Znalezione od początku mojej przygody z wykrywaczem czyli od 1.09.2014

Ładne początki.... U mnie wyłażą same odłamki i koła zębate od rowerów... :lol:

pamiętajcie koledzy grunt to dobra miejscówka :h

Mam tego więcej ale to takie ciekawsze rzeczy...poza tym nie wszystko się nadaje do pokazywania.

Napiszę Ci coś w rodzaju pocieszenia ;) .
Kulki muszkietowe trafiłem po 3 latach szukania, a plomby po 5 (nie deptałem po polach). Na początku zbierałem wszystko co zabrzęczało i zabierałem w plecak tyle, ile udźwignąłem :oops: :ups: :lol: . Teraz tylko pudełeczko z przegródkami w kieszeni .

NO cóż masz konkretne wymogi co do poszukiwań. Ja natomiast przywożę wszystko do domu czyszczę i wtedy dopiero wybieram co lepsze.

To nie jest tak, że jestem ukierunkowany na konkretne znajdki np. guziki, monety itp. Większych gabarytowo przedmiotów wartych zainteresowania po prostu nie znajduję . Jeśli trafię na samolot, wagon pancerny czy inną łódź podwodną to przytulę takiego fanta a i owszem ;)

I to jest dobry sposób żeby przykładowo nie wywalić pradzieja za miedze :D
Dawno dawno temu zanim się zorientowałem że to coś to "brąz" to stary brąz to poszło do huty :oops: :roll:
Teraz po kilku ładnych latach wiedza trochę większa, ale tak czy siak biore wszystko do domu i dopiero segracja wstępna.