Byłem w Nowogrodzie 2 razy i coś tam znalazłem . Uważaj gdzie chodzisz bo wpadnie do Ciebie właściciel pola nawet nie będziesz wiedział z kond błąd ortograficzny - piszemy skąd się wziął . Co 3 gospodarz ma tam wykrywkę i dość nerwowo reagują jak śmigasz po jego polu bez pytania.
...Śmigam sobie po zagajniku i wyszedłem na jakieś pole ,rozglądam się i wszędzie tylko pola nie ma kogo zapytać o właściciela i z kond błąd ortograficzny - piszemy skąd otrzymać zgodę na plądrowanie pola, za 5 min właściciel się zjawia i informuje że nie pozwala po polu chodzić bo sam ma wykrywacz no i że pod nos wchodzę z wykrywką :? jak tam tylko pola.
Nie ma co dbają miejscowi o swoje ,chodziłem po bardzo dużej łące i widać ślady po kopaniu ale wszystko zakopane i trawką do góry .
Zacznij przy Narwi po brzegu od strony miasta ,jest tam kilka łąk, wyszły mi tam boratynki, kopiejki 1/2grosza w kierunku wysadzonego bunkra.
Mój brat tam mieszka i opowiadał że jak nieraz to całą tyralierą idą z wykrywkami.

Pozdrawiam

Co do tego, że sporo miejscowych ma wykrywki, to się zgodzę, Byłem tydzień temu pod Nowogrodem, w miejscu gdzie na mapach z przed I WŚ stało kilka, zabudowań, totalne zadupie, a na miejscu jakiś tubylec z synem i wykrywkami szukał i poinformował, że to jego pole i raczej nie zgadza się na konkurencję :) Powiedział mi, że w tej okolicy "w co drugiej chałupie wykrywacz". Na szczęści pełna kultura, pogawędziliśmy chwilę i pojechałem kawałek dalej.

Jeśli z Euro Ace ten tubylec to go znam;) Koleś jest rolnikiem, ma dużo czasu i jest zawzięty jak jasny gwint. A, i wszystkie pola są jego;) Pochodzę z Nowogrodu i przy okazji odwiedzania rodziny nie omieszkam wyskoczyć na pole ale to już nie to samo co kilka lat temu. Coś tam jeszcze wyłazi ale przy takiej konkurencji niedługo każda monetka będzie powodować dziki okrzyk radości. Ostatnio z 2 kolegami ruszamy gdzieś dalej bo frustrujące jest ciągłe chodzenie po cudzych śladach

Nowogród totalna porażka pod względem monet może kiedyś inaczej było, ale teraz dno :n, na Łomży wychodzi coś ale to bardzo pojedyńcze kopiejki nic szczególnego :( dzień w dzień ktoś chodzi :( nie polecam tych miast, bo już strasznie przeszukane :(