Dzisiaj zaliczyłem debiut z kanarkiem ACE150, który mi przyszedł na tygodniu. Biegał będę raczej po swojej okolicy, więc zakładam jeden wątek, w którym będę wrzucał swoje znaleziska. Po południu przeszedłem się przez 3 godziny po najbliższej okolicy. Kilkadziesiąt gwoździ, jakieś płaskowniki, druty zbrojeniowe, klucz do piły spalinowej i kilka rzeczy na które nikt z doświadczonych pewnie nie zwróciłby uwagi, natomiast ja je zabrałem jako początkujący :)
Zdjęcia w załącznikach plus jeden przedmiot z ciekawości wystawiłem do id w tym wątku:
viewtopic.php?f=87&t=195867

Dużo pól obsianych już na jesień, więc nie wchodziłem. Krążyłem po drogach polnych, leśnych i we własnym lesie.

,,natomiast ja je zabrałem jako początkujący''
godne pochwały
... ale nie tylko Ty, wielu z nas zabiera złomy a nie pozostawia w dołku [ a potem zasypuje]

efekty Kolego przyjdą , cierpliwość nagrodą

powodzenia za mądre podejście

Użyj kolego dyskryminacji, odrzucisz wtedy cały ten żelazny złom...

Zawsze zbzieraj złom z pól. Po pierwsze nie wykopiesz tych samych sygnałów za rok, po drugie dbasz w ten sposób o środowisko, a po trzecie miło się zdziwisz jak po sezonie oddasz wszystko na skupie :) Mój rekord to prawie 700zł za takie polne pierdoły, bez grubego złomu.

Wczoraj wieczorem z godzinkę pobiegałem z wykrywką z dyskryminacją. Polmosiki, kapsle od piwa, jakieś aluminiowe dziadostwo - wcześniej nie docierało do mnie jak ludzie potrafią śmiecić gdzie tylko się da. Nic ciekawego nie znalazłem, ale się nie zniechęcam :)
A złom zabierałem wcześniej, może nie zmyślą o oddaniu na skup, czy sygnałach za rok, ale o środowisku właśnie.

Dzisiaj godzina w lesie z włączoną dyskryminacją. Dwie łuski:
viewtopic.php?f=47&t=196048

Do tego jeszcze element czegoś niezidentyfikowanego. Kolor + symbole IXO (albo odwórcone C na końcu) i 717.

Kolego ace150 to świetny sprzęt że swojej kategorii cenowej . Sęk w tym że potrzeba czasu żeby się z nim osluchac bo wbrew pozorom to nie takie proste . Mam na kącie kilkadziesiąt wyjść w teren z kanarkiem i wykopalem wiele naprawdę ciekawych fantów , w tym nawet parę sztuk złota z kąpielisk . Zajrzyj czasem do mojego tematu bo kanarkowcy powinni trzymać się razem ;) a jak potrzebujesz jakiś porad to do mnie jak do mamy ;) . Pozdrawiam !

Fragment zapalnika pocisku artyleryjskiego.

Bjar dzięki wielkie :h
Kalci, Twój wątek przeczytałem od pierwszego do ostatniego posta :) Choć za ten post o łażeniu po obsianym, miałem ochotę pohejtować :D

Łuseczki z dzisiaj:
[ img ]

Tą większą zmierzę i pofocę lepiej do id, bo na denku nie ma żadnych sygnatur. Prawdopodobnie mosiądz. Ciekawi mnie też, co za amunicja była stalowa, bo jak widać po tych małych łuskach, wszystkie są zardzewiałe i kanarek piszczał na nie na zwykłą stal

ta większa może być od muchobijki, jak dasz fote sygnowań denka to wszystko będzie wiadome.

A to co? Jakaś monetka Ci wpadła?

Po powrocie do domu nic z pudełka nie wyjmowałem, a ta moneta to 10 gr (aktualne) :D Jeszcze gdzieś pod łuskami zaplątała się peerelka 50 gr 1978 :)

A co tu taka cisza nastała . Już z ciebie zapał uleciał kolego ? :/

Raczej pierwsze objawy rozsądku.