Metaxa,uratowana z pod łyżki koparki podczas prac ziemnych ,rocznik 76 :ups: :ups: :?

Klasa :1

Smacznego :1

No, no - pogratulować ! Trunek ''bimbrowaty'' ale pyszny :)

Może i fajnie wypić taką 43 letnią Metaxę, ale może warto dać na aukcję? Chociaż pewnie to będzie zawłaszczenie zabytku :666 cennego dla naszej spuścizny narodowej. :D

Zgłoś do WKZ :666

Taki miałem zamiar, ale to jest silniejsze ode mnie . :D :D

Najlepszy strzał jaki widziałem na tym forum.
To pisałem ja....
.....alkoholik :D
Dla przyjaciół koneser :D

Po co ? sam tez może wypić :lol:

Pytanie się rodzi...po wielką cholerę ktoś tą flaszkę zakopał? :lol:
I jaki ma kontekst?

Tego raczej już nikt nie odgadnie..

Nasi tam byli :lol:

to nie nasi. Nasi by ni nie zostawili :P

To oczywiste że nie ''nasi'' ...
Archeolog zapewne by wysnuł teorie o najeździe greckich hord na Polskę.
Oczywiście jak zawsze - zwyciężyliśmy :666 - zostawmy to jednak.
PS. Fakt że Grecy masowo do nas zawitali i się osiedlali po nieudanym puczu komunistycznym (1946 - 49)... ale ta flaszka pochodzi z późniejszego okresu - może jakieś ''duchowe wsparcie'' od rodziny ?
Pamiętam żółte sery z zachodnich darów w latach 80-tych. Od gosposi proboszcza można było niedrogo kupić, bądź wymienić na inne dobra (wóda, papierosy, kartki na mięso albo cukier ... etc.)

PS 2 - Dobrze że Kolega doświadczony w wykopkach i nie przywalił szpadlem ... ;)

A nawet koparą :D