Witam
Udaję sie na urlop 01.07 .15 z rodziną w okolice Bodzętyna, oczywiście wykrywka obowiazkowo do bagażnika.
Szukam chetnych którzy mogliby sie przyłączyć i polatać ze mną za drobnicą bądź też miltarką. Po powrocie zapraszam na podkarpacie :)

Chętnie pospaceruje po okolicach Bodzętyna . Tam jeszcze nie łaziłem

Znam troszkę ten teren i chętnie polatam z kolegami.

Pgor coś nie odpowiada , chyba szef mu urlop odwołał :)

Witam
Chwilę byłem niedysponowany. Jutro już się pakuję i jadę w poniedziałek rano. Szacowany czas mojego stacjonowania to ok 5-7 dni jak mi żona focha nie strzeli :D

Widzę, że Kolega operuje na moich terenach :) zarówno na Podkarpaciu jak i u scyzoryków :D Gwoli ścisłości: nazwa miejscowości to Bodzentyn.

Sacjonuje w Swiętej Katarzynie na urlopie ale mogę gdzieś podjechać

To ja was połączę. Moja babcia urodziła się w Świętej Katarzynie, a dziadek w Bodzentynie. Niestety jeszcze przed wojną wyjechali w okolice Wilna. A potem wojenne losy - zesłanie do Kazachstanu, a potem już powrót na Ziemie Zachodnie. Nie miałem okazji oglądania moich rodzinnych stron - bo pewnie jakaś rodzina tam jest (w samych Kielcach osób o moim nazwisku było kiedyś w książce telefonicznej kilkanaście stron, ale kontaktu nie mam, bo dziadek zmarł 60 lat temu). Może kiedyś jeszcze się tam wybiorę....