Gratulacje Michał :1 Ciekawe ile będę czekał na swoje pierwsze :666
Benek - tyś dowalił z grubej rury :lol: To złotko ciężko będzie przebić :666

W niedzielę rozpoczynam sezon wędkarski. Jeśli ktoś miałby kiedyś ochotę na wspólne wędkowanie to serdecznie zapraszam.
Ja łowię wyłącznie na łowisku sekcyjnym Lin w Zabrzu, bo to łowisko gwarantuje złowienie kilku dużych ryb w zaledwie kilka godzin - dosłownie z marszu.
Z braku nadmiaru wolnego czasu i bliska lokalizacja powoduje, że to łowisko dla mnie jest idealne.
http://www.lin.pzw-zabrze.pl/galeria.html
Jest możliwość rezerwacji stanowisk, więc nawet w weekend nie ma problemu z dostępnością wolnego miejsca.

Dzisiejsze mroźne 3h na Pławniowicach. Temperatura rano -3 stopnie :ups:
Jak widać na fotce złoty krążek wynagrodził mi brodzenie w lodowatej wodzie. Obowiązkowe czyszczenie wody z kapsli - pełny worek zrzutowy się uzbierał.
Niech nikomu się nie wydaje, że tak to różowo wygląda - trzeba wyciągnąć tysiąc kapsli i zrywek to może trafi się coś żółtego :(

Gratulacje. :) Znaczy się udany dzionek.

Niestety śląskie kąpieliska usiane są śmieciami. Wszechobecne kapsle, zrywki, folie. Wyłowiłem kilkanaście większych kawałków szkła, nawet szyjka butelki z nakrętką się trafiła. Strach pomyśleć, co by było gdyby ktoś na to nadepnął. Kilkanaście współczesnych monetek też się trafiło i ani jeden prl - więc na pewno ktoś regularnie czyści te plaże, skoro jedynie współczesne monetki się trafiają. Stopień skorodowania kapsli wskazuje, że są to świeże śmieci - a skoro tak, to złotych krążków jest bardzo, bardzo mało a jeśli już to zgubione w ostatnim sezonie. Więc panowie poszukiwacze - nie ma na co się napalać. Mi trafiło się podobnie jak ślepej kurze ziarno. To był mój kolejny już plażing z deusem i zapewniam Was - szału nie ma. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że nasze jałowe pola już pomału się kończą, to brodzenie w wodzie szczególnie w upalne dni może być ciekawą alternatywą dla poszukiwaczy.
PS
Przynajmniej sito mi się zwróciło :)

Gratulacje Benek :1 Jedna taka obrączka i na pewno humor ci się poprawił , ale w tej temperaturze to chyba nie za wielka przyjemność . Gratuluję odwagi :za

Tragedii nie ma pod warunkiem, że się człowiek odpowiednio ubierze. Spodniobuty, pod spód ciepłe polarowe spodnie, grube wełniane skarpety i ciepła kurtka - brodzić można za kolana - byle klejnotów zbytnio nie schłodzić :) Latem wiadomo - można będzie po szyje wejść do wody.

Z dzisiejszego słonecznego wypadu ;) Skromnie ale fajnie :1

Jura z Szymonem? :1

Benek świetne złotko :)

Nie, o połowę drogi bliżej dzisiaj;) I taka przyjemna pieczątka wyskoczyła;)

No Bardzo Przyjemna ! Szymon wklej jakąś fotkę z odbiciem pieczęci - jak to wygląda w pozytywie , ale już widzę że bajka :1 Jeszcze raz gratulacje :za
Conir przecież miałeś jechać ? :n

Pół godzinki na czechowickim ugorku i wreszcie jest sreberko :)

Pół godzinki, pół silber groschen ;) dobry traf.

A to moje świeże wypociny , nieśmiertelniki z jednego dołka , dwa czyste nie wybite jeden wybity . I na zakończenie kopania M42 z fasunkiem i resztkami farby zimowej maskującej.

No ładnie Pan trafiłeś :) To gdzieś u nas czy występy wyjazdowe ?