ;) .
Dam w każdym razie znać jak wróce od jubilera

jozek tylko nie odbierz nas źle, ja tam bym się cieszył jak by to był złoty łańcuszek pomimo że to Ty go znalazłeś ale on po prostu nie wygląda na złoto :) życzę ci żeby to był gold :1 daj znać jak sprawdzisz !

Spoko, dzięki za rzeczową ocenę, nie ukrywam że będę rozczarowany jeśli okaże się że jest z brązu. Gdyby ktoś lepiej się znał na XIX-wiecznej biżuterii, mogę wkleić zbliżenie ogniw, pozdr

Także wydaje mi się że łańcuszek nie jest złoty i wygląda mi na współczesny i nie będzie miał więcej jak ze 30 lat . Ale jak wrócisz od jubilera to się okaże .

No, czasami ludzie na tym forum mnie bawią
Może wyłuszczę kilka rzecz w punktach żeby było czytelnie
1. Jeśli piszę że coś ma sto lat, znaczy że ma sto lat. Nie pieprzę trzy po trzy jeśli nie jestem czegoś pewien
2. Łańcuszek był złączony z medalikiem jeszcze w czasach gdy obydwie części prezentowały się pięknie. Warunki w jakich przebywały sprawiły że medalik obecnie jest w opłakanym stanie (gdyby był monetą, dałbym mu stan V). Łańcuszek tylko lekko szczerniał i ma piękny złoty odcień. Nie zaśniedział, więc nie jest z brązu ani z mosiądzu.
3. Kółko łączeniowe jest wykonane z jasnego metalu, prawdopodobnie ze srebra i widać, że było pokryte cienką warstewką złota, która prawie w całości zeszła
Wniosek z trzeciego punktu jest taki, że osoba, która zakupiła medalik, doczepiła go do posiadanego uprzednio łańcuszka ze złota, co by cofało jego wiek jeszcze bardziej wstecz, lub też, że kupiła złoty łańcuszek osobno. Jako osoba mocno wierząca przywiązywała do medalika znaczną wagę, mimo, że był on z nieszlachetnego metalu.
Więc jak już pisałem, jest to łańcuszek ze złota i byłbym w stanie postawić o to zakład

:1

Jeżeli tak twierdzisz na 100% że ma 100 lat to ok . Masz pewność że ktoś np 20 lat temu nie założył medalika na łańcuszek . Chyba żadnej . Zrób zdjęcie zapięcia jeżeli nie sprawi ci to problemu . Ja i tak potwierdzam to co napisałem itd itd .

jeśli to złotko to podwójne graty
a kiedy to "wyłowiłeś" ten stuletni łańcuszek ?

koło złota to nawet nie leżało...

Gdyby kogoś było stać na złoty łańcuszek to raczej i stać by go było na złoty medalik... Też mam wrażenie ,że to raczej nie jest złoto... ale Tobie życzę żebym się mylił i oby ten łańcuch okazał się najwyższej próby Au.

...kolega jozek sprawdza swoją moc przekonywania siebie i czytających wątek. :)