No właśnie - mimo, że pierwsze złotko w mojej historii - pozłacane zegarki były - ale chyba nie ma się czym chwalić. W sumie to tylko część (połowa?) kolczyka, niestety więcej nie było. Długość tego co widać 2cm. Po środku widać oś obrotu.

a to nie jest cały tylko rozpięty kolczyk?

Cały nie jest bo obrót tylko "wyprostowania" ramion. Tak jak kolano strusia - nie da się dalej wyprostować :)

Tak na marginesie strusie kolano chowa się pod piórami i nie wyróżnia się od większości kolan. Lepiej jest u strusia widoczna pięta. Ale kolano w celach opisowych wystarczy sobie obrócić i też dobrze. ;)

Po mojemu to tez caly kolczyk a nie czesc. ;)

A chcesz się założyć? Jeśli przegrasz, a przegrasz :D to będziesz musiał odszukać/wykonać brakującą część :lol:

Co Wy, nigdy kolczyków dla żony/dziewczyny nie kupowaliście? :D

po co kupować jak można wykopać ? :D

jak by tak przegiąć tą mniejszą część do tej zaokrąglonej to by się jedna z drugą daa zapiąć, takie jest moje zdanie ;) jednak autor wątku powinien wiedzieć najlepiej :1

Tak jak napisałem - można wyprostować tylko trochę by oba ramienia tworzyły linię prostą - mniej więcej. Na tej focie właśnie to zrobiłem. Można jeszcze odrobinę by ten ostry fragment schował się w całości. U góry z prawej strony widać miejsce po urwaniu reszty. Gdyby był zamykany tak jak mówicie miałby jakieś z 10mm, a to byłoby bez sensu biorąc pod uwagę grubość całości.