Tu nie chodzi o to że nie mam siły - mam problemy z kregosłupem

Ergonomia sprzętu to podstawa. Ja zmieniłem mocny, ciężki i duży szpadel na mniejszy lżejszy typowy na monetki - waży nie całe 0,9kg. Mój nowy kijaszek też jest lekki i dobrze wyważony - a z cewką snajperką to dopiero bajka :-) W pewnym wieku liczy się wygoda :-)
Może jak śniegi ustąpią pomyśleli byśmy o jakimś spotkaniu integracyjnym w terenie? tak jak ostatnio? Grill, kiełbaski, pieczone mięsiwo, browarek....i to w scenerii zimowej... Ja oferuję sprzęt grillowy i 4 miejsca w samochodzie :-)

Fajny pomysł :1
Ja na brak siły też nie narzekam a z powodu kręgosłupa w tym roku chyba zrezygnuję z wędkarstwa wyczynowego :cry: Niestety - po 3 godzinach na zawodach , na 2 dzień , ciężko się rozruszać :n .Starość panowie , starość i lepiej nie będzie :666

Ja niestety też w tym roku odpuszczę sobie wędkarstwo. Co roku nie małe pieniądze za opłaty - karta, licencja na Lina, kilka innych wejściówek i 500-600zł nie moje - a na rybach w ubiegłym roku z braku czasu byłem - wstyd się przyznać aż 3 razy :-(
Dlatego chyba sprzedam wędziska karpiowe ze statywem, zostawię sobię jakąś odległościówkę i z jeden kij spinningowy. Trudno pogodzić tak wiele pasji jak się pracuje i zawsze brakuje czasu :-(
Jedyne co mogę pogodzić to jazda trenowa motocyklem enduro a potem w upatrzonych mejscach śmiganie z wykrywką :-)

Witajcie w przyszłym tygodniu mogę kopać jak na razie w rannych godzinach - czekam na propozycje - pozdrawiam

No witam serdecznie.
Koledzy a co to za narzekanie że tego coś boli, innego łupie w kręgosłupie starość Was dopada :o co Wy opowiadacie dziadki :lol:
Jak tylko się uporam z tym remontem,to wam dopiero pokażę jak się śmiga po poletkach i łączkach :lol:
Swoje latka już też mam,ale nie ma narzekania że boli,ruszać się trzeba a nie narzekać ;)
Pozdrowionka dla Wszystkich i ruszajcie się :1
Do zobaczenia mam nadzieje że będzie to szybko bo mnie już tak nosi :)

Dobrze powiedziane bodzio :) kto jutro chętny na leśne kopanko od 7:00 do 12:00?

Pewnie że ja !!!

Właśnie byliśmy z Michałem na wspólnym kopaniu - sceneria zimowa niesamowita, ziemia miękka nie zmrożona. Kilka monetek pruskich, II i III Rzesza, wczesny PRL, plomby, łuska i mi medalik się trafił. Michał trafił na miejsce, gdzie kilka monetek i guzików mu wyskoczyło - dosłownie obszar kilkunastu m2...
Ogólnie bardzo sympatyczny wypad.

Ja jutro mam zamiar zaliczyć drugą drogę ewakuacji , może kilka łusek wpadnie do kolekcji :D

Po rozmowie z Mirkiem musze troszkę posiedzieć na forum popisac
I powrzucać troszkę fotek , bo ostatnio zaniedbałem troszkę forum .

Wiec fotki z dzisiejszej wyprawy z Benkiem .
Fajnie , zimno ale szkoda ze zadnego sreberka nie bylo .

michcionr1 gratulacje znajdek :1 a ten tymbark to również plomba - pozdrawiam :)

dzieki :)
ale plomby sa olowiane a ten "ala-tymbark" to aluminium :)

A to dzisiejszy mój rodzynek , niezbędnik WH wersja stalowa GK&F 40 :D .
Do tej pory nie dowierzam że w takim stanie wyszedł .

nessaya222 - gratulacje ładna znajdka :1