50W - płyn Lipka Conservo. Ale sok z cytryny też daje rade. Conservo nie dał rady przebarwieniom - sok już sobie poradził.

Chodziło mi o płyn w myjce - z tego co wiem to są jakieś specjalne . Też myślałem nad jakąś myjką ale sporo osób odradzało bo niby słabe .Piszesz że 50 W więc standard , czyli daje radę :1

Płyny uniwersalne nie oczyszczą dokładnie monet. Płyn CONSERVO jest przeznaczony właśnie do monet - myjka zwiększa i przyspiesza efekt czyszczenia tego płynu. Teraz eksperymentuję z patynowaniem sreberek - za jakiś czas wrzucę fotki z ich postarzania.

Jutro ktoś coś planuje? Pogoda ciekawa 3 stopnie na plusie, słońce...
Jak coś piszczcie na PW.
Poniżej fotka z czyszczenia mojej ostatniej monetki - od góry, po wykopaniu, po wyczyszczeniu i po patynowaniu. Mam ostatnio trochę luzów w robocie więc bawię się moimi monetkami :D

Ładnie wygląda po tym patynowaniu.

Jeszcze rewers tej monetki.
Jutro jadę w okolice Kozłowa - ktoś chętny na kopanie?
Ostatnia prognoza na jutro - 4 stopnie na plusie i słonecznie :)

Niestety zabrzańska grupa wykrusza się :(
Na szczęście kolega Max towarzyszył mi podczas wykopków - chodziliśmy po zmrożonych polach po czym wbiliśmy się w las - tam zdecydowanie lepsze warunki do kopania.
Ja dzisiaj testowałem nową dużą cewkę do deusa - świetnie się w terenie sprawdziła. Kilka monetek jakieś drobiazgi i śmieci. Wśród monetek sreberko - więc wypad zaliczam do udanych. Do wiosny przerzucam się na lasy - więc po świętach zapraszam do wspólnego kopania w leśnych klimatach.

Moje ostatnie wypociny , jakiś czepiec z pocisku i magazynek Ppsz

nessaya222 - głęboko kopałeś?

Coś ty wszystko pod ściółką leżało pola zamarznięte ale w lesie super się kopie liście tylko zamarzają a ziemia miękka
Mam jeden śmietnik na polu do sprawdzenia ale obawiam się że szpadla nie wbiję .

Ja po Świętach uderzam w lasy - mam upatrzoną ciekawą miejscówkę - chętnych zapraszam na wspólne kopanie - jak coś pisać na PW.

Widzę Benek, że Ty nie do zdarcia jesteś :1

Michaś, ja sezonu nie zakańczam - kopię na okrągło. Wiadomo, trzy, cztery godzinki w zimowy czas musi wystarczyć. Więc Michał wyciągaj kanarka i uderzaj ze mną w lasy :)

Ostatnie znalezisko panzerfaust klein , niestety złamany na pół .

Zdrowych i Wesołych Świąt wszystkim ;)