masz całkowitą rację, nasze piękne tereny jeszcze dużą kryją przed nami. Ciekaw jestem czy da się kopać na polach. W nocy zimno, w dzień na plusie. Może ta warstwa śniegu troszkę chroni przed zamarznięciem.

Wczoraj byłem na zaoranym polu pod Warszawą ,kopie się bez problemu :)

Czy dobrze zlokalizowałem miejscówke spotkania?

Tak , dobrze namierzyłeś kolegów kopaczy , może tez się zjawię .

Dokładnie. Jest tam troche miejsca na sparkowanie, omówienie co i jak i ruszamy dalej :) .
Tomku wbijaj do nas :)

Pomimo niesprzyjającej pogody dzisiejsze buszowanie doszło do skutku. Kopać na polach jako tako się dało, efekty marne, niemniej zawsze to coś :)

Sobota, niedziela, południe szkieletczyzny...ktoś?coś? :)

Godzina i miejsce zbiórki tak jak zwykle?

Odnośnie niedzieli to myślę że tak. Co do soboty, to póki co trwa burza mózgów pt.: Gdzie by tu... ;)

Najlepiej byłoby się zebrać, odpalić stare mapy i coś wykminić :D

Plon weekendowej integracji.
Sobota z TomekC, niedziela z ekipą z Miechowa:

sporo tych fantów i tak trzymać jeszcze trochę i nie będzie czego tam kopać :lol:

Pól tam dostatek, a po żniwach dojdą te co obecnie obsiane :) Szkoda tylko że taka monotonia: boratynka, kopiejka, boratynka, kopiejka :)

Ernii nie narzekaj ,ziemia darzy tym co ma :nicnie , jest dobrze.