Chodzenia 2h w dużych zaroślach do tego dużo liści pod cewką,obszar mały bo 50x60m.

To tylko z kanarkiem,ale jak bym pomachał czymś innym no no.

To co? Myślisz, że wykopał byś skrzynie ze złotem? ;)

Rozumiem czyli po co wywalać kasę na drogi detektor,liczy się umiejętność w poszukiwaniu.

Liczy się szczęście.

Właśnie tak się kiedyś zastanawiałem, czy kiedykolwiek zmienię euroace'a, bo wątpię że z innym zacząłbym kopać nie wiadomo co.

szczęściu można troszkę pomóc trzeba iść do przodu i się uczyć

Liczy się odpowiednie miejsce. :h

Dokladnie, miejscówka to podstawa, troche szczęścia i przede wszystkim umiejętność posługiwania sie detektorem. Bardzo wazna jest tez moim zdaniem cierpliwość :) lepszy/droższy wykrywacz nie przekłada sie bezpośrednio na fanty, choć na pewno w jakimś stopniu sie do tego przyczynia.

Najważniejsze aby była sama satysfakcja

Sporo i fajne przedmioty - wykrywacz lepszej klasy ułatwia ale nie gwarantuje lepszych fantów - swoje 2 niemieckie szturmy wykopałem prostym BH, prostszy, płytszy od obecnego ale w obu przypadkach to raczej wytypowanie miejsca było kluczem

Szczęście ,dobra miejscówka,wykrywacz -fanty,średniej klasy wykrywacz -więcej fantów ,górna półka wykrywacz-jeszcze więcej fantów itd :) Czyli czym lepszy wykrywacz orzemy głębiej,łapiemy lepsze sygnały,identyfikacja. :1Zbieramy fanty po innych .Czyli i miejscówka i wykrywacz ma duże znaczenie.Z czasem dozbieraj parę złociszy kup coś innego i przejdź po tej samej miejscówce, zobaczysz efekty tego co napisałem :1