https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
| Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=126&t=139402 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | messiaen [ sobota, 20 września 2014, 11:39 ] |
| Tytuł: | Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Nie za bardzo wiem, gdzie umieścić ten wątek, przeto wklejam tutaj, wszak znalezisko jest jeszcze ciepłe od wczoraj. Otóż koledzy z mojej rodzinnej wsi (ja niestety mieszkam od wielu lat na zesłaniu na malutkiej wyspie na Atlantyku) znaleźli wczora z wieczora taki krzyż. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ten krzyż został celowo i z rozmysłem zakopany głęboko w ziemi w pozycji poziomej. Czy ktoś z Szanownych Kolegów zetknął się również z takim przypadkiem? Jak wyjaśnić postępowanie kogoś, kto przytaszczył ciężki żeliwny krzyż z kamieniem u podstawy i zadał sobie trud zakopania go na znaczną głębokość? Do tego w trudnym terenie- na zboczu głębokiego parowu polodowcowego. Niemiecki cmentarz jest dość blisko tego miejsca, około 200 metrów, ale na górze po drugiej stronie parowu. po co ktoś miałby wynieść krzyż z cmentarza i zakopać go? Dodam, że inne krzyże ostały się na tym cmentarzu do czasu otwarcia prywatnych skupów złomu w latach 90. Różniły się jednak od tego krzyża, gdyż posiadały napisy i czasem reliefy w rodzaju aniołków, arabesek etc. Na tym zakopanym krzyżu nie ma żadnych napisów, więc tak jakby nie pasuje on stylistycznie do naszego cmentarza. Poproszę Kolegów o wszelkie hipotezy i żywię nadzieję, że przede mną już ktoś wcześniej zetknął się z podobną zagadką. |
|
| Autor: | piątek13stego [ sobota, 20 września 2014, 12:00 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Znajdywałem już podobne krzyże w znacznych odległościach od cmentarzy.Zdewastowanie poniemieckie miejsca pochówku były w latach PRL często okradane z wszelakiego złomu. Np w Świebodzinie było kilka płotów przy domach z ozdobnych płotków okalających grobowiec rodzinny. Złom nieśli,za ciężko było to ukryli.Resztę sprzedali i nażłopani zapomnieli gdzie. |
|
| Autor: | messiaen [ sobota, 20 września 2014, 13:05 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Wykluczam taką możliwość. Owszem, płoty bywały zabierane do gospodarstw, ale krzyże nigdy, albowiem złom nie był atrakcyjny w tamtych powojennych czasach. Poza tym, żaden złomiarz nie zakopałby takiego krzyża na pół metra głęboko i to w odległym parowie, bo i po co? Moja rodzina mieszka w tej wsi od 1912 roku i znamy dobrze tutejszy behawior ludności, pobudki i mentalność. Zakopanie krzyża przez złomiarzy odpada. |
|
| Autor: | javal66 [ sobota, 20 września 2014, 13:08 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Może to jest właściwe miejsce tego krzyża i tylko się przewrócił skoro stał na stoku, i z czasem ziemia go przykryła, może to jest miejsce jakiegoś starszego cmentarza np. cholerycznego ,zapomianego. Znam podobną historie z dwoma blisko siebie umiejscowionymi cmentarzami, gdzie ten drugi właśnie choleryczny był zupełnie zapomiany a na jego miejscu jest pole i dopiero jakieś 30 lat temu ksiądz się doszukał jego istnienia gdy dotarły do niego informacje że wychodzą tam rolnikom kości. |
|
| Autor: | morfeusz27 [ sobota, 20 września 2014, 13:12 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Starsi ludzie mieli zasadę, wszelkie niepotrzebne poświęcone rzeczy należało spalić nie wyrzucać, natomiast metalowe krzyże itp zakopać w ziemi.. być może w tym przypadku było podobnie |
|
| Autor: | messiaen [ sobota, 20 września 2014, 13:22 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Cmentarz choleryczny ("cholerny" jak mówi się w naszej wsi) znajduje się około kilometra dalej w lesie, więc raczej ten krzyż nie pochodzi z niego. poza tym, na naszym cmentarzu cholerycznym są wyłącznie małe grobki usypane z ziemi, jeden przy drugim, że nawet nie ma ścieżek między nimi. Krzyży tam nigdy nie było, chyba że drewniane i zgniły ze sto lat temu. |
|
| Autor: | javal66 [ sobota, 20 września 2014, 15:58 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Cóż to była tylko hipoteza, ale skoro jest ci znany cmentarz choleryczny,to raczej ta teza odpada,małe też szanse aby był drugi choleryczny, to że na tamtym są małe groby i bez krzyży to normalne- krzyże zapewne były drewniane ,a groby są małe gdyż ziemnia przysiadła, rodziny nie dbały ,bo się bały zarazy. Co do tego krzyża to nie bardzo wierzę w złomiarzy-za dużo pracy aby go przyciągnąć i tak głęboko zakopać. Może to jakiś pojedynczy pochówek - brak zgody księdza na pogrzeb na cmentarzu? albo na żądanie zmarłego by być pochowanym na własnej ziemni ? Niech koledzy może podpytają księdza może jest jakaś wzmianka w starych aktach zgonu , przydało by się też podczyścić ten krzyż może wyjdą jakieś napisy ,lub może udało by się określić w jakim okresie robiono tego typu krzyże. A sam krzyż po oczyszczeniu ustawił bym w tym samym miejscu , już we własciwej pozycji. |
|
| Autor: | iwexlan [ sobota, 20 września 2014, 20:40 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Zastanowiłbym się jeszcze nad celowym zakopaniem krzyża w wyniku "między-rodzinnych" animozji. Być może ktoś z jednego z zwaśnionych rodów właśnie taką formę "zemsty" przyjął. W mojej okolicy jest znany przypadek, kiedy w wyniku sytuacji jw. notorycznie usuwano z nagrobka rzeżbę anioła, wrzucano ją do rowu melioracyjnego( autentyk lata 40-e) Ale przyczyna może też być bardzo prozaiczna, otóż ktoś ufundował nowy nagrobek i aby uniknąć "profanacji" starego krzyża postanowił go zwyczajnie do ziemi złożyć. |
|
| Autor: | fiszer5 [ sobota, 20 września 2014, 20:55 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Może gdzieś w bliskiej odległości lub pod krzyżem była mogiła. Zdążyło mi się coś podobnego już widzieć. |
|
| Autor: | longinuspodbipieta [ sobota, 20 września 2014, 20:57 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
iwexlan napisał(a): Zastanowiłbym się jeszcze nad celowym zakopaniem krzyża w wyniku "między-rodzinnych" animozji. Być może ktoś z jednego z zwaśnionych rodów właśnie taką formę "zemsty" przyjął. W mojej okolicy jest znany przypadek, kiedy w wyniku sytuacji jw. notorycznie usuwano z nagrobka rzeżbę anioła, wrzucano ją do rowu melioracyjnego( autentyk lata 40-e) Ale przyczyna może też być bardzo prozaiczna, otóż ktoś ufundował nowy nagrobek i aby uniknąć "profanacji" starego krzyża postanowił go zwyczajnie do ziemi złożyć. Kiedyś znalazłem zakopaną na łące przy rzece drewnianą skrzynkę a w niej był żeliwny krzyż , krzyz drewniany i uszkodzone porcelanowe figurki swiętych , taki był zwyczaj by nie wyrzucac na smietnik tylko zakopac w ziemi . |
|
| Autor: | gladius43 [ sobota, 20 września 2014, 21:36 ] |
| Tytuł: | Re: Wczoraj wieczór wykopany zagadkowy krzyż. |
Istnieje jeszcze możliwość przeniesienia pochówku ekshumacji . Niepotrzebny krzyż pozostawiono w dole |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|