https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
| Z "przechodzonego" pola. https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=126&t=175502 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | aquila [ czwartek, 18 sierpnia 2016, 19:35 ] |
| Tytuł: | Z "przechodzonego" pola. |
Zazwyczaj nie chwalę się znajdkami ale dziś zrobię wyjątek, bo mam pewną kwestię do nawiązania. Otóż wczoraj w genialnym temacie kolegi Santiego napisałem w odpowiedzi na stwierdzenie "nie ma przechodzonych pól": Cytuj: "Widziałem tutaj ten tekst wielokrotnie i... dawniej wierzyłem, teraz niekoniecznie. Niedawno byłem na poletku które w poprzednim sezonie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - małe, a wydało całkiem sporo starych monet w tym swego czasu mój rekord - 5 sreberek na jeden raz. Więc jak tylko zobaczyłem że jest świeżo zaorane - radośnie wskoczyłem. Wynik? Zero monet, nic a nic, ani jednej, a byłem pierwszy po zaoraniu. Nie mówię, że wybrałem już wszystko i jest tam totalna pustynia, ale jednak dało mi to do myślenia. Nie mówiąc już o pustyni pod Zakroczymiem gdzie na pewnych polach podobno kiedyś było fantów że wiadrami można było znosić z pola a teraz - cały dzień chodzenia i dwa nędzne miedziaki. Więc coś chyba nie tak z tym "nie ma przechodzonych pól"." I tak autentycznie myślałem, tymczasem dziś wybrałem się na pewne pole które od dawna mnie kusiło ale jakoś zawsze trafiałem na nie jak było niedostępne (albo już zasiane albo jeszcze nie skoszone). Dziś się udało a załatwienie pozwolenia było proste i szybkie. Na polu dwukrotnie od różnych osób dowiedziałem się, że "tutaj już wielu chodziło, tu już niczego nie ma". No i fajnie, szkoda, że mój wykrywacz najwyraźniej tego nie wiedział ;) Wynik końcowy - 29 monet, 5 sreberek (bodajże grosz Zygmunta Starego, łezka Piotra I, dwa półtoraki ZIIIW i słabosrebrny szeląg bodajże Gustawa Adolfa) i jakieś dodatkowe pierdółki. Załącznik: IMG_0041.jpg Załącznik: IMG_0042.jpg Więc z jednej strony wiem, że starych fantów w ziemi nie przybywa i co raz wyjęte zostało do gleby już raczej nie wróci, wiem też że są autentycznie przekopane pustynie, ale z drugiej strony dziś sam doświadczyłem tego, że jednak "przekopane pole" wciąż może okazać się całkiem interesujące ;) |
|
| Autor: | trombek [ czwartek, 18 sierpnia 2016, 19:40 ] |
| Tytuł: | Re: Z "przechodzonego" pola. |
Eee, ładnie! Gratuluję półtoraków. Ja mam ma razie sztukę i to falsa... ;) |
|
| Autor: | MIC [ czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:17 ] |
| Tytuł: | Re: Z "przechodzonego" pola. |
Nie ma zupełnie przekopanych pól, ale są takie, na których nogi w d... włażą i w kieszeni pusto :D Ps. Grosz to nie Zygmunt III? |
|
| Autor: | aquila [ czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:24 ] |
| Tytuł: | Re: Z "przechodzonego" pola. |
A faktycznie ZIIIW, 1610. Fajna data, podoba mi się :) |
|
| Autor: | angi11 [ czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:44 ] |
| Tytuł: | Re: Z "przechodzonego" pola. |
Gratulacje! Doprawdy imponujące, nawet ostatnio zastanawialiśmy się z kolegą z forum jak to sie dzieję. Doszliśmy do pewnego wniosku, a mianowicie czesto jak jedziemy razem w teren. To całkowicie przypadkiem zdarza się nam oglądać innych poszukiwaczy w akcji. Wiadomo, ze każdy ma inną ,,taktykę" ale czasami to istny wyścig z kanarkiem. A później nie ma się co dziwić jak sie pole przyciśnie to wyskakują ładne krążki. Tylko że później z czasem wiadomo, wyskakuje mniej z każdą orką. ;) |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|