witam, dzisiaj podczas szybkiego wypadu na pobliskie pole w sąsiedztwie ogródków działkowych natrafiłem na dużą ilość rozrzuconego porozrywanego na bardzo drobne części aluminium obszar rozrzutu około 100x50m. Aluminium o grubości 1.5mm (bardzo drobnych części nawet nie zbierałem a tego jest tam masa). Z pola zgoniła nas burza. Pytanie dla obeznanych z takimi znajdkami, to drążyć temat czy sobie odpuścić?

ps. teren nie za bardzo przyjazny byliśmy atrakcją dla wypoczywających na działkach ludzi! :o

pozdr.

Jeżeli lubisz takie klimaty, to może trafisz tabliczkę znamionową lub jakąś tarczę wskaźnika i rozpoznasz jaka maszyna się tam rozbiła. Będzie dużo dłubania, więc potrzeba wytrwałości. Ja odpuszczam takie pola, chyba że wychodzą fajne monetki.

...przeraża mnie taka robota, praktycznie sygnał na sygnale wszystko na +70 i więcej, szukaliśmy czegoś znacznego się nie udało.
Monetki to niestety same PRL-e i 50 halerzy czechosłowackich (foto), w sumie nic ciekawego!

pozdr.

Przesledz historie okolicy byc może rozbił sie tam jakiś samolot

hmm, jeśli chodzi o samoloty to wiem o innym miejscu rozbicia się radzieckiego samolotu w marcu 45 i jest podobnie drobnej blachy aluminiowej w zatrzęsienie, większych elementów brak. Od jutra zaczynam poszukiwania wiadomości o tym miejscu.

Super nawet browary widać wychodzą :ups:

...z rozeznania w terenie wyszło że w tej okolicy faktycznie rozbił się samolot w marcu 1945r prawdopodobnie niemiecki, próby odnalezienia tego miejsca przez starszych braci poszukiwaczy nie powiodła się (poszukiwano go parę lat temu na zlecenie lokalnego muzeum).

pozdr.