UUUU szykuje się miłe spotkanie :zdr i już miałem zgłosić swoją obecność.... i :dupa ,W poniedziałek wyruszam w delegację na miesiąc i muszę się przygotować, a poza tym jestem pantoflarzem i kobita :wq ......już wiecie co. Bawcie się dobrze, Pozdrawiam i Darz dół.

No szkoda. A co z Twoją pasją - daje Ci chociaż pobiegać z "kijem" po miedzy z jakimś kompanem? Co do miejsca spotkania - też wolę pole... :) Chodzi mi jednak o poszerzenie grona znajomych "poszukiwaczy", z którymi będzie można pogadać, wymienić się doświadczeniami, nr telefonu i w końcu umówić się w terenie. Przyznasz, że z ustawek z innymi forumowiczami na wypad w teren raczej niewiele wynika.

Uuuuuu, widzę las chętnych do spotkania... :?

Witam , propozycja ciekawa więc z przyjemnością dołączę i poznam kolegów z okolic.

mówiłem, że du..a, prędzej ja pojadę 50 kilosów, jak ktoś coś odpowie :D

Dobra Pany, to ostatecznie kto wchodzi w temat? Tylko na poważnie, bo jak pójdę do "Krochmala" i nikogo nie będzie to sami wystawicie o sobie świadectwo na forum... :n

Nooo zawód... Byłem w krochmalu i co... nie rzucił mi sie w oczy nikt z poszukiwaczy :n . Szkoda bo znalazłem chwilkę by nawiązać nowe znajomości, trudno. Teraz miesiąc mnie nie będzie,ale jak wrócę to postaram się zorganizować jakiś wypad w teren z jakimś ogniskiem i :zdr Darz dół

Ognisko i zupka chmielowa :zdr :1 jak najbardziej.

Też byłem, jak się nie znamy to w jaki sposób miałeś mnie rozpoznać? :lol: Siedziałem przy stoliku w środku, zaraz przy barze. Był jeszcze jeden chłopak ale też się minęliśmy! Prosiłem o potwierdzanie w wątku swojego przybycia ale nikt tego nie zrobił, no i tak wyszło. :pupa Jak coś to piszcie na priv z nr tel., ja w odpowiedzi podam swój. Tak może będzie prościej... Sam nie wiem...

Hahaha dobrzy jesteście. Zgadali się bez znaku rozpoznawczego :D

Akurat w moim przypadku nie było żadnego nieporozumienia, napisałem wcześniej że nie będę uczestniczył w spotkaniu, ale wyszło inaczej i polazłem z nadzieją że dołączę w trakcie po wcześniejszym rozpoznaniu grupy. Dałem :dupa bo za mało się rozglądałem popijając pyfko, przepraszam resztę jeśli w jakiś sposób namieszałem, liczę na kolejną próbę spotkania w dogodnym dla każdego z zainteresowanych terminem.

Głupie komentarze zostaw dla siebie, jak pisałem o spotkaniu to nie raczyłeś zająć stanowiska, a jak temat nie wypalił do końca to nagle na głupie komentarze z krzywym uśmieszkiem Cię stać. Więc daruj sobie te wypociny i teraz też milcz. Dobrze, że nie przyszedłeś, bo akurat takich osób nie szukam i myślę, że chłopaki również. Co do znaku rozpoznawczego - może miałem napisać jak będę ubrany? To spotkanie facetów, których łączy pewna pasja, nie zlot gejów... Pisałem, żeby dawać znać na priv albo ogólny, kto będzie. Z "jasnym" się już poznałem...Ty Przemo, też dałeś znać więc jest ok. Do reszty nie mam pretensji, bo nie zapowiedziała się więc i mogliśmy się nie spotkać. Tyle tytułem tłumaczenia się. Dla mnie temat zamknięty. Co do przyszłych ew. spotkań jestem otwarty...
Pozdrawiam wszystkich niezgryźliwych poszukiwaczy... :)

A co Ty się tak spinasz? Ja nawet nie jestem z Piotrkowa, to jak miałem przyjść na jakieś tam dziwne spotkanie? A wypowiadać się, to każdy może w dowolnym temacie - z tego co wiem, to Forum jest otwarte dla wszystkich.

Koledzy, spokojnie. :n Tytuł działu brzmi "Wyprawy i kontakty, towarzyskie" Fakt, trochę nam ciężko wychodzi zmówienie się na spotkanie, mimo iż w zasadzie każdy wyraża chęć, a tutaj efekt wręcz odwrotny - jakieś przepychanki słowne. Co do samego spotkania i rozróżnienia który to stolik w knajpie z naszą grupką są różne nie rzucające się sposoby, chociażby leżąca gazeta na owym stoliku (wypróbowany sposób także przeze mnie) :h Ja jednak w dalszym ciągu optuję za spotkaniem w terenie, bo w sumie w knajpach uzgadnia się menu na wesela, my natomiast jesteśmy trochę takimi terenowymi harcownikami. :1
Pozdrawiam.

Gazeta na stoliku to kiepski znak, gazety mają duży nakład i każdy może przyjść z nią do knajpy i połozyć na stoliku. Lepiej jakiś umówiony znak, na przykład podchodzisz do stolika gdzie siedzą kolesie, puszczasz oczko i czekasz na odzew.