jak nie bedzie sniegu to ostatni weekend przed swietami mam wolny
wiec moznabyloby jeszcze cos zachaczyc tez mam rutusa proxime:D

silki tez mam taka miejscowke w okolicach narwi, gdzie stryjaszek mowil ze cos tam podobno utopili w wojne niemcy mozna byloby sprawdzic w koncu :d

No to SUPER !
Mysle ze w wodach mozna jeszcze sporo znalezc , ogladalem na Y/tube co wyciagaja na Bialorusi ,Ukrainie i w Rosji - pozazdroscic ! Ja , w tym roku wyciagnalem z bagnistych lak nad Biebrza sporo lusek , niektore jeszcze pelne , jakies duze - p/lotnicze ? ( mam zdjecia ) stan taki jakby zgubione wczoraj ! A spedzilem tam tylko pare godzin , i to na chybil trafil , bez zadnego planu ! :1

Ja za rzeki się nie brałem jeszcze . A śnieg jak mały to nie przeszkadza . Ja mogę w każdą sobotę i niedzielę . Lubię kopać drobnice na polach jak i większe rzeczy . Może uda się jakiś przed świąteczny wypad zrobić z wykrywkami .

Tez bym się chciał przy łączyć do jakiejś grupy poszukiwaczy mój nr 511986000

Ja też się chętnie przyłączę do wspólnych poszukiwań. Mój numer 511 285 457.

Po sylwestrze wszystko się ureguluje - na razie jestem na wyjeździe, i zanim dojdę do siebie to trochę minie :ups:

Witajcie panowie ja tez Białystok:) Mozna by zorganizować jak narznie spotkanie przy piffku co wy na to?? Pogadamy i jakiś wspólny wypad się zorganizuje :)

a tam kolega co nie może dodać zdjęcia to pewnie wyrzuca cie dla tego ze rozmiar zdjęcia jest za dozy proponuje zrób tak ja ja robię otwórz najpierw zdjęcie za pomocą painta i tam masz obraz- rozciągnij pochyl zmień tylko wysokość i szerokość na 35 % i będzie ok:) w tedy bierzesz odpowiedz i tam masz dodaj załącznik :)

A i tak po za ty to mam kilka świetnych miejscówek ok 100 km od Białegostoku :)

Tak z ciekawości zapytam ,czy ktoś z was kopie może w okolicach Gródka Jak tam z trafieniami ???

No ja tam nie bylem wiesz blisko granicy z bialorusia o miejscówkach jako takich nie słyszałem i nie wiem czy był tam ktoś jak by pochodzić dłuższy czas to wszędzie coś wyjdzie.A czemu pytasz ???

Mam tam rodzinę i bywam raz w roku ,a kilka lat temu z 'odwiedzin' przywiozłem szaszke. ;)

ja tam masę łusek z lasu wykopałem jak dotąd , dwa niemieckie bagneciki i więcej nie jeździłem ( pod waliłami )

Ja kopałem zazwyczaj w dalszych okolicach supraśla, kierunek krynki :666